to chyba inny film oglądaliśmy, jedyny jasny punkt tego filmu, w nawale "aktorów dobrych na każdy film"...
też tak uważam, jedyny aktor który zagrał na poziomie pokazując niezłomny hart ducha walczącego Polaka w czasie wojny. Zagrał bardzo pewnie, a to że nie srał w gacie z heroizmu przy tym jak Wesołowski który dla mnie minął się z powołaniem,...
Cały film jest do dupy, ale ten aktor to istna porażka. Drewno totalne, pomijając to, że mówi w sposób, jakby jego aparat mowy nie nadążał za myślami. Dawno nie widziałem tak kiepskiego aktora, na dodatek w tak choojowym filmie.
Producent tego tworu, to se gra jak chce. Aparat mowy rzeczywiście mógłby poćwiczyć.
A poza tym, powinien być zakaz brania przez nieudaczników tak ważnych tematów, a przynajmniej kary za takie filmy. Koszmar.