.postaram się mniej więcej obiektywnie go ocenić, co nie będzie zbyt łatwe gdyż mam swój wyrobiony gust, a poziom tolerancji dla plastiku jest u mnie równa zeru ;)
..tak czy siak:
.uważam, że Robert nie jest najgorszym aktorem na świecie i można z niego coś wydusić o ile się chce - to ta pani co "reżyserowała" Twilight jest winna w 95% tego iż film jest trudny do przełknięcia: nie potrafiła pokierować aktorami..
..z drugiej strony nie można non stop usprawiedliwiać go non stop, że jest młody i niedoświadczony. ekhm, a Haley Joe Osment? a Dakota Fanning? też dzieciaki, nawet młodsze, a jednak w ich grze jest coś co przyciąga i porusza nawet najbardziej zatwardziałego fana filmów gangsterskich..
.Pattison tego w sobie nie ma, nie potrafi przykuć uwagi na dłużej niż minutę i zdecydowanie nie radzi sobie z pierwszoplanowymi postaciami, ale spokojnie, bo to plasuje go w gronie innych pięknych sierot: Orlando Bloom i Hayden Christansen - cierpią na tą samą przypadłość: piękni, ale miałcy..
..nie przeczę, że chłopak może się jeszcze rozwinąć, ale zachwyty nad jego rzekomym talentem są co najmniej śmieszne.
.więc co może się podobać w panu P.? wg mnie to nonszalancja Jonnego Deppa + brytyjski akcent - kochamy swoich, tzn europejczyków :>
ode mnie: 3/10 - wyjściową oceną dla każdego aktora jest u mnie 5, a wzloty i upadki zależą już tylko od ról i jak się w nich sprawdza, w porównaniu z innymi ofkorz :)
wyżaliłaś się, a teraz odejdź w pokoju :P
widzisz, tak się składa, że wypowiadamy się o kimś/o czymś, kiedy mamy o tym jakiekolwiek pojęcie :)
wspaniale, że podzieliłaś się z nami swoimi uwagami, ale - szczerze? - mamy to w dupie :)
i tak nawiasem: PattiNson, nie Pattison i ChristEnsen, nie Christansen ;)
bywaj.
Pozdrawiam,
M.
ja mu dałam 6/10.
Choć mnie korci na więcej cały czas ^^
można jako Salvador D. mnie zachwyci to i jego ocena podskoczy w górę ;]
bądz co bądz, ale nie chce mi się już wypisywać tego samego w kółko...o.O
ileż można się zachwycać? tak samo ile można narzekać?
No chyba, że ktoś obrał sobie za życiową misję uświadomienie nieuświadomionych, zaślepionych urodą Pattinsona nastolatek, w jakim są błędzie wychwalając jego zdolności aktorskie memememe....
malkontentka- trudne słowo ;]
dobrze, że dysponujesz takim szerokim zakresem słów w naszym ojczystym jezyku, ale pasowałoby jeszcze starać sie używać ich we właściwym znaczeniu.
;*
<po co te kropeczki przed 'bez pozdrowień'?>
.jakbyś posiadła tajemną wiedzę na temat czytania ze zrozumieniem oraz pojęła co to takiego jest ów system drzewkowy, wszystko stałoby się jasne.. ale spokojnie, to przychodzi z czasem^^.
ową tajemną wiedzę posiadłam, wydaje mi się nawet, że już jakiś czas temu, ale system drzewkowy nadal sprawia mi problemy-fakt.
Ważne, że nie skreśliłaś mnie na wstępie i dałaś nadzieję, że jeszcze kiedyś może to pojmę^^
<kropka po ^^ wygląda bardzo dziwnie>
: )
każdy ma prawo do opinii, w ogóle nie rozumiem Twoich uniesień. co to znaczy "kiedy mamy o tym pojęcie"? kiedy Ty tak stwierdzisz? skoro masz to "w dupie", to miej - ale nie musisz się tą informacją ze wszystkimi dzielić, serio. Twój komentarz nic nie wnosi.
jak dla mnie chłopak ma zadatki, ale w filmie miał koszmarną rolę - jest postać przypominała skrzyżowanie schizofrenika, dziecka z adhd i człowieka z zaburzeniami osobowości.
