Ostatnio słyszałam, że Ryan ma grać Kurta Cobaina w filmie biograficznym poświęconym liderze grupy Nirvana. U jego boku ma grać Scarlett Johanson. Czy to prawda?
Dobrze by było, żeby ten film w ogóle nie powstał... Jeśli wziąć pod uwagę, że twórcy mieliby dostać błogosławieństwo Courtney Love, to ja nie spodziewam się niczego dobrego.