Słuchajcie, szukam tego wydania programu "Warto rozmawiać" Jana Pospieszalskiego, gdzie mówili, że Roman Polański to satanista i że w jego filmach są satanistyczne rzeczy np. w Dziecku Rosemary, że jest scena jak kobieta śpiewa kołysankę i że później matki na całym świecie też nuciły tę kołysankę swoim dzieciom i dlatego te dzieci wyrosły na szatańskie i dlatego świat jest taki zły. W tym programie chyba też Korwin-Mikke występował. Wiem, bo oglądałem to lata temu w TVP, ale nie mogę znaleźć, bo nie wiem kiedy to było nadawane dokładnie, ale wszystkie odcinki są na stronach tvp.pl. Ktoś kojarzy, pomoże?
Czy tylko dla mnie ten post wydaje sie śmieszny? Serio? Polański wpadłna misterny plan żeby zmienić świat w zły poprzez kołysenke w filmie? Oglądałem "Dziecko Rosemary" i nawet takowej nie pamiętał.. bo to jakaś bzdeta. Nie rozumiem tych wszystkich szumów wokół tego filmu. To dobry film grozy. Tyle. A od razu wszyscy mówia że reżyser jest satanistą. W innych jego filmach NIE MA żadnych satanistycznych wątków. Czemu wszyscy czepiają sie akura tego jednego filmu. Zupełnei jakby mało filmów o szatanie powstawało przedtem i pwostaje do dzisiaj.
To tylko ciemnota wymyślana prze paranoików którzy nie potrafia fikcji odróżnić od rzeczywistości.
Czytam o tym tutaj pierwszy raz i to wydaje mi sie absurdalne. Załamuje mnei to że to było ponoćw telewizji. Musieli zrobićz siebie niezłe pośmiewisko.
Co do tego, że w żadnym filmie Polańskiego poza "Dzieckiem Rosemary" nie ma satanistycznych wątków to nieprawda. A "Dziewiąte Wrota"?
Nie ma szatana, szkoda czasu na takie bzdury. Aferę robią, aby oglądalność wzrosła, reklamy były i kasa się kręciła. To zwykły amator małych dziewczynek i tyle.