No wiadomo, że subiektywna, nie ma sensu tego podkreślać.

Podkreślam na wszelki wypadek, bo na filmwebie jest dużo hejterów, więc żeby nie było, że to komuś narzucam :)

jesteś w stanie wymienić kilku wg Ciebie DOBRYCH aktorów przed 40 ?
dla większości pseudo-kinomaniaków dobry aktor jest stary (nie sorry, dojrzały, po przejściach i doświadczony), więc młodych i zdolnych uznaje się za dobrych i zdolnych po osiągnięciu 40.
kino potrzebuje świeżej krwi.

Tak, lecz po prostu jest wiele, wiele aktorów którzy zasługują na jego miejsce w rankingu, on do top 30 na razie się nie kwalifikuje.

*wielu
np. kto ?

Hoffmann (obydwaj), Malkovich, Pesci, Carey, Buscemi, Walken, Lee Jones, Crowe, Phoenix, Irons, Hardy, Spacey czy Jackson.

to napisze inaczej
wg mnie Gosling jest świetnym aktorem i dla mnie jego miejsce w rankingu jest trafione,
ale niewątpliwie są też inni świetni aktorzy. tych których wymieniłeś są po prostu aktorami niedocenianymi.
moim zdaniem to właściwie ich strata, że są niżej niż Ryan, który jest równie utalentowany. :)

Nie. On nie dorasta żadnemu z nich do pięt, są kilka poziomów wyżej, o czym ty mówisz? Jak można porównywać C. Walkena z tak bogatą filmografią, legendę kina gangsterskiego Joe Pesci'ego czy genialnego Samuela L.Jacksona to aktora (jak narazie) jednej miny Goslinga? Widziałaś chociaż po filmie z każdym z nich? Znasz ich w ogóle? Nie pisz, że to są aktorzy niedoceniani, gdyż mają na koncie wiele prestiżowych nagród i przede wszystkim uznanie kinomaniaków. Radzę się dokształcić, później wypowiadać :)

pasuje. nie chce mi się dyskutować :)

Raczej zagięła Cię, a nie "nie chce ci się dyskutować" :D

tak, przejrzałaś mnie. jestem słaba w polemizacji korespondencyjnej.

Mam takie samo wrażenie i odczucia na temat Goslinga :)
Dlaczego po nim jadą, bo jest zdolny, przystojny i zajmuje wysokie miejsce w pożal się Boże rankingu.
Ciekaw jestem co będzie jak znajdzie się na miejscu pierwszym :D

Raz to są rankingi popularności jak dla mnie ;) Dwa obejmują wszystkie roczniki.

W rankingu aktorów 30-40 można go wrzucić, czy 30-35 (1978-1983) lepiej.
W grupie 30-35 to Gosling się wyróżnia obok jedynie (moim zdanie) McAvoya, Gaela Bernala, Diego Luny, Toma Hiddlestona, Dominica Coopera, Daniela Brühla, Luke Evansa, Sebastiana Stana (ma to coś), Oscara Isaaca, Bena Barnesa.

W rankingu aktorów 30-40 to jest dobry, ale wielu przed nim :P

Miko wymieniła większość tych których chciałam wymienić. Ja uważam, że dobrymi aktorami są również Bradley Cooper, Heath Ledger (niestety był), Eddie Redmayne, Jake Gyllenhaal, James Franco, Jim Sturgess, Adrien Brody, Josh Hutcherson (który na razie jest dopiero obiecujący, ale myślę, że coś z niego będzie) ;)

Idol nastolatek, dołączył do Deppa i Di Caprio. Musi być wysoko.

Zarówno DiCaprio i Gosling zagrali jakieś dobre role, ale jedna dobra rola nie czyni ich świetnymi aktorami. Akurat gra Deppa mi się dosyć podoba (ale może to dlatego, że jestem nastolatką ;D), choć bynajmniej nie postrzegam go jako idola i nie padam na twarz z zachwytu gdy widzę film z nim. I ocenianie przez pryzmat wyglądu czy czegoś tam innego (bo jakoś nie zauważyłam, żeby któryś z tych trzech aktorów był jakiś wybitnie przystojny) jest śmieszne.

Kiedyś naśmiewałem się z DiCaprio bo to taki był śliczniutki chłopaczek w filmach w latach 90'tych, a wyrósł na takiego aktora, że jest moim ulubionym z "młodszego"( niedługo będzie 40-dziecha) pokolenia. Co tylko obejrzałem z nim w XXI to zawsze był co najmniej dobry film i popis DiCaprio. Mam wrażenie, że jest oceniany przez pryzmat tego co robił i jak wyglądał w latach 90-tych, bo jak można powiedzieć o jednej dobrej roli DiCaprio? Przy odrobinie dobrej woli można by i 10 wymienić. Gosling w rankingu jest 1 pozycje nad nim, a się nie umywa - nie wiem czy w top 100 bym go zawarł, zaś DiCaprio najpewniej dorzuciłbym do top 10.

Ja nie przepadam za grą DiCaprio i w Top 10 bym go nie umieściła, ale jednak wyżej niż Goslinga. Może masz rację, że oglądałam z nim filmy z lat 90-tych i dlatego nie doceniam jego gry. W takim razie czy zechciałbyś mi polecić jakiś na prawdę dobry film z DiCaprio?

Ależ oczywiście. Moim faworytem jest chyba Wyspa Tajemnic. Bardzo fajny tak zwany "mindf*ck", przy czym w odróżnieniu od niektórych takich filmów wszystko jest ładnie na końcu wyjaśnione - i dobrze jest ten film zobaczyć z 2 razy aby smaczki wyłapać.
Krwawy diament - bardzo dobry film akcji. O ile dobrze pamiętam DiCaprio ma tam fajny afrykanerski akcent. To akcyjniak, jakich mi brakuje, a jakie masowo produkowano w latach 80-tych. Jednak bardzo dobrze zagrany i zrealizowany - a co ważne w świeżej scenerii( mimo wszystko filmy akcji zazwyczaj dzieją się w USA/Europie, rzadko kiedy w Afryce i to jeszcze tej na południe od Sahary)
Django - extra rola DiCaprio, film to taki typowy Tarantino. Jak lubisz tego reżysera to i polubisz ten film, chociaż ja go oceniłem na 7/10 i daleko mu do Pulp Fiction i Wściekłych Psów.
Złap mnie jeśli potrafisz - najlżejszy z filmów, które podaje, ale bardzo interesujący. No i na faktach. Pierwsza rola DiCaprio, kiedy się do niego trochę zacząłem przekonywać, chociaż oczarował mnie dopiero w Krwawym Diamencie.

Słyszałem też, że b. dobrze zagral w Aviotorze i Wielkim Gatsbym. Aviatora już nie pamiętam ;), a Gatsbiego nie oglądałem.
Chociaż tak na dobre to możesz wybrać jakikolwiek film DiCaprio z XXI w. Ja jednak polecam przede wszystkim Wyspę Tajemnic oraz Krwawy Diament, Złap mnie jeśli potrafisz jak chcesz coś lżejszego. Jak teraz pomyślę to aż dosyć śmieszne, że ten wypielęgnowany chłopczyk z lat 90-tych teraz gra z powodzeniem w akcyjniakach( i nie tylko). Możesz też obejrzeć Drogę do Szczęścia, dość trudny film, ale o ile takie filmy o depresji potrafią być, no cóż, dosyć zamulające o tyle ten obejrzałem z zainteresowaniem. Myślę, że jak poznasz nowszą filmografię DiCaprio tak zmienisz o nim zdanie. Teraz ten aktor wciela się w różne postacie i we wszystkich wypada przekonowująco. To po prostu prawdziwy talent, na miarę według mnie największych talentów. Oglądając film z nim widzę nie jego samego, a postać, którą kreuje. Niektórzy jak np. Christian Bale robią to za pomocą poświęcenia dla roli( niesamowita jego kreacja w Mechaniku), niektórzy są po prostu naturalnymi talentami. Taki Brad Pitt, którego też bardzo lubię, też ma wielki talent, ALE musi być dobrze prowadzony przez reżysera. Gdy reżyser jest kiepski to i on gra kiepsko, gdy jest dobry( Terry Gilliam np.), to Pitt jest doskonały( 12 małp). Chociaż może to też dobry wybór filmów DiCaprio, bo trafia bardzo dobrze

Dziękuję Ci bardzo ;) W takim razie będę miała co oglądać przez kilka najbliższych tygodni ;)

Spoko. Fajnie jakbyś napisała, które filmy Ci się spodobały, to może na podstawie tego mógłbym Ci polecić także coś z reszty filmografii DiCaprio. Gusta są różne, więc możliwe, że to co podałem Ci się nie spodoba - bywa i tak, ale mam nadzieję, że jednak choć 1-2 będą w Twoim guście.

Okej, skontaktujemy się ;)

Popieram w 100 % Też kiedyś głupio myślałam, że Leo to takie tylko bożyszcze nastolatek, a po obejrzeniu kilku filmów z 2000 wzwyż oświeciło mnie jak się myliłam. Facet nie dość, ze świetnie gra to i repertuar wybiera genialny...

Dicaprio był lepszy w latach 90 tych, obecnie gra w filmach raczej wysoko budżetowych i bardziej komercyjnych, niż to było w latach 90 tych. Popisy raczej też dawał większe w latach 90 tych, niż teraz, chociaż i dzisiaj zagra bardziej dobrze.A to że miał ładną buziunie, nie znaczy, ze nie umiał grać i nie miał talentu.

Ja popieram. Można powiedzieć, że gra dobrze ale nic poza tym. Nic oprócz jego urody w pamięć nie zapada. W filmach widzę pracującego aktora a nie bohatera.

Ująłeś to to dużo lepiej niż ja :)