Nie rozumiem całkowicie mody na tego aktora. Przecież on jest nijaki, drewno w każdym
filmie praktycznie.
jeden z najlepszych teraz. za ten szał wokół jego osoby odpowiedzialne są fanki.
Jeden z najlepszych? Przecież on gra jedną miną niewyrażająca nic, ale czytałem właśnie na forum Drive, że on przez pustą twarz potrafi wyrazić 1000 emocji... to ciekawe.
gosling i gordon-levitt to teraz najlepsi aktorzy swojego pokolenia. może jeszcze im brakuje do takiego Nicholsona, ale z pewnością mają talent.
jeśli odpowiednio pokierują swoją karierą, moim zdaniem, zajdą naprawdę daleko.
Dokładnie, jest po prostu mega seksowny i tyle. Mi się podoba niesamowicie, ale to nie zmienia faktu, że jest aktorem magnetycznym.
Zgadzam się, taki jakiś sztywny. Dodatkowo nie rozumiem fenomenu filmu 'Pamiętnik' również z nim w roli głównej..
Za nim ktokolwiek wjedzie na Goslinga, musi obejrzeć Blue Valentine , Half Nelson oraz Lars and the real girl, na pewno zmieni zdanie do Ryana.
Nie mówię że te filmy są jakieś nie wiadomo jak dobre ale akurat Gosling naprawdę zagrał w nich dobrze i pokazał znacznie inne oblicze niż w Pamiętniku
W Drive drewnem nie był. Pokazał ,że nie trzeba się nagadac by wypaść w filmie kapitalnie. Słynny cytat Kevina Spacey : "W filmie liczy się to czego nie wypowiesz".
czemu on jest w rankingu < http://www.filmweb.pl/rankings/person/actors/male>przed takimi znakomitosciami jak Marlon Brando, Sean Penn? to jakas pomyłka, zgadzam się że gra jak drewno. bije z niego straszna pustka, zero emocji. na czym polega jego fenomen?