Dlaczego tak się nim podniecacie?! Dajcie spokój! Tak wiem zaraz będzie lincz.. -.- Ale on naprawdę się nie popłacze ze szczęścia widząc ile to ma fanek na nieznanym mu Filmwebie i jak one kochają się kłócić w jego obronie przed tymi którzy go nie lubią.. (Ale ludzi nie zmienimy - a szkoda)
Trzeba jeszcze dodać, że jest o nim mowa na forum u prawie każdego aktora na Filmwebie.. Mało tego jest porównywany do najlepszych aktorów, nawet do takich, przy których jest ZEREM. -.-
Mi też on czasami działa na nerwy.
Ale akceptuje to jaki jest,jakim nam sie pokazuje.
Może nie jest jakimś wybitnie utalentowanym aktorem ale da sie go znieść :)
Powiem Ci , że za dużo tych legendarnych, zawziętych obrończyń Pattinsona nie ma, bo sama chciałam wysłuchać ich opinii i było ich jak na lekarstwo. W ogóle mimo, że facet nieco Cię irytuje to i tak miło z Twojej strony, że dajesz mu 6/10 a nie 1/10 jak większość, których po prostu wkurza. No i mimo wszystko dodałaś go do ULUBIONYCH
dodalam go do ulubionych kiedys .. jak bylo to szalenstwo.. a nie irytuje mnie jego osoba tylko wszechobecnosc
Taaa Z tego co da sie zauwazyc , najbardziej podniecaja sie ci , ktorzy go nie znosza -I nie Ciebie mam na mysli .
To wlasnie antyFANI zakladaja najwiecej tematow , to oni spedzaja tu najwiecej czasu .
A swoja droga , ciekawe ,kto porownuje go do wielkich aktorow , przy ktorych jest zerem ? Z tego , co zauwazylam ,to wlasnie jego przeciwnicy .......J . DEAN byl nadzwyczajny , R PATTINSON nigdy mu nie dorowna......Na pewno nie pisza tego fani/fanki Roberta.
Pattinson zdobyl olbrzymia popularnosc dzieki roli Edwarda ,nagrody ,jakie otrzymal sa wynikiem tej popularnosci. I TYLE . Co bedzie dalej - zobaczyny .
Dla mnie przerazajace jest to , jak bardzo ta jego popularnosc niektorych drazni .Czy rzeczywiscie sukces . nawet niezasluzony ,jest wystarczajacym powodem , aby czlowieka obrzucac gownem ?Zaczyna sie od braku talentu , potem leci "wyglad menela" i krzywy nos , a na koniec "sklonnosci homoseksualne i pedofilskie ". Serio . Jestem w stanie zrozumiec , ze taki znawca kinematografii wkurza sie na "glupie , zasikane malolaty " -fanki Roberta , za to , ze szaleja za "Zmierzchem " (a wg znawcy to gniot ).
Ale nijak nie pojmuje , jak czlowiek -we wlasnym mniemaniu-na jakims poziomie , moze uzywac w dyskusji tego typu argumentow .
A jakie epitety padaja wobec tych fanek ! Ho ho !
Reasumujac : moze jeszcze z Pattinsona bedzie niezly aktor . Jesli tak sie nie stanie , to fani/fanki z czasem o nim zapomna .
Natomiast ludzie , dla ktorych czyjs sukces jest sola w oku -znajda sobie inna ofiare ,Chociaz tego akurat zadnemu idolowi nie zycze .
Ktos tu na forum napisal tak : "Jak aktor jest uwilbiany przez kobity , to automatycznie staje sie beztalenciem " Ciekawe , prawda ?
jesli chodzi o porownywanie to chodzi mi o Toma Cruisa. Jakaś błyskotliwa fanka jeśli dobrze pamiętam to było chyba kilka dni temu jak to widzialam ich porownala.. A po drugie ja goscia nie obrxzucilam gownem.. jesli mowilas o mnie. A aktor z niego faktycznie moze byc lepszy nie ocenialam ani jego aktorstwa ani samej jego osoby. wybaczcie po prostu zbulwersowalam sie widzac jego fanki wszedzie uznajmy temat za zamnkniety! A przede wszystkim nie jestem ANTYFANEMco widac po ocenie.
przepraszam to z tomem cruisem to nie bylo poriwnanie wlasnie to sprawdzilam ale w tym watku nie dokonca o tym mowa .. chodzilo mi o to ze u kazdego aktora na filmwebie musi byc mowa o NIM (pattinson) dajmy juz spokoj
Przeciez napisalam ,ze nie Ciebie mam na mysli.
