Polański brał lekcje sztuk walki od Mistrza Lee w 1970 roku, ciekawe czy się czegoś nauczył.
Chłopie, on z pół obrotu rozwaliłby (za przeproszeniem) Ci czaszkę. Jest też mistrzem karate i ma czarny pas.
Zgadza się. Dość mocno się przyjaźnili.