Haydena będę bronił:). Akurat jak dla mnie jego gra jest całkiem całkiem. Ma takie, moim zdaniem, rzadko spotykane połączenie manieryczności z talentem i charyzmą. Często niektórzy jadą po jego aktorstwie, nie do końca rozumiejąc jego styl (a tak, moim zdaniem ma swój styl:)), który polega m.in. na takim ..bo ja wiem...czytaniu między wierszami. Ukradkowe spojrzenie, jeden z pozoru nie znaczący gest, sposób poruszania. Ciężko o opisać.. coś podobnego ma Brad Pitt. Jak ktoś sądzi że gra na jedną pałę.. czy jak tam się to mówi.. to proponuję przyjrzeć się dokładnie jego kreacjom (Pitta nie Haydena:). Z Haydenem widziałem tylko Star Warsy i Jumpera i obiektywnie patrząc nie mam żadnych większych 'ale' co do jego kreacji. :)
Co do Pattisona..:D..moim zdaniem jest... ciotowaty, plastikowy, ohydny, bez charyzmy, bez jakiegoś wewnętrznego 'ja', bez stylu... bez talentu.. i bez jaj. :D
.nie uważam, że Hayden to zły aktor, ot po prostu chłopak nie nadaje się do ról pierwszoplanowych - gdy jest masa bohaterów, mnogość wątków jak w Star Wars, to się sprawdza, ale w standardowym filmie 94 minutowym ciężko mu skupić na sobie uwagę.. aktorzy drugiego planu nie są źli: Dennis Hooper, Willem Dafoe, Patrick Stewart - jest nadzieja ;)
.a Pattinson? jak na razie niczego nie zaprezentował poza ładną buźką, ale to widzieliśmy już w Harrym Potterze - swoją drogą, czy on znowu taki ładny? ubrać go w drechy, poplamiony t-shirt, dać sandałki i mamy zioma z supermarketu ;D
Bastet hmmm... ciekawe porównanie... osobiście nie wiem jak smakuje mydło, więc powstrzymam się od tego rodzaju porównań ;)
.zamiast dać lepszy przykład, pobić przeciwnika dajesz upust swej frustracji poprzez obrażanie i wyśmiewanie i w tej chwili sądzę, że słusznie użyłam wcześniejszego słowa :)
Bastet - no takie mydliny z niego ;>
ja daję upust swej frustracji? :D chyba pomyliłaś osoby ;) cóż, ja nie muszę niczego pokazywać, pobijać ani udowadniać, i nie żalę się na forum, jaki to Pattinson jest zły i niedobry, licząc na to, że może ktoś mnie poprze ;)
wyśmiewanie się? hm... taka natura szydercy. Lubię się śmiać. Zarówno z siebie, jak i z ludzi. Często jednak się nie udzielam, ale kiedy widzę coś tak żenującego, nie jestem w stanie się powstrzymać ;)
Z poważaniem,
M.
.i kolejny dowód..
.powinnaś zastosować się do tego: http://pics.livejournal.com/twoflower/pic/00023gph
To ja jestem malkontentką? hahahaha wiesz co znaczy to słowo? :D błagam, nie pogrążaj się :P
Willem Dafoe... tak... Młodziutki aktor, mający całe życie przed sobą :D
Jeżeli już coś porównujesz, rób to z sensem jakimkolwiek :D
Zero klasy... eh... Przykre. Zaczyna się tu takich robić coraz więcej.
A mnie to on w sumie kij obchodzi, ale jestem za tym żeby doczekał tych ekranizacji, a potem może się z nim dziać... Łooh, co tylko chce.
Pomijając fakt, że nie jest złym aktorem, nie dostał jeszcze zbyt ambitnej roli żeby mógł ten talent pokazać, lub nie. Pożyjemy zobaczymy, na czymś się musi chłopak wybić, i albo to coś otworzy mu drzwi do kariery, albo zamknie. Jak dla mnie przeciętny.
Ludzie! I kto tu wylewa swoją frustrację! I ten beznadziejny i chamski obrazek to możecie sobie wsadzić w _ _ _ _! Najlepiej podziwiajcie świetne disneyowskie gwiazdeczki just like sweet Zackuś! Jeżeli jakiś aktor się komuś nie podoba to niech nie pisze w taki sposób albo w ogóle!
PS odwalcie się od tych co się śmieją , oni tacy już są i osobiście nie sądzę, by ktokolwiek mógł to zmienić.
..oł je, za to mieć kisiel w gaciach i pisać setny topick jaki to Rob jest bosHHHki to jest ok - zdumiewa mnie tok rozumowania niektórych osób :>
Ja przynajmniej takich wiadomości nie wypisuję, bo uważam je za żałosne. Jak ktoś uważa, że fikcja to prawda to znaczy, że jest po prostu głupi.
ja cie on kij obchodzi to po co zadajesz sobie trud i wchodzisz na jego strone i jeszcze sie udzielasz na tym forum?