Na planie filmu ma na sobie pół kilo tapety i pracuje nad nim sztab stylistów. TU co prawda też nie do końca on, ale bardziej niż na planie.
Get used to it - Robert to nie Edward!
Oh, przepraszam bardzo, że raczyłam poprosić. -.- Chchiałam tylko powiedzieć, że jeśli kilkoro ludzi odzywa się w tej sprawie, to może warto spróbować, a nie udawać, że jest się na wyższym poziomie i pokazać innym jak bardzo mało mogą zrobić.
Ale wcześniej było inne zdjęcie. I te prośby dotyczyły tamtego. I nie wiem kto tak według Ciebie pokazuje, tę wyższą hierarchię.
Wybacz, że tak naskakiwałam... W sumie jak popatrzyłam na inne Twoje posty to zauważyłam, że jakby nie patrzeć mamy podobne zdanie. :) Ja wcale nie twierdzę, że w roli Edwarda wygląda najlepiej, uważam, że każda forma TAKIEGO człowieka jest świetna. :) Lubisz może piosenkę "Iris" zespołu Goo Goo Dolls? Pytam bom ciekawa.
To zdjecie by mogli wstawic na głowne:
http://www.filmgrenade.com/wp-content/uploads/2008/05/new-twilight-images-of-bel la-and-edward12.jpg
A tak poza tym co ta telwizja nie zrobi z człowieka , on wygląda w fimie jak bóstwo oo np :
http://zmierzch.filmweb.pl/f462441/Zmierzch,2008/galeria
a w rzeczywistosci blee:
http://www.screamstress.com/wp-content/uploads/2008/05/robert-pattinson-nc-thumb .jpg
'blee' - cóż za wyszukany epitet!
Czy tego chcesz czy nie - Robert jest tą osobą na ostatnim zdjęciu. Nie nosi pół tony make-up'u, nie układa starannie włosów, nie ubiera się w modne ciuchy.
To nie Edward.
Trzecie zdecydowanie najlepsze.
Teraz żałuję, że podpisane mam niestety to drugie. Niestety, jak wysyłałam zdjecia, nie było jeszcze tyle zdjeć Roberta.
Kiedys tam pewnie słyszałam, ale obecnie fazuję oboma soundtrackami z Twilight'u i kolegą Roberta - Marcus'em Foster'em, który współtworzył 'Let me sign'.
Polecam ; )
>uważam, że każda forma TAKIEGO człowieka jest świetna.
Dziwnie ujęte, ale w sumie całkowicie sie zgadzam : D
shining chcialabys zeby Ciebie kto okreslal w podobny sposob? Masz make-up to jestes sliczna a bez paskudna? To jest przykre, poza tym nie kazde ujecie 'normalnego' Roberta jest brzydkie np:
http://www.freewebs.com/lnze/robert.jpg
http://styleandfocuspr.blogspot.com/2008/01/one-to-watch-robert-pattinson.html
niestety mnie wlasnie okreslaja po wygladzie , tak to jest przykre , to było niewinne porownanie.rozumiem ze ranie w jkis sposob wasze uczucia bo jestescie jego fankami ale ja tez go lubie ,kamera go kocha , jest zdolny , dobrze gra i spiewa i w sumie...czy bylby taki trakcyjny w filmie gdyby nie mial ,,tego czegos '' w sobie?
co j tu bede sie oszukiwac , mogły sie chociaz golic , uczesac.I zeby nie bylo ze mysle plytko ale trzeba chyba zachowac toche estetyki , jak to wygladało ,premiera filmu a on jakby z łozka wstal wygladal , przykro to mi stwierdzic ale...poprosu nie jest schludny.
widzisz i to calkiem inaczej brzmi niz to, ze jest 'blee' i teraz zdecydowanie moge sie z Toba zgodzic, czasem wyglada jakby w ogole o siebie nie dbal jakby myslal, ze nawisko wszystko zalatwi ale nie uwazam, zeby byl brzydki. Jak dla mnie w sobie to cos, tego ku*wika (moje okreslenie :P), ktory przyciaga :)
jeszcze dodam, ze Robert ma teraz takie powodzenie ze wzgledu na role Edwarda, po HP malo kto zwrocil na niego uwage a teraz jest bozyszczem dla wielu dziewczyn. Biedak, przylepil sobie etykietke wyidealizowanego wampira. Mysle, ze w koncu zacznie go to meczyc..
Zacznie? Jego już to męczy ; )
Co do wyglądu - myślę, że po części taki jest (z tym całym nieukładaniem włosów, nie zmienianiem ciuchów), a po części chce się w ten sposób odciąć od idealnego Edwarda.
I ja go takim wielbię.
Mówisz załatwi wszystko nazwisko....sprecyzuj to dokładniej bo nie bardzo rozumiem.I wiecie co stwierdziłam ,że kiedy przerobili go na Edwarda to był jakby drugą osobą , nie Robem. Z rozczochranego , zarośniętego , niebieskookiego faceta zamienił sie w kolesia z magnetyzującymi czarnymi oczami ( momentami złotymi ;) bez zarostu z bajeczną fryzurą jakby rozwianą przez wiatr.I nawet jesli chiałby zostac kopią Edwarda to nie zostanie bo musiałby tyle poświecic czasu ile trwaął charakteryzacja do filmu.
>jeszcze dodam, ze Robert ma teraz takie powodzenie ze wzgledu na role Edwarda, po HP malo kto zwrocil na niego uwage a teraz jest bozyszczem dla wielu dziewczyn
Gdzieś czytałam, że sam określił swoją rolę Cedrica w HP, jako "wymoczkowatą". Jeśli powiedzieć szczerze, to nie zwracałam zbytniej uwagi na niego w tamtym filmie.
Ale tak to już jest, że po jednym filmie nikt Cię nie widzi, a po drugim - sława na cały świat.