A jesli chodzi o to ,ze u kazdego aktora.......to odpowiedz sobie sama kto pisze -jego (Roberta ) fani czy wrecz przeciwnie ?
Jak dla mnie na razie to nie ma się co podniecać bo w za wielu filmach nie zagrał dajmy mu szansę na wykazanie się... Właśnie nagrywa film z Reese Witherspoon, do tego mówi w nim po polsku ;) ( z tego co słyszałam)... Ja za to chciałabym poruszyć inny temat...
Odkąd zaczęłam pisywać na forach fascynują mnie ANTY FANI jaka jest idea "gnębienia" kogoś lub czegoś, tylko dlatego że ktoś (lub coś) nie przypadł nam do gustu... Czy tacy ludzie mają za dużo czasu? Denerwują mnie "oni" STRASZLIWIE! Co tak na prawdę daję taki anty fanatyzm (?) satysfakcję? Przecież i tak wiadomo że ofiara tego "nielubienia" nie przejmię się tym (szczególnie jeśli chodzi o mieszkańców USA) .... Ja tam Roberta nie ubóstwiam ale szanuję go za to że osiągnął sukces w USA a przecież pochodzi z UK ;) Nie wszystkim może to się udać i niewielu się udaje...
Nie jestem anty fanem, co już zaznaczałam. A temat powstał ze zdenerwowania.. To wszystko. -.- A facet - nie chodzi o to, że nie przypadł mi do gustu, bo przystojny całkiem jest (jeśli o to chodziło). Pozdrawiam ;D
Nie mogłem się powstrzymać i musiałem to podkreślić: Dziwnym trafem zbiorowisko fanów bądź antyfanów owego aktora w przytłaczającej większości stanowią kobiety...:) a jak juuż się trafią mężczyźni to również z góry skazują go na aktorski lincz i beznadziejność (czyżby zazdrość?)...nasuwa się pytanie czy wiekszość tutaj ocenia go jako aktora czy jedynie jako wzór bądź antywzór męskiej estetyki urody;>? moją radą jest to żeby zająć się jego filmowym dorobkiem i to co w nim pokazał a nie argumentować wyłącznie w kategorii lubię bądź nie lubie:)pozdrawia - męski NIEszowinista:)
Tak, prawda. Jednak to wiadomo od dawna. I to stwierdzenie jest prawdziwe nie tylko w przypadku Pattinsona.
Mnie bardziej interesuje dlaczego ludziom przeszkadza, że ktokolwiek się nim podnieca?
"Ale on naprawdę się nie popłacze ze szczęścia widząc ile to ma fanek na nieznanym mu Filmwebie i jak one kochają się kłócić w jego obronie przed tymi którzy go nie lubią.." oczywiście, ale przecież to naturalny odruch, że broni się tego, co się lubi i co jest dla ciebie w jakiś sposób ważne. Wystarczy spojrzeć na dyskusje prowadzone na forach filmów ze światowego topu. Fani tych filmów dzielnie bronią swoich ulubionych dzieł czy aktorów a przecież ich twórcy i aktorzy również nie będą płakać ze szczęścia widząc, że ktoś ich broni w dalekiej Polsce :)
Szczerze powiedziawszy ja za Pattinsonem za bardzo nie przepadam, jednak mimo to kompletnie nie rozumiem co ma na celu ten temat. To fajne jak można uwielabiać jakiegoś aktora, zespół czy piosenkarza, mieć pokój wytapetowany jego plakatami i z radością polować na każdy gadżet z nim. Mimo, iż dawno już wyrosłam z takiego umiłowania nie osiągalnych osób to uważam, że było to na swój sposób bardzo miłe wspomnienie. Zeszyt z powklejanymi zdjęciami Leonardo Di Caprio i wszędzie obecne karteczki do segregatora z titanica to było coś;-) Pozwól cieszyć się innym póki z tego nie wyrosną:-)