Są takie role aktorskie które są nazywane rolami życia i taką rolą życia dla Richarda jest zdecydowanie Robb z Gry o Tron. Znakomity jest jako Robb, dodatkowo jest przystojny, uwielbiam sceny z Robbem. Robb ma charakter, charyzmę, a Richard jest bardzo dobrym aktorem. Uwielbiam Robba, jest jedną z moich ulubionych postaci. Żal mi jak skończył Robb, szkoda że nie był dłużej w serialu.
Na tę chwilę zdecydowanie Robb jest jego rolą życia. Mam nadzieję, że w przyszłości to się zmieni. Osobiście uważam, że zdecydowanie lepszy był w Rocketmanie jako John Reid. Świetnie balansował między byciem czarującym uwodzicielem i obrzydliwym manipulatorem.
Rola Robba w GoT otworzyła mu drzwi do kariery. Richard jest młody także jeszcze wiele ról przed nim. Ja myślę że to właśnie Robb pozostanie jego rolą życia, tą najważniejszą od której wszystko się zaczęło.
Mam nadzieję, że się mylisz. Richard zasługuje na świetne role. I na to, żeby być kojarzony z więcej niż tej jednej.