Cienka scenarzystka. W Tomb Raiderach były tak żałosne dialogi, że żal było ich słuchać. Oby już więcej nic nie pisała.
Zmiana scenarzystki nic nie dała. W trzeciej odsłonie nowej Lary tak samo drętwe dialogi bez krzty emocji. Widać w tym wypadku dwóch scenarzystów jest wartych jednej Pratchett...