Ten pedofil powinien trafić do więzienia co najmniej na 10 lat. Po pierwsze za gwałt, po drogie za to że uciekał przez 30 lat. Nikt nie może stać ponad prawem. Nie powinien istnieć jako reżyser ale jako ktoś kto wykorzystał seksualnie trzynastolatkę. Sprawa moim zdaniem już jest paradoksalna. Głównie ze względu na stanowisko władz w Polsce. Należy brać pod uwagę to że nie dawno chcieli wprowadzić ustawę o kastracji gwałcicieli, a teraz bardzo chcą uniewinnić właśnie gwałciciela. Należy się zastanowić nad stanem faktycznym w rzędzie nie tylko w Polsce. Rozumuję to tak jeśli ktoś jest sławny to może wszystko. Wszystko mu ujdzie płazem. Ciekawe bardzo. Inni "gwiazdorzy" również unikali kar ale nie było to tak poważne przestępstwo. Konsekwencje też są ważne. Można mi tu zarzucić przykład Michaela Jacksona ale on nie żyję więc było by to nie na miejscu. Proponuję by każdy się zastanowił nad tą sprawą. Moje stanowisko jest takie by umieścić Polańskiego w więzieniu. Pozdrawiam :-) !
Nie gwałciciela. Określenie "pedofil" też jest chyba nieco za ostrym określeniem jak na taką sytuację. I nie ma czegoś takiego, że skoro nie stawił się na nieuczciwy proces przez 30 lat, to będzie miał "wyższy wyrok za to, że uciekał".
Nie na karę śmierci, bo nikogo nie zabił,ale zawsze wydawał mi się miłym człowiekiem, a tutaj niespodzianka, zresztą dość niemiła.
Wiem co mówię ja mam 14 lat, i gdyby mnie zgwałcił i upił dużo starszy mężczyzna, to myślę, że przez całe życie miałabym jakąś skazę, coś co hamowałoby mnie, przy zupełnie codziennych czynnościach.
Na zwykłych randkach, spotkaniach.
Wracając do tematu możliwe, że nic tej dziewczynie nie zrobił, wolałabym żeby tak było w każdym razie. Nie wierzę że ten człowiek jest gwałcicielem.
Również popieram decyzję, że należy go skazać, przynajmniej na 10 lat. Poza tym na pewno nie był taki bez winy. Ludzie "niemający nic na sumieniu" nie uciekają z kraju przed sądem i 31 lat tułają się od państwa do państwa, byle nie zostać złapanymi. Poza tym, uważam, że on jest głupi. Przecież wówczas był już całkiem znanym i cenionym reżyserem, a tu boom, upija i gwałci dziecko.....
DURA LEX SED LEX - słowa te w pełni oddają moją wypowiedź.
Mateusz, incydent miał miejsce, więc bez winy Polański nie jest na pewno. Dokładne szczegóły słyszy się skrajnie różne, więc ciężko cokolwiek wyrokować. Ale ucieczka myślę była spowodowana tym, że groziło mu 25 lat odsiadki, czy nawet więcej. Sędzia był kontrowersyjny, Polański sobie uświadomił, że chcą go wsadzić... i ja się nie dziwię, że uciekł, mając taką możliwość. Nawet jeśli odbędzie się teraz proces, to jeśli wyrok ma być moralny, nie może to być nawet 10 lat. Nie ma sensu karać odsiadką kogoś, kto przez 30 lat nie stwarzał żadnych problemów dla otoczenia. A 10 lat to przecież jak dożywocie w tym przypadku!
Popieram kolegę Mateusza. Polański jest również nie odpowiedzialny. Nie potrafił przyznać się do winy ani stanąć przed sądem. Powtarzam nikt nie może stać ponad prawem !! Pozdrawiam :-)
"I nie ma czegoś takiego, że skoro nie stawił się na nieuczciwy proces przez 30 lat, to będzie miał "wyższy wyrok za to, że uciekał"."
O czym Ty piszesz? To właśnie przez to, że Polański uciekał przed wymiarem sprawiedliwości, teraz będzie miał największe kłopoty.
Słyszałem, że nie był to gwałt. No ale skoro tak, to czemu odurzył ją jakimiś środkami?
Któż wie, jaka jest prawda? Pewnie tylko ta dziewczyna i Polański.