Robert De Niro

Robert Anthony De Niro Jr.

8,7
190 872 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Robert De Niro

Jeden z najlepszych. 

użytkownik usunięty

Jeden z najlepszych aktorów wszech czasów. Jego role są pełne i wyraziste, a oglądając filmy ma się wrażenie, że ten człowiek nie gra, tylko jest sobą. Jego żywiołem jest kino gangsterskie, nikt nie potrafi tak zagrać skurczybyków jak on.
Grywał też w wielu dramatach, gdzie spisywał się również świetnie. Po prostu, człowiek kameleon! Dla mnie niepojęte jest, żeby dla jednego filmu raz przytyć prawie 30 kilogramów, dla kolejnego filmu oszlifować zęby, a jeszcze innego zatrudnić się jako taksówkarz na nocną zmianę.
Co prawda, wiele osób może stracić do niego szacunek przez fakt, że grywa teraz w gniotach, ale co ma zrobić ten Pan z 70ką na karku? Na pewno nie otrzymuje już tylu ciekawych ról, o ile w ogóle jakieś dostaję. Dlatego uważam, że po prostu zanim kopnie w kalendarz, chce spróbować swoich sił w przeróżnych filmach, może ciekawość, może chęć zabicia czasu, tego nie wiemy.
Miał powstać "The Irishman", ani widu ani słychu o tym filmie, a to zapewne byłoby uwieńczenie jego aktorskiego kunsztu.
On zawsze pozostanie na czele, wraz z Pacino, Nicholsonem i wieloma innymi, genialnymi aktorami.

Trochę szacunku okażcie albo też zagrajcie tak wyśmienicie jak on w filmach, a zwrócę wszystkim hejterom honor. Najlepiej postawić dupsko na krześle i stukać w klawiaturę, to każdy potrafi.

użytkownik usunięty

z pierwszą częścią się zgadzam. z drugą nie. krytycy też nie grają w filmach a wypowiadają się o aktorach, krytykują ich, itd. tutaj ludzie mają różne podejście do konkretnego. może po prostu jeszcze nie odkryli De Niro tak dobrze, aby wystawić mu 10. tym bardziej, że jego ostatnie filmy nie powalają, a dostęp do tych starszych jest średni.

użytkownik usunięty

Wszyscy dobrze wiemy, kim są krytycy. To osoby, które na siłę muszą znaleźć w każdym człowieku jakieś wady, bo przecież z tego żyją. Chciałbym, aby krytyk dostał taką samą rolę jak De Niro w jakimś filmie i zagrał, a potem żeby ludzie mogli porównać ich obie role. Ciekawe, czy wtedy byłby taki skłonny do krytykowania czyjejś ciężkiej pracy.
Poza tym, do filmów w dzisiejszych czasach każdy ma dostęp. Jak się ma internet, to zawsze się znajdzie film, które pragnie się zobaczyć. Są również wypożyczalnie i sklepy, a starsze dzieła można kupić nawet za 10zł, jak są w jakiejś gazecie.

Zgadzam się z tym, że jego ostatnie role nie powalają, ale wiek też robi swoje. To samo jest z Pacino i innymi mistrzami. Starość nie radość, nie ma już tego wigoru, nie ma już tyle siły, ale chęci nadal pozostają bo robią to, co kochają, dlatego grają i grają, bo co innego im pozostało? Niektórzy nie chcą kończyć kariery po 60 i wyjechać na Fidżi :)

użytkownik usunięty

krytycy przecież nie zajmują się tylko wydawaniem negatywnych opinii, nie przesadzajmy. wydaje mi się, że zawsze o Robercie wypowiadali się pochlebnie. jeśli krytykują go za ostatnie role to się nie dziwię, ja osobiście robię to samo. poza tym, krytykiem nie zostaje ktoś, kto umie grać, tylko ktoś, kto się na tym zna, kto skończył jakieś szkoły, itd.
większość ma internet, ale też nie wszyscy. sama znam kilka osób, które do dzisiaj nie mają internetu. poza tym, nie każdego stać na kupowanie filmów w internecie. a w telewizji puścili Dawno temu w Ameryce dwa razy i są zadowoleni.
wydaje mi się, że Robert musi mieć jednak siły, skoro robi po 10 filmów rocznie :)

użytkownik usunięty

Nie chodziło mi tylko o kupowanie, jeśli ktoś naprawdę nie ma pieniędzy, to zawsze są strony na internecie, albo można jakiś film ściągnąć. Ogólnie większość filmów dużo kosztuje, dlatego ja też staram się chodzić do kina na to, co naprawdę chce zobaczyć, a resztę ściągam, bo nie wierzę, że każdy kinoman jest w stanie mieć pieniądze aby wyłożyć na wszystkie dzieła :)

Mam nadzieję, że to tylko przelotne chwile w jego karierze, gdzie wybiera sobie kiepskie filmy. Chociaż "Jestem Bogiem" był bardzo dobrym filmem i miałem nadzieje, że zacznie podążać właśnie w tym kierunku. Podobno ma zagrać w bokserskim filmie, jako przeciwnik Stallone'a, coś jak ostateczna walka Rocky'ego z La Mottą. Ciekawe co z tego wyjdzie, wydaję się odskocznią od gniotów :)

użytkownik usunięty

wydaje mi się, że Robert, jak i producenci, czy inni wielcy aktorzy, odcinają teraz kupony od swoich najlepszych ról. Choćby duet Pacino & De Niro w Gorączce, później razem w słabych Zawodowcach. tak samo wydaje mi się, że będzie i w tym przypadku. czyli dwóch aktorów, których kariera stacza się na samo dno, będą grać role, które kiedyś wyniosły ich na piedestał. ale oczywiście, może wyjść z tego coś fajnego.

użytkownik usunięty

Prawda, Gorączka to arcydzieło, duet De Niro i Pacino był genialny. Miałem nadzieję, że Zawodowcy będą naprawdę świetną powtórką z wcześniejszych lat, ale naczytałem się wiele złych opinii na temat tego filmu i na chwilę obecną nie spieszno jest mi go oglądać.

Scenarzyści mają duże pole do popisu, ale mam nadzieję, że film nie okażę się tandetny. W końcu nie potrafię zrozumieć, jak osoby znające się na kinie nie umieją odróżnić dobrze wyreżyserowanego filmu od badziewia. Zastanawia mnie to bo nawet tacy przeciętniacy jak my potrafimy po jednym, czy dwóch zwiastunach ocenić, czy produkcja spełni nasze oczekiwania.