Jestem świeżo po obejrzeniu "Fanatyka" i absolutnie się z Tobą zgadzam. Według mnie Gosling jest jednym z najlepszych aktorów młodego pokolenia. Duże wrażenie zrobił na mnie w "Halfie Nelsonie" i w "Odmiennych stanach moralności". Z niecierpliwością czekam na ekranizację "Pod ciężarem nieba". Mam nadzieje, że Gosling równie dobrze sprawdzi się w roli lidera Nirvany. Kto by pomyślał, że ktoś kto grał "Młodym Herkulesie" tak sie rozwinie... no, ale każdy jakoś zaczynał. Pozdrawiam.

czytam tu gdzie on grał a tu jakieś seriale. zgadzam się z kimś wyżej, że pewnie nikt nie spodziewałby się po nim takich ról jak np. Fanatyk. Uwielbiam ten film i uważam, że dobrze przygotował się do tej roli. Można się przestraszyć.
Ale jeśli uważasz że to jedyny aktor, którego byś się przestraszył to obejrzyj Lśnienie z Jackiem Nicholsonem albo Milczenie owiec z Anthonym Hopkinsem:)

Oczywiście widziałem obydwa filmy. Nicholson nawet niezły, a "milczenie owiec" to dla mnie bajeczka. Hopkins jest tu straszny? - nie bądź śmieszny - trochę wytrzeszczy oczy i od razu Wielka Rola. Nie rozśmieszaj mnie. Nawiasem mówiąc, uważam ,że jakby teraz powstało "milczenie" to nieźle by oberwało od krytyków a na pewno nie byłoby uznane za wybitny film. Obejrz sobie "Słaby punkt" a zobaczysz jak Gosling aktorsko znokautował Hopkinsa