JW. Jak dotąd nie widziałem żadnej świetnej roli, każda polega na dwóch minach - uśmieszek i zdziwienie.
Eee tam, to standard. Słyszałem to już o. DiCaprio, De Niro, Pacino, Christianie Bale, Johnnym Deep - dwie miny. Jakby ich wszystkich zebrać, to mogliby zagrać sporo min.
Oczywiście to totalna bzdura. Mają takie twarze jakie mają, ale nawet Stallone posiada jakąś mimikę, więc co tu dużo gadać. Wymyślanie takie.
Akurat Depp naprawdę jest przereklamowany, ale nie dlatego ze jest słabym aktorem tylko dlatego, że jego reklama jest na wyrost.
Ale to tak bywa. Przez jakiś czas, Deepa trzeba było szukać. Zagrał pirata i znów wyskakuje nawet z lodówki. To niestety wina mediów , pewnie głównie wytwórni filmowych. To jak z tymi nieszczęsnymi piłkarzami Ronaldo i Messim, tyle ich pokazują i gloryfikują, że aż wymiotować się chcę wszystkim, a patrząc czysto sportowo należałoby ich chwalić.
A Deep ostatnio stał się aktorem familijnym, szkoda, bo kilka razy pokazał, że potrafi.
No, ale co, chcą zarabiać, to grają w tym za co im płacą.
Obalam argumenty:
1) DiCaprio - Gilbert Grape, Django, Droga do szczęścia - te wszystkie role całkowicie się od siebie różnią i są świetne zagrane.
2) De Niro - przede wszystkim jego najbardziej niedoceniana rola w Jackie Brown. No i dalej Gorączka, Wściekły, Byk, Taksówkarz. Za to w Ojcu Chrzestnym 2 i filmach po 2000 jest strasznie drewniany i beznadziejny (np. Poradnik Pozytywnego Myślenia). Ale wybaczam mu to za wcześniejsze, wybitne role.
3) Pacino - tutaj troszkę się zgadzam, ale miał kilka świetnych, szczególnie te kiedy był młody. Ojciec Chrzestny, Zapach Kobiety, te role się różnią od siebie o tych samych minach nie ma mowy.
4) Christian Bale - to jest po części dobry żart. Czasami jest mocno drewniany i niemalże dorównuje Goslingowi pod względem słabej gry aktorskiej, ale role w Mechaniku, w American Psycho, tam zagrał niesamowicie.
5) Depp - tutaj się zgadzam.
Moim zdaniem jeśli chodzi o Deppa to wyróżniłabym rolę w Ed Wood i Rozpustniku. Filmy te diametralnie się od siebie różnią, ale Johnny pokazał w nich swoją wszechstronność, to że potrafi bardzo dobrze zagrać. Szkoda tylko, że teraz już się tak nie wysila...
6) Gosling - Fanatyk, Odmienne stany moralnosci, Zostan, Szkolny chwyt.
Mam wrazenie, ze wiekszosc osob ocenia go po filmach z ostatnich 2-3 lat, gdzie gra przystojnych, napakowanych bohaterow, ale ja na szczescie zdazylam sobie o nim wyrobic zdanie troche wczesniej i po rolach w wyzej wymienionych filmach nie mam wrazenia, by gral dwiema minami. W sumie potrafi byc przekonujacy w wielu odmiennych rolach, ale to tylko moje zdanie :-)
Chyba jednak nie :) Na żadnym zdjęciu w galerii nie ma innych min. Poza tym jak dotąd nie widziałem żadnej jego świetnej roli, a role w np. Gangster Squad były żałosne. Aż szkoda patrzeć na to coś nazywane w dzisiejszych czasach "grą aktorską".
gangster squad to rzeczywiscie porazka, ale nie tylko jego rola ale i caly film. polecam obejrzec np blue valentine, drugie oblicze, stay, miłość larsa, fanatyk a potem gadac takie bzdury. Jest rewelacyjny, bardzo charakterystyczny i utalentowany. oby go bylo jak najwiecej:) a takie komentarze sa moim zdaniem pisane przez zazdrosnych facetow, bo tajemnicą nie jest ze jest on bardzo przystojny i kobietom sie podoba:)
Tak, Stay, rzeczywiście genialna rola, nie zmienił swojej "tajemniczej" miny przez cały film i cały czas gadał jakby był pijany.
" a takie komentarze sa moim zdaniem pisane przez zazdrosnych facetow, bo tajemnicą nie jest ze jest on bardzo przystojny i kobietom sie podoba:)"
Śmiechłem.
Czyli teraz, za każdym razem kiedy skrytykuję jakiegoś aktora, to zazdroszczę mu urody. W ciekawych czasach żyjemy, nie powiem. Zresztą widzę, że to jedyny sposób obrony jego fanek :)
nie każdego, ale akurat w przypadku Goslinga niestety często tak jest. nie ma czego bronic, on się sam broni:)
haha dobre....ma nie tylko urode co niektorych bardzo kłuje w oczy. szczegolnie facetow. ale trudno...oby jak najwiecej ryana , świetny aktor, a i jest na co popatrzec:):)
Podzielam to zdanie. Gosling jest drewniany. To przeciętny aktor jakich tysiące. Może Idy marcowe to inetersująca rola. Drive to słaby film, ze średnią fabuła i naiwnym zakończeniem, a Gosling "obsłużył" go jedną ponurą minę. O Gangster squad najlpeiej zapomnieć...
Jest dokładnie tak jak piszesz. Gosling to jeden z najbardziej przecenionych aktorów na filmwebie. Cieszy mnie to, że spada w rankingu jak grom z jasnego nieba. Dziewczęta jednak bronią go "dychami" i peanami opóźniając "wylot" z pierwszej dwudziestki. Żeby nie było tak negatywnie, zaznaczę że ma on kilka dobrych kreacji. Ale znacznie więcej jest takich nijakich, w których gra Goslinga. Ostatnio to nawet zaliczył niemałego klopsa. W "Gangser Squad" to naprawdę bardzo licho i nieprzekonująco wypadł. Gdyby członkowie Złotych Malin mieli jaja nominowaliby go do swojej nagrody, ale znajdą sobie pewnie jakichś Sandlerów, Afflecków i różnych raperów.
oby jak najwiecej ryana! :) nieziemsko przystojny i rewelacyjny aktorsko. pozdrawiam:) tych ktorzy sie nie zgadzaja rowniez:) a argument ze zazdroscicie mu urody niestety wsrod wielu jest prawdziwy. nie zawsze bo kazdego mozna lubic badz nie. ale faceci to jak widze zazdrosne istoty.
właśnie tak! ilu jest przystojnych aktorów, a nie są tak wysoko jak ryan... jak ktoś ma taki talent jak gosling to sam się obroni...
jeden z najwybitniejszych aktorów tych czasów i przytaczanie argumentu urody jest nie na miejscu bo ja bardziej cenie go za jego filmy (drive, fanatyk i stay - szczególnie) a nie za jego urode...
nie zgodziłabym się z argumentem, że gosling gra goslinga, cieżko to bowiem obiektywnie stwierdzić, bo na podstawie niby czego ? ktoś wie jak zachowuje się on na codzień ? bardziej powiedziałabym, że wiele jego postaci ma coś podobnego w sobie
często też do grona aktorów 1 lub 2 min zaliczany jest Jack Nicholson, a w oczach niektórych jest to genialny aktor. są różne gusta.
ja akurat nie zgodzę się z zarzutami co do Bale'a, jak dla mnie to aktor bardzo dobry, wszechstronny, a oscar za jego rolę w "Fighterze" to jeden z najbardziej zasłużonych oscarów ostatnich lat