Albo facet nie ma kasy i bierze co sie da, albo jest jednak kiepskim aktorem
Pozdr
Jest rewelacyjnym aktorem, ale chyba nie ma już dla niego ról. Uwielbiam go ze starszych filmów, ale nie znoszę we wszelkich komediach.
Ostatnie jego role to porażka. Czy widziałeś aby do takiego chłamu jak np. Maczeta zatrudnił się ktoś klasy Al Pacino? Przyznam, że pozycja Deniro w moich oczach po ostatnich rolach spadała o dwie gwiazdki w dól....
to śmieszne co piszesz bo AL też gra w gniotach i wcale nie jest lepszy od De Niro który przynajmniej potrafił pogodzić się z upływającym czasem a nie robi takie coś jak rekrut czy 88 min
Bob ma jedną z najlepszych filmografii w historii kina, jeśli nie naj. Role w szmirach for money nie umniejszają jego umiejętności i legendy.
Nie zgodze sie. De Niro zdecydowanie nie potrafi grac w komediach. W obec czego, juz ze startu nie moze byc nigdzie czolowki najlepszych aktorow, z prostego powodu, ze Ci najlepsi, sa "najlepsi" w kazdym rodzaju roli. Dodatkowo, to ze ma (potencjalnie) najlepsza filmografie, nie znaczy, ze ma najlepsze role - ktos, kto gra w gorszych filmach, ale lepiej, bedzie lepiej oceniany jako aktor, albo przynajmniej powinien byc.
To tak, jakby ktos zaczal w slabych filmach, pozniej bral coraz lepsze i rowniej poprawial swoja gre aktorska, ale Ty bys powiedzial, ze kiedys gral slabo, wiec jest slabym aktorem....
"De Niro zdecydowanie nie potrafi grac w komediach"
Analyze This, King of Comedy?
"Dodatkowo, to ze ma (potencjalnie) najlepsza filmografie, nie znaczy, ze ma najlepsze role"
Ale przy okazji najlepszych filmów ma najlepsze role. Mean Streets, The Godfather II, Taxi Driver, Deer Hunter, Raging Bull, Once Upon a Time in America, The Mission, Untouchables, Angel Heart, Awakenings, Cape Fear, This Boy's Life, Heat, Casino, Goodfellas... W ostatnim zdaniu sam sobie przeczysz, ponad 20 lat geniuszu aktorskiego uważasz za nic bo potem gorzej grał jakichś dziadków w gniotach dla biedy umysłowej.
Analyse This? No ja Cie prosze - ta rola byla beznadziejna. Gral tak slabo, ze oczy bolaly...
Obsolutnie nigdzie nie napisalam, ze uwazam jego wczesniejsze dokonania za nic, bo pozniej gral w gniotach. Ale Ty skomentowales wpis uzytkownika, ktory obnizyl ocene aktora, za najnowsze role. I tak powinno byc. Obnizyc ocene, to nie to samo, co oceniac tylko na podstaie tych najnowszych. Ale nie mozna tez oceniac tylko na podstawie tych najstarszych.
No bo jak by w obec tego oceniac aktorow jego pokolenia, ktorzy do tej pory graja wysmienicie? Tak samo? To raczej nie sprawiedliwie? Podniesc note?
Co za różnica czy ktoś grał źle kiedyś czy teraz? Jak mają konkretne popisy umiejętności na koncie to nic nie zmieni faktu że są dobrymi aktorami.
Owszem, ale w zadnym wypadku, nie tak dobrymi jak Ci, ktorzy maja "konkretne popisy umiejetnosci" i teraz, i kiedys na koncie.
Wiec jesli obejrzysz De Niro w komedii i zauwazysz, ze nie ma tak szerokiego repertuaru (jak dla mnie nie ma go w ogole, ale to nie o to sie tu rozchodzi), jest to jak najbardziej zasluzone obnizenie noty.
8 jesli Cie to tak interesuje - zreszta nie wiem czy na dlugo, bo jesli ktos moze zagrac w jakimkolwiek filmie sobie zazyczy, za jakakolwiek cene, a wybiera "Piratow (...) 87"... no cuz, brak slow.
