a np Marlon Brando na czterdziestym którymś miejscu O_o
Ma jedną nominację do Oscara, co zresztą o niczym wcale nie świadczy - Nagrody Akademii są niesłusznie traktowane jako główny wyznacznik, jeśli chodzi o filmy i talent aktorów, kiedy w rzeczywistości nie są wcale sprawiedliwe, ani obiektywne. A jeśli już kierować się takim wyznacznikiem, to Marlon Brando ma 6 nominacji i dwie statuetki - dlaczego jest niżej, niż pan Ogórek?
Ryana Goslinga się nie czepiam, bo (szczerze mówiąc) zupełnie go nie znam, więc trudno mi go oceniać. Dziwię się jednak, że ktoś, o kim praktycznie nie słyszałem jest bardzo wysoko na liście top...
Litości, jak czytam takie wypowiedzi to już się naprawdę zbiera na wymioty. W kółko ten sam problem. TOP. WTF? Wchodzisz tu, patrzysz w statystyki, a potem uważasz, że tworzą je idioci. Zdecyduj się. To jest ważne czy nie? Jeśli tak to uszanuj głosy ludzi i daj se siana, a jeśli filmweb to tylko banda półgłówków, to co cię to obchodzi?
Dla mnie pisanie, że ktoś się nie nadaje do TOP jest żałosne. każdy ocenia aktora wg własnego upodobania i statystyka sama wychodzi. Dla mnie Marlon Brando jest może i dobrym aktorem, ale między filmem z nim a z Goslingiem wybiorę ten drugi. Bo mi się bardziej podoba, bo bardziej działa na moją wrażliwość i nic nikomu do tego. Filmweb to nie jest zbiorowisko krytyków filmowych, tylko zwykłych ludzi oglądających filmy, więc każdy ocenia, tak jak uważa nie siląc się na oryginalność. To się nazywa demokracja. Jak ci się nie podoba, załóż sobie własną stronę i osobiście dobieraj koneserów kina. Dopóki tego nie zrobisz, daj na luz.
ale się ponapinaliście... zastanowiłem się co piszę i w dalszym ciągu uważam, że skoro już jakieś tam rankingi na tej stronie istnieją to są poniekąd po to by były pomocne. Tak więc umiejscowienie między doskonałymi aktorami jakiegoś ludka który zagrał może w 2 czy 3 godnych uwagi filmach wydaje się być co najmniej podejrzane i śmieszne i tylko pokazuje bezsensowność tego rankingu. Tyle.
Masz racje Brando był genilalny wytyczył nowa droge aktorstwu tamtych lat.. no własnie tamtych- był legenda z młodu mając za soba 2 pierwsze role był "bogiem" buntownikiem, geniuszem aktorstwa.. dajmy szanse innym niech tez maja swoje 5 minut.. pewnie Ryan też podziwiał Marlona- i uważa go z wzór.... idola
czytałam że jak był nastolatkiem uważał że prawdziwi mężczyźni powinni mówić jak Marlon Brando i pozbył sie swojego Kanadyjskiego akcentu- co prawda sposób mówienia Brando się nie nauczył- ale to jest dowód jak go podziwiał..
te całe rankingi - oceniają stan na "teraz" tyle nowych produkcji zmieniła sie wrażlwość na pewne sprawy.. a moze tematyka filmów wymaga czego innego od aktorów?tak to jest...
No tak, bezsensowność rankingu, najstarsza śpiewka Filmwebu... Ranking nie wyznacza NAJLEPSZYCH aktorów, tylko NAJLEPIEJ OCENIANYCH, co zresztą jest wyraźnie napisane - sam się nie napinaj, człowieku, bo każda toplista jest subiektywna i nigdy nie zdarzy się taka sytuacja, żeby wszystkim odpowiadała.