wszyscy kanadyjczycy sa tak samo drewniani, od Celine Dion przez Bryana Adamsa i jego teledysku z psem na Ryanie Goslingu konczac. co jest nie tak z tym narodem????? XD syndrom quebecu. XD
napisałes wszystko. Ryan jest strasznie suchym aktorem, człowiek jeden miny.
Bryan Adams