Lepiej Ci?
No tak; bo wszystko o mnie teraz wiesz...
Nie przepadam rowniez za Tomem Hanksem, a za to bardzo lubie Jima Carrey'a...
Hmm, no dobra, niech Ci bedzie :D probuje sobie przypomniec innego powszechnie kochanego i szanowanego aktora (lub tez aktorke), za ktorym nie szaleje, ale w tej chwili nic mi do glowy nie przychodzi...
Nie moge sie wypowiedziec; w/g filmwebu widzialam z nia 4 filmy - nia pamietam ani jednej jej roli...
Keanu Reeves - on mnie poklada na lopatki, az przykro patrzec...
Nie ma go w ogóle, heh. To cię dyskwalifikuje do jakiejkolwiek poważniejszej rozmowy na temat Boba, różni są ludzie i mogą nie trawić konkretnej "maniery", ale to aktor elastyczniejszy nawet od Pacino.
Teoretycznie rozmawialismy o ocenianiu, a nie o "Bobie", ale jesli brak Ci argumentow, na dany temat, to faktycznie, lepiej polozyc rece na uszy (lub tez oczy w tym wypadku) i mowic La La La...
To w/g Twoich wypowiedzi aktor, ktory jest swietny tylko w jednym rodzaju roli, bedzie wyzej oceniony przez Ciebie niz dobry uniwersalny aktor... No bo co z tego, ze w innych rolach jest slaby, skoro to glupota, zeby wiazac slabsze role z aktorstwem.
No bo to w cale nie jest glupota...
Akurat on jest cholernie uniwersalnym aktorem. Nie wiem jak te komedyjki, widziałem tylko 3 i był ok.
Czyzby? Widzialam z De Niro ponad 20 filmow i jakos nie uderzyl mnie uniwersalnoscia. Byc moze nie pasuje mi jego gra, byc moze ciezko o oryginalnosc jesli sie jus tyle filmow z jednym aktorem widzialo, ale mam wrazenie, ze ciagle ogladam ten sam.
Z hollywoodzkich aktorow, z ktorymi widzialam podobna ilosc filmow, to na pewno Brad Pitt. Wiekszosc ludzi kojarzy go z rolami typu "Ocean's Eleven", ale Se7en, Too Young Too Die, Snatch, czy chociazby Burn After Reading dowodza, ze jest bardzo "elastyczny" :)
Poza tym to lubie brytyjska szkole: sir Patrick Stewart, Robert Carlyle, Emma Thopson etc. - ostatnio zainteresowal mnie Kenneth Branagh.
To przez pieniądze. Na początku XXI w. miał spore problemy finansowe i zmienił repertuar na lepiej płatny.
Niestety taka prawda, że jego ostatnie role są poniżej jego możliwości i to baaardzo! Z powodu kilku ostatnich (nieudanych) filmów nie można jednak zapomnieć o jego wcześniejszych osiągnięciach i patrzeć na jego filmografię przez pryzmat głupawych komedii, w których ostatnio grywa.
Wierzę, że jeszcze stać go na odegranie ról na miarę tych najlepszych z jego dorobku aktorskiego
Co ma bycie słabym aktorem do filmach w jakich się gra? De Niro nawet największego gniota wyniósłby na 2/10.
owszem ostatnia rola nie była za dobra ale grafik ma zapchany do 2012 i nie widać końca
to nie znaczy że Robert De Niro już nie jest dobrym aktorem każdy się kiedyś zestarzeje
przed chwilą widziałam nagłówek De Niro czy Depp większość odpowiadała De Niro i pisała że nie ma porównania
Jednym słowem De Niro jest najlepszy
........
Ludzie on ma prawie 70 lat na karku, sprawnosci fizycznej już takiej nie ma . miałem przyjemnośc obejrzenia ponad 60 filmów z jego udziałem i mogę powiedziec ,że jest i będzie (mimo mniej ambitnych ról ) WIELKIM AKTOREM!!!!!!!!!!!!!!!!!