1. Godfather: Part II (1974) - zamieszkał na Sycylii, ucząc się tam języka oraz obyczajów Sycylii.
2. Taxi Driver (1976) - studiował choroby psychiczne, pracował dwanaście godzin dziennie jako taksówkarz.
3. New York, New York (1977) - uczył się grać na saksofonie.
4. Deer Hunter (1978) - pracował z hutnikami pod pseudonimem "Bob", odwiedzał domy hutników oraz okoliczne bary; ponadto zasugerował, żeby grając w rosyjską ruletkę użyć prawdziwych naboi.
5. Raging Bull (1980) - przeszedł serię ćwiczeń i treningów, wziął udział w bokserskich walkach, przytył dwadzieścia siedem kilogramów.
6. Untouchables (1987) - oglądał filmy dokumentalne z Alem Capone, nosił nawet ubrania tej samej firmy, co Al, nawet bieliznę, wybrał się do Włoch i jadł tam jedynie wysokokaloryczne potrawy.
7. Midnight Run (1988) - spędzał czas z łowcami nagród.
8. Awakenings (1990) - spędzał czas w szpitalu z pacjentami oraz doktorem Sacksem.
9. Cape Fear (1991) - wyszlifował zęby na potrzeby diabelskiego wyglądu, spędzał czas na siłowni.
10. Frankenstein (1994) - studiował zachowania chorych na udar, by nauczyć się z trudem wydobywać słowa z ust.
11. The Adventures of Rocky and Bullwinkle (2000) - wraz z Iloną Herman z dbałością o szczegóły zaprojektowali kostiumy.
12. 15 Minutes (2001) - podczas przygotowania się do roli, dowiedział się o niezawodnej metodzie trzeźwienia.
13. Being Flynn (2012) - spędził dzień w schronisku dla bezdomnych.
"ponadto zasugerował, żeby grając w rosyjską ruletkę użyć prawdziwych naboi."
:D
Ale jak z prawdziwymi nabojami?To znaczy chyba tylko zasugerował bo na pewno nikt by się nie zgodził żeby grać w prawdziwą rosyjską ruletkę
To było tak, że w magazynku (dajmy na to) był jeden nabój. Przed wystrzałem sprawdzano, czy aktor nie odbierze sobie życia.
To pokazuje jak wielkim aktorem jest Robert De Niro. P.De Niro stosuje metodę Stanisławskiego, dzięki temu widz czuje że on nie kreuje tylko danej roli,ale jest tą postacią.
De Niro wcielał się w różnych, diametralnie od siebie odmiennych bohaterów. A przy tym nie grał, lecz stapiał się z nimi całkowicie. „Nie ma dla mnie nic gorszego niż aktor, który gra całkowicie teatralnie” powiedział w jednym z wywiadów (przy czym gra była tutaj synonimem nieprawdy). Kiedy indziej dodawał: „Chcę nieustannie zmieniać maski, aby nie znużyć publiczności. Największą radość sprawia mi aktor, który indentyfikuje się całkowicie z bohaterem. Wówczas wszystko jest takie łatwe, można sobie nawet pozwolić na improwizację”. Mówił też: „Dla mnie aktorstwo ma kilka znaczeń. Staram się zawsze maksymalnie zbliżyć do odtwarzanej postaci. Poznać jej styl życia, przestudiować jej zachowania wobec innych. Ciało aktora jest instrumentem, a na każdym instrumencie trzeba nauczyć się grać”. "Gdy czytam scenariusz i spodoba mi się tylko jedna scena, uważam, że warto dla niej wystąpić. Czasem o wiele trudniej jest zagrać rolę drugoplanową niż wiodącą. Do „Nietykalnych” musiałem zmienić swoją fizjonomię: 75 godzin trwało przygotowywanie mojej twarzy, żebym wyglądał jak Al Capone,tak więc, nie było to tylko takie sobie wyjście na plan".
Nie jest łatwo określić wielkość aktora, który ciągle i z premedytacją zmienia się widząc w tym naczelną wartość swego artyzmu. De Niro eksperymentował na swoim ciele i na własnej psychice z takim zapamiętaniem jakby aktorstwo było w istocie i przede wszystkim poszukiwaniem tego drugiego we własnej skórze i jakby sam chciał być stale kimś innym. Sytuując swoich bohaterów w konkretnym świecie i konkretnym środowisku rezygnował z pokazywania w filmie własnej twarzy, własnego „ja”, jakby chciał się ustawić w cieniu odgrywanych ról. ..tak było kiedyś...a teraz...żelazna reguła biznesu...pieniądz robi pieniądz?
Dan Savio,
http://www.filmweb.pl/film/Ch%C5%82opi%C4%99cy+%C5%9Bwiat-1993-1034
polecam serdecznie:)pozdrawiam.