powrót do forum osoby Roman Polański 
Pisałam już o spadku w rankingu, spojrzałam dzisiaj na te smutne cyfry i ciekawa jestem ilu współtwórców spadku widziało chociaż jeden film autorstwa tego reżysera? I pytam jeszcze raz, dlaczego i po co jest to forum? Czy ktoś uważa, że Polański jest złym reżyserem? a może jest dobry? zapraszam do dyskusji. Ale naprawdę życie prywatne każdego artysty filmowego nie powinno być tematem na tym forum. Pogadajmy o filmach.
Jakoś nie mogę spokojnie oglądać jego filmów z myślą że zgwałcił bezbronną 13-latkę.
Filmy prezentują wartości które przekazuje nam właśnie reżyser.
Przepraszam ale jakie wartości reprezentuje sobą ten zboczeniec ?
W takim razie powiedz mi co ma wspólnego np. "Pianista" ze zboczeniem seksualnym?
Moim zdaniem ten film opowiada o wojennej tragedii a nie pedofilii.
Moim zdaniem nie można oceniać reżysera tylko po twórczości ale i po jego osiągnięciach i po tym co sobą reprezentuje w życiu.
Sam był kiedyś skrzywdzony i sam kogoś skrzywdził.
Nie można tego pominąć w ocenie jego osoby jako reżysera i człowieka.
Reżyser Polański nie żyje w próżni tylko w prawdziwym świeci między ludźmi.
Sztuka i jej twórcy muszą iść w parze z moralnością. Bo sztuka jest dla ludzi i jej twórcy też są ludźmi.
Każdy reżyser jest człowiekiem tak samo jak ty i ja więc ma jakieś słabości.
Posiada również zdolności, a w przypadku Polańskiego jest to zdolnośc do kręcenia dobrych filmów.
W każdym filmie Polańskiego który widziałem nie było żadnych analogii do dewiacji seksualnej, była to poprostu zwykła sztuka filmowa więc raczej nie łączyłbym jego zawodu z życiem prywatnym bo to są dwie odrębne sprawy.
"Inni postrzegają mnie jako amoralnego, bo byłem w łóżku z więcej niż jedną kobietą. Czasami nawet jednocześnie… Wielu ludzi ocenia moralność danej osoby poprzez jej zachowanie w sferze seksualnej, zapominając, że prawdziwa cnota nie kryje się między nogami, lecz jest głębszym problemem etycznym – relacji człowieka do bliźnich. Czyż żądza władzy, zazdrość, obojętność na ludzką krzywdę, hipokryzja, nienawiść, wojna nie są o wiele groźniejsze od złamania narzuconych konwenansów społecznych dotyczących zachowań w sypialni?"
owszem, łamanie prawa jest gorsze. Gdyby przestrzegano prawo, ale i moralność i trzymano się wartości nie było by żądzy władzy, zazdrości, obojętności na ludzką krzywdę, hipokryzji, nienawiści, wojny.
Romek jest tu anty przykładem - ma problemy z prawem, wartościami i moralnością
Wygrałeś pierwsze miejsce w konkursie pt. " Największy debili jakiego komentarz miałem wątpliwą przyjemność przeczytać"
"Moim zdaniem nie można oceniać reżysera tylko po twórczości ale i po
jego osiągnięciach i po tym co sobą reprezentuje w życiu. "
Ja bym to napisał tak: Moim zdaniem nie można oceniać
twórczości(osiągnięć) reżysera tylko po ty co reprezentuje w życiu.
Celowo przeinaczam to zdanie,aby nakreślić do jakich absurdalnych
wniosków można tym sposobem dojść biorąc pod uwagę moralność lub
odmienność na podłożu seksualnym,rasowym lub w samej kwestii
poglądowej.Tym samym chciałbym zadać pytanie autorowi tegoż posta.
Czy przykładowo nie przeczytał byś książek E.A.Poe bo był
alkoholikiem,albo swoim dzieciom H.C.Andersena bo prawdopodobnie był
homoseksualistą?
Może również należałoby zachować ostrożność wobec dzieł osób które
popełniły samobójstwo?
Tym postem nie mam zamiaru wybielać,ani usprawiedliwiać pana
Polańskiego,nawet nie będę oceniał jego postaw moralnych.W każdym razie
będę bronił jego twórczości,bo z całą pewnością na to zasługuje.
"Bo sztuka jest dla ludzi i jej twórcy też są ludźmi."
Bardzo trafne spostrzeżenie(taka prawda najprawdziwsza) ;-).
kurwa, dajcie już spokój
rozpierdalacie każdy temat o Polańskim wpadając i wyzywając go od zboczeńców
zrozumcie że niektórym mimo tego haniebnego czynu którego Polański się dopuścił jego filmy nie straciły nagle na wartości
to jest temat o jego filmach nie o życiu prywatnym
więc jakie filmy należy znać z jego filmografii???????
bo ja w sumie oglądałem tlyko Piratów, Pianistę i Olivera Twista
Należy znać wszystkie ;-) Jednak jeśli miałbym wskazać najlepsze to wybrałbym "Nóż w wodzie", "Dziecko Rosemary", "Chinatown" i "Tess".
Widziałem tylko kilka filmów Polańskiego ale twierdzę że jest reżyserem wybitnym, a to co zaszło między nim a młodocianą x lat temu mnie nie interesuje.
Nie obejrzałem zbyt wielu filmów Polańskiego i ciężko mi ocenić jego dokonania, nie jestem też osobą, która zna się na filmie na tyle dobrze, aby recenzować tego reżysera. Poruszający "Pianista", śmieszni "Nieustraszeni...", ciekawe "Dziecko Rosemary".
Oceniamy człowieka po jednej, być może najgorszej rzeczy jaką zrobił... Reszta się nie liczy... Smutne.