"Jaracie" się nim, a widziałyście jak on wyglądał pare lat temu? W sumie to dopiero teraz
sie wyrobił.
Nie przemowil do mnie kiedy widzialam go pierwszym razem w 'Slabym punkcie', wygladem jak i gra aktorska. Wlasnie wyrobil sie, ale tylko zewnetrznie. Jak dla mnie nadal gra srednio, a nawet jesli chodzi o wyglad jest wiecej przystojnieszych (i lepszych) aktorow, wiec nie rozumiem zachwytow lasek i uwazam, ze miejsce 10 dla tego pana, to duzo za duzo.
Obejrzyj "Drive". Jeśli ta jego rola Cię nie przekona, to już nic Cię nie przekona, bo zwyczajnie nie lubisz kina. :)
Milo wiedziec, ze przez nie odczuwanie glebokiej sympatii to jednego z uwielbianych aktorow nie lubi sie kina. Ciekawe. Dziekuje za uswiadomienie.
Btw. poza tym nie skrytykowalam goscia totalnie i nie obrazilam nikogo, kto mysli inaczej niz ja. Wyrazilam tylko wlasny poglad.
Przeczytaj post uważnie i ze zrozumieniem. Ja Ci nie będę drugi raz tłumaczyć tego, co napisałam. Ludzie kochani, czemu tak wiele osób, które udziela się na tym forum, nie chce albo nie potrafi czytać ze zrozumieniem. To bardzo irytujące dla tych, którzy rozumieją, co czytają.
Nie wiem, co tam bylo wiecej do rozumienia, ale skoro tak, to wytlumacz zamiast sie bulwersowac. Film przez Ciebie podany ogladalam, podobal mi sie. 'Slaby punkt', podalam wyraznie jako pierwszy, a nie jedyny, film z jego udzialem jaki widzialam. I tez nie powiedzial, ze jest zly, ale niestety rewelacyjny tez nie jest. I jeszcze raz sie powtorze, ze miejsce obecne jest dla tego pana zdecydowanie za wysokie. Nie przypadl mi do gustu. Tyle.
Bulwersuję się, bo nie lubię tłumaczyć, skoro pisałam po polsku. Zresztą nie ma czego - napisałaś, że film Ci się podobał, więc można wysnuć wniosek, że Ryan Gosling w tym filmie też Ci się podobał. Nawet ludzie, którym "Drive" się nie spodobał są raczej zgodni co do tego, że Gosling w tym filmie zagrał naprawdę bardzo dobrze. Ty z kolei napisałaś, że gra "średnio" więc poleciłam Ci film, w którym zagrał świetnie - żebyś mogła zweryfikować swoje poglądy. Dobrze również zagrał w "Miłości Larsa", natomiast w "Idach marcowych" mi się nie spodobał. Widziałam jednak na tyle dużo filmów z nim, żeby stwierdzić, że aktorem jest dobrym - a ostatecznie przekonał mnie właśnie w "Drive". Wg mnie po takiej jego roli nie można powiedzieć, że jest aktorem średnim - mnie przekonał zarówno w "Drive", jak i "Miłości Larsa" czy "Kocha, lubi, szanuje". To są naprawdę dobre role. I dlatego ośmielam się twierdzić, że jeśli wg Ciebie w "Drive" zagrał średnio to widocznie albo nie widziałaś dobrych filmów albo przeciwnie, widziałaś tak wspaniałe, że Gosling faktycznie w tym filmie nie dorasta do pięt arcydziełom, które oglądałaś. Mogłabyś nam jakieś zaproponować w takim układzie. :)
P.S. Pisząc, że aktor gra średnio powinnaś podać więcej przykładów niż jeden film - każdy w jakiejś roli może być mniej przekonujący niż w innej. Każdy aktor ma lepsze i gorsze role. Szkopuł polega na tym, żeby tych gorszych było mniej, a lepszych więcej. Bo idąc Twoim tokiem rozumowania mogę napisać, że Brosnan jest rewelacyjnym aktorem, bo świetnie zagrał Bonda... A tak naprawdę to poza tym Bondem, Brosnan większość swoich ról położył.
eeeee tam ,,ja sie nim jaram od dobrej dekady a nawet dluzej i zawsze wygladał fajnie nawet jako dzieciak w Mickey Mouse Clube był takim fajnym łobuzem ,tak,że on to nie miał sie z czego wyrabiac bo był od zawsze wyrobiony:) .Wyrobił sie Ian Somerhalder ,ale nie Ryan
może i tak..ale kiedyś widać było, że z góry leje na to, jak wygląda. A teraz jest dopracowany w każdym calu;)
http://goslingfan.com/gallery/thumbnails.php?album=418
http://goslingfan.com/gallery/thumbnails.php?album=307
http://goslingfan.com/gallery/thumbnails.php?album=398
http://goslingfan.com/gallery/thumbnails.php?album=424
http://goslingfan.com/gallery/thumbnails.php?album=416
a
http://goslingfan.com/gallery/displayimage.php?album=224&pid=2377#top_display_me dia
http://goslingfan.com/gallery/displayimage.php?album=223&pid=2376#top_display_me dia
http://goslingfan.com/gallery/thumbnails.php?album=226
No nie mów, że nie ma różnicy :]
Jasne ,że jest różnica ale wiadomo na każdym etapie życia wyglądamy inaczej ,no a on jest aktorem i jego ostatni wyglad ( klata jak z photoshopa :) raczej podyktowany jest potrzebami filmowymi no i jest juz w okolicach 30 wiec moze ma potrzebe wiekszego dbania o siebie ,no i jest z Eva M. ktora tez preferuje sportowy styl życia no i .... najlepiej było by spytac Ryana po co tak łape przytyrał jak i tak najważniejszy jest talent :)
Ja jaram się Ryanem odkąd pamiętam :D Według mnie to najlepszy aktor, niesamowita praca i swoboda... oglądałam niemal wszystkie filmy z jego udziałem niektóre nawet kilka razy i nadal jestem pełna podziwu jego talentu. Muszę powiedzieć, że tu nie koniecznie chodzi o jego atrakcyjność cielesną (chociaż jest jak dla mnie przystojny pod tym względem, że wygląda na bardzo ciepłą osobę i to dla tego jest taki sexy :P)nawet, kurcze jak ktoś śledzi jego grę w poszczególnych filmach to po prostu po woli się przekonuje, tak było w moim przypadku. Z każdym filmem jest coraz lepszy. Już w filmach, gdzie grał jako nastolatek można było zauważyć niesamowity potencjał, który cały czas do tej pory jest szlifowany zwłaszcza, że Ryan gra zawsze w filmach, których gatunek jest moim typem, na dodatek zazwyczaj gra role dość specyficzne i trudne. :) Pozdrawiam