To jest najlepszy aktor na świecie...nikt nie dorowna jego kunsztowi. Bardzo podoba mi sie to ze nie jest w swych rolach monotematyczny. Owszem gra w wielu filmach gangsterskich za ktore chyba najbardziej go cenie (Ojciec Chrzestny, Kasyno, Dawno temu w Ameryce- zaje***** muzyka Enio Morricone i wielu innych) ale stworzyl tez takie kreacje jak w np. Przebudzenia... no po prostu rewelacyjny, a Łowca Jeleni, a Wściekły Byk, a Taksówkarz a... no mistrz, nic dodać, nic ując... szkoda że nie ma godnego nastepcy...:-(
To prawda, jest aktorem wybitnym, który przejdzie do historii kina ale ma już godnych następców, jednym z najlepszych jest Russell Crowe , który w każdą potrafi wynieść na wyżyny aktorstwa
Eee tam Crowe... spoko gość, ma pojęcei spore o graniu, ale moim zdaniem Ed Norton jest następcą De Niro, tak jak Bob był następcą ś.p. Marlona Brando... pozdro, Szymek.
A kto to jest ten Bob bo nie wiem (pyzatym rozmowa na temat kto kogo zastąpi niema sensu nie będzie drugiego MArlona Brando tak jak nie będzie nigdy drugiego De Niro )
Cóż to za bzdury wypisujecie że ktoś ma kogoś zastępować. Brando był jeden De Niro jeden i następcy Nortona też nie będzie. W ogóle to po holere mieli by się zastępować.