Obejrzałem niedawno Latarnię i Good Time - to dobry, jeśli nie bardzo dobry aktor, może nawet rewelacyjny. Zmierzchu i Pottera nie oglądałem, więc do tej pory nie funkcjonował kompletnie w mojej świadomości filmowej. Ale czytam, co tutaj jest czasami napisane i protestuję przeciwko utożsamianiu go tylko z tymi rolami/czasami.