w filmie sanctum zagrał role tak bardzo rażącą w oczy, swoim absolutnym brakiem pojęcia o aktorstwie, że aż musiał tu napisać
No to nie jesteście jedynymi, oglądając Sanctum z moją dziewczyną też mieliśmy go serdecznie dosyć.. Kompletne dno.
PO pierwsze to kompletnie się z Tobą nie zgodzę a po 2 oceniasz całokształt artystyczny aktora po 1 filmie? Widziałeś go chociaż w "czarnym baloniku"?? Poza tym, skoro się tak obnosisz ze swoją rzekomą wiedzą o aktorstwie, to jestem ciekawa jak Ty byś zagrał w tym filmie;) Pewnie było by się z czego pośmiać.
dokladnie, zgadzam się z tobą. Ja osobiście wgle nie odniosłam wrażenia że ten aktor nie ma pojęcia o graniu, a nawet wręcz przeciwnie myślę, że dobrze ukazał emocje. Wydaje mi się czasami, ze niektórzy po prostu tak mają, że muszą coś skrytykować ,, tak dla zasady" by albo być innym od reszty, albo zbuntować się przed czymś nowym
Wiesz oryginalność nie jest zła, wręcz przeciwnie, tylko grunt w tym, żeby jej nie kreować na siłę opierając się ocynizm i ignorancje. Cóż, niektórzy widocznie żyją prowokacją, bo inaczej nie umieją a to, że się przy okazji ośmieszają i wykazują brakiem wiedzy już widocznie im nie przeszkadza, cóż...tylko współczuć.
według mnie ten aktor zagrał naprawdę dobrze :) tak naprawdę irytowała mnie postać carla ;) żegnam '' legolasbloom ''
No właśnie. W sumie nie wiem o co wam chodzi. Ja uważam, że właśnie dobrze ukazywał emocje. Jak dla mnie zagrał bd.
Moim zdaniem rowniez zagrał tragicznie, Wieczny tandetny usmiech,wkurzajacy brytyjski akcent i palantowany usmieszek. 0/10
w Sanctum zagrał tragicznie nie ma co się kłócić taka prawda , film jest tragiczny bod każdym względem. Cameron zabawił się w producenta, a do reżyserii zatrudnił trzeciorzędnego reżysera i z dupy wziętych scenarzystów także za rolę Wakefield możecie obwiniać tylko i wyłącznie twórców filmu, a jego rola w Czarnym baloniku to już inna bajka:)