Niedawno sie ukazal jakiś news, że Robertowi de Niro nie zostanie przydzielone honorowe obywatelstwo Włoskie, gdyż zbyt częst ogrywał Włoskich przestępców i mafiozów, wypaczając wizerunek włocha.
Po pierwsze - nie ma sie co oszukiwać, Al Capone, lub ludzie tacy jak Vito Corleone to najszczersza prawda. To oni byli głównymi dystrybutorami alkoholu podczas prohibicji.
A po drugie - niech Amerykanie pomyślą nad honorowym orderem czy cus Amerykańskim! Czemu? Ileż to razy grywał Amerykanó, którzy po powrocie z Wietnamu nie potrafią odnaleść się na nowo w świecie i mają zniszczoną psychikę? Łowca Jeleni, Szalony Megs i jescze na 100% jeden, nie moge przypomniec tytułu...
Pozdro:)
Szymek ten jeszcze jeden tytuł to na 100% Taksówkarz. Jeśli dobrze znasz film, to wiesz, że Travis chcąc wziąć dodatkowe godziny poszedł do biura i tam zapytał go jakis kierownik chyba czy ma uregulowany stosunek do służby wojskowej, a Travis odpowiedział że został zwolniony z honorami w tym i w tym roku, i że był w Wietnamie , dokładnie jako Marines, aczkolwiiek dla mnie akurat ta jego " wietnamska" przeszłość w tym filmie nie odegrała znaczącej rolli, było to jednorazowe napomknięcie, niepojawiające się w dalszej fabule( i dobrze). To tyle:)
Tak :) Taksówkarz jest właśnie tym filmem :) Chociaż włąśnie być może Wietnam odcisnął piętno na Travisie i właśnie przez wspomnienia z niego Bickle chciał wprowadzić porządek w mieście. W końcu wszyscy wiemy, co tam się działo i co dżungla robiła z człowiekiem...
Możliwe, aczkolwiek ja nie lubie sprowadzania wydarzeń, które maja miejsce w Taksówkarzu, do postwietnamskiej choroby psychicznej, do tego, że to wojna właśnie wywarła na nim takie piętno, iż nie mógł z tym normalnie żyć. Uporczywie nie mam ochoty myśleć o Taksówkarzu jako o kolejnym filmiez rodzaju tych z przypiętą łatką: oto co Wietnam zrobił z psychiką naszych dzielnych amerykańskich chłopaczków. Nie chcę bo dla mnie to zbyt ważny film, żeby jego interpretację zaczynać od tej kwestii, moim zdaniem drugorzędnej. Czyż nie? Pozdrawiam
No co jak co, ale to z pewnością nie jest film typu " oto co Wietnam zrobił z psychiką naszych dzielnych amerykańskich chłopaczków".
Ale i tak 3mam się swojego: Wietnam był w jakiejś częśći, nawet malutkiej, powodem urządzenia "deszczu" przez Travisa.
Pozdrawiam :)
Moim zdanie do niego najbardziej pasują role gangsterów i lubię go w nich oglądać - potem jak widzę jakiś film komediowy z nim w roli głównej- to jakoś mi tam nie pasuję:/