"Szczęki" oraz "2010: Odyseja kosmiczna". Fanom surrealizmu polecam nad wyraz osobliwy "Nagi lunch"...
Nagi lunch Cronenberga to prawdziwa perełka. Sam Scheider natomiast ma tam wyjątkowo odmienną i zaskakującą rolę w stosunku do tych, do których przyzwyczaił widzów we wcześniejszych filmach.