rozowytyleczku zapewniam ze nic mnie nie walnelo a jedynie wyrazilam swoje subiektywne zdanie... jesli jednak nadal uwazasz ze mnie walnelo to znaczy ze sam masz jakis problem:/
O właśnie takiego tematu szukam, bo mnie też się myli. Nawet to G. R. mają wspólne, choć poprzestawiane.
Skończyłam oglądać "Śmiertelną wyliczankę", zajrzałam na filmweba i się zdziwiłam, że w filmografii Ryana brak choćby "Nieba" i że w "Odmiennych stanach moralności" jakoś go nie do końca rozpoznałam, a tu niespodzianka - w "Niebie" grał Giovanni. I co dziwnego, nigdzie nie umieszczone, że są choćby krewnymi ;)
Mają coś podobnego w sobie. W twarzy, mimice, budowie...