Ryan jest brany pod uwagę jako Christian Grey w adaptacji książki autorstwa E. L. James " 50 Shades of Grey ".
Ja mam wielka nadzieję że się nie zgodzi, bo jakoś nie wyobrażam go sobie z pejczem lub kajdankami w ręku... Brrrrr......
Moim osobistym zdaniem ta książka jest strasznie słaba i płytka psychologicznie i w dodatku kiepsko napisana, a szał na nią spowodowany jest głównie kontrowersyjną tematyką dlatego mam wrażenie, że o ile produkować tego filmu nie będą cudotwórcy, którzy będą w stanie stworzyć dobry scenariusz i wyreżyserować go na miarę wiarygodnego, psychologicznego kina a nie ckliwego melodramaciku z seksem sadomaso w tle- to Ryan nigdy nie zgodzi się w tym zagrać. To naprawdę inteligentny aktor i wie dobrze jak wybierać role ;)
Mogę się tylko podpisać pod wypowiedzią. Czytałam tylko obszerniejsze fragmenty, ale to co sobą prezentowały to porażka i pozostaje mieć nadzieję, że jesli nie zrobię z tego czegoś lepszego, to tego nie weźmie ;)
Popieram również. To nuda taka, że nie wiem, a główna bohaterka to najbardziej pusta kobieta świata. Jeśli Ryan Gosling zgodziłby się w czymś takim zagrać, to oznacza, że wcale nie jest taki fajny. Ale nie wierzę, że by na to poszedł... Przecież ten film to będzie porno Zmierzch.
Dokładnie. Ta książka nie niesie za sobą żadnego wartościowego przesłania, kompletnie nic. Autor na siłę próbuje z głównego bohatera zrobić postać tragiczną i zagłębić się w ludzką psychikę a wychodzi taka trochę farsa. Dialogi są tak płytkie, że bardziej być nie mogą. Główna bohaterka to jakaś pusta lala bez własnego zdania. Jednak co jest w tym wszystkim najgorsze to opis ich stosunków... Boże drogi wszystko jak jest ctrl c, ctrl v różniące się tylko miejscem i sposobem. Zero zmysłowości, zwykła papka. ohh trochę się rozpisałam, ale to dlatego, że boli mnie to co dzieje się z dzisiejszą literaturą. Taki chłam jest tak reklamowany i promowany a zapomina się o naprawdę dobrych, utalentowanych autorach.
dokładnie! od mniej więcej tygodnia w empiku ta "książka" jest tak promowana, że atakuje z każdej półki i każdego regału, nie ważne w jakim dziale aktualnie jesteś. coś strasznego, ale akurat empik promuje wszystko co się sprzeda więc nie ma się co dziwić. zresztą niech o jakości tej książki świadczy fakt, że powstawała ona początkowo jako fanfic "zmierzchu". a wracając do Ryana to on jest teraz tak zawalony pracą u reżyserów tej rangi jak np. Malick czy Refn, że wątpię aby zaniżał swoje standardy. zresztą ostatnim takim wyjątkiem w jego karierze było "crazy, stupid, love" czyli film z etykietką komedii romantycznej, ale akurat w tym przypadku mówimy o bardzo dobrze napisanym i zrealizowanym filmie ze świetnymi bohaterami, w tym postacią, którą zagrał Ryan, dlatego nie można tego uznać za zaniżanie poziomu ;) jeszcze raz- NIE dla Ryana Goslinga jako Christiana Greya !
czytajac ksiązke Ryan najbardziej odpowiadał mojemu wyobrazeniu ,mimo ze jest slaba to dalo by sie z niej zrobic dobry film i nie koniecznie musi to byc porno ,tesknie do dobrych nasyconych erotyzmem filmow z lat 90 ( w sieci , nagi instynkt ) i zatrudnienie R. mogło by korzystnie wplynac na film bo jak wiadomo on potrafi z każdej roli zrobić perełke .Bardzo mnie ciekawi kogo obsadza w głownych rolach no i co z tego wyjdzie
Taaa, tylko zastanawiam się gdzie w tej książce ta kontrowersyjna tematyka? Tyle się naczytałam jakie to straszliwe opisy seksu bdsm można tam znaleźć...siadłam do lektury a tu klops. Tą nieprawdopodobną perwersją okazały się klapsy w tyłek, seks podczas miesiączki i to chyba na tyle. A może po prostu chodziło o to, że książka jest tak słaba, że tylko masochiści mogą ją czytać ;)
Nie został wybrany. Nie wiem gdzie ty to przeczytałaś. On nawet nie jest faworytem do tej roli. Sama pisarka mówiła że Gosling nawet nie jest faworytem do tej roli.
Ksiązka jest bestselerem ,zaplacili za prawa do niej duuużo forsy ,napewno bedzie to bardzo amerykanskie kino - zagra R. - zweszyl dobry temat i wnim gra ,wezma jakiegos laluśa popularnusia - film bedzie tak ciekawy jak ksiazka - czyli wcale
przecież on się nie nadaje.jedyna rola jaka mu względnie wyszła to pamiętnik i to jeszcze bym się przy tym upierał
Dla mnie do tej roli pasuje Christian Bale albo Edward Norton ze wskazaniem na pierwszego
Jezu Chryste. Przecież on jest totalnie aseksualny, co im przyszło do głowy? on na PEWNO nie wygląda na 27 seksownego, tajemniczego miliardera. Nadaje sie tylko do ról typu "Pamiętnik" jako prosty, chuderlawy chłopaczek.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
