Ryan Gosling, aktor o mimice twarzy ziemniaka. W każdym filmie to samo, nawet jak przejawi jakiś inny wyraz twarz, to za chwilę powraca do grobowej miny.
zdolnosci to on nie ma, moze grac tylko rle dramatyczne , jakby mial zaraz sie poplakac... aleeeee jest taki sexy ,ze morduje sie ogladajac filmy z nim aby nacieszyc oko :) straszna ze mnie masochistka
i tam tez pewnie wygladal,jakby mial sie zaraz poplakac, on takie smutne psie oczy ma . pewnie dlatego tylko 2 komedie ;-)
to normalne, że aktorzy są dobierani do filmu ze względu na 1) grę aktorską 2) wygląd 3) naturalne cechy charakteru. Uważam , że nie ma w 100% grających aktorów. Zawsze oddają część siebie, tzn tacy jacy są naprawdę. aczkolwiek najbliżej ideału (osoby, która na serio potrafi jak najdalej odbiec od swojego prawdziwego JA) według mnie jest m. in. Depp, ale nie tylko
depp - nie cierpie , moze za mlodu potrafil grac inaczej, teraz od kilku filmow, gra tak samo - ekscentrycznego dupka, lub nietrzezwego dupka, jak tam wolisz. No nie wiem, wg mnie sa aktorzy, ktorzy potrafia sie swietnie wpasowac w komedie jak w dramaty czy thillery , williams, kevin spacey,colin firth, i tak mozna by wymieniac...w koncu na tym polega ich praca, na garniu, jak ktos nie potrafi grac, to tak jak drewniany gosling bedzie gral monotematyczne role . To tak jak by poprosic malarza, zeby pomalowal kuchnie i pokoj , a on na to ,ze nie on maluje tylko lazienki...i to wlasnie jest drewno gosling od malowania kibli :)
monotematyczne ? a widziałaś/eś Miłość Larsa ? albo te kilka filmów po Fanatyku ? Dla mnie on jest dobrze dopasowany do ról, a filmy ciekawe
i nie zapominaj, że przed nim jeszcze 3x tyle grania ;) ma chyba dopiero 34 lata
Williams ? Robin ? bardzo dobry aktor (był), ale według mnie też miał w miarę stałe role... grał często takiego niespokojnego niepewnego siebie z pewnymi wyjątkami. Bardzo podobał mi się w filmie Przebudzenia ze świetnym De Niro. a co o De Niro sądzisz ?
Super aktor, (byl) teraz to gra w samych durnych komediach, jak by mu sie znudzily role ktore cos od niego maja wymagac-poszedl na latwizne. Duzy szacunek ma u mnie za chlopiecy swiat i harry angel.
Ech jakaś Ty śmieszna jesteś kobieto, a przy okazji tępa równie mocno jak założyciel tematu.
A ja lubię Nicolas Cage. Nie jest wybitny, ale w porządku np. w " Dzikości Serca". O Keanu Reeves mogę napisać to samo.
Jak dla mnie to taka z niego ciepła klucha. Żadna grana przez niego postać się nie różnią. Naprawdę jest mi obojętny, ale jest go coraz więcej w filmach, i wszystkie swoje role po prostu niszczy, swoim beztalenciem aktorskim. Ech
Zanim zaczął grać w tych kasowych filmach, czyli do 'All good things', był lepszym akorem niż teraz.
Po filmie "Drive" i "Fanatyk" unikam filmów z tym aktorem, jakoś tak mnie odrzuciła jego rola szczególnie w "Drive", że nie mam ochoty na "nieprzytomne" filmy z tym "nieprzytomnym" aktorem.
Po Drive też za nim nie przepadałem. Potem obejrzałem Big Short, Nice Guys, La La Land oraz Crazy, Stupid, Love i jest teraz jednym z moich ulubionych młodych aktorów.
Jakbym był dziewczyną wolałbym oglądać w tym wieku Ptt`ów, Fraserów, Gregory Pecków etc a nie takiego zwyklaka