Rod TaylorI

Rodney Sturt Taylor

7,5
1 442 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Rod Taylor

Taka egzotyczna w latach 60-tych "świeża krew" z Australii w Hollywood. Już w "Olbrzymie" potem w "Jak zdobyć męża", "Wehikule czasu", " Niedzieli w Nowym Jorku", "Ptakach" - nagle dołączył do gwiazd pierwszej wielkości, żeby zaraz zacząć dosłownie "znikać". Naprawdę szkoda - bo sprawiał wrażenie "faceta z jakąś tajemnicą" - twarz trudna do jednoznacznego rozszyfrowania. Nie był typowym "dobrym amerykańskim chłopakiem", albo "oczywistym bydlakiem" jakich w filmach Made in Hollywood zawsze było na pęczki. Taylor wzbudzał i sympatię i niepokój - jedno i drugie w dużych ilościach. No ale dzisiaj, po latach - niestety - biologia spłatała mu figla, ale to nawet najpiękniejszym "dobrym amerykańskim chłopakom" się zdarza. Nie każdy siedemdziesięcioparo latek starzeje się "szlachetnie' jak Jimmy Stewart, Gregory Peck, Paul Newman, Sean Connery (ten pewnie dlatego, bo Szkot) czy nawet trochę pomarszczony Clint Eastwood. Niektórzy zaczynają przypominać żywe skamieliny (patrz - dinozaury) jak takie bożyszcze jak Robert Redford, albo... upiornych dziaduniów, jak... Rod Taylor. Jak się straciło RT z widoku w filmach z lat 70-tych, to na widok Daddy O z krainy Woop Woop - można doznać autentycznego szoku. Dzisiaj RT wygląda jak rodzony brat Ralpha Mc Tella:),który ma tę przewagę, że wystarczy go słuchać - nie trzeba oglądać. A dziadzio Taylor? - istny SZOK! I to właśnie mi się przytrafiło - o czym ze smutkiem donoszę:(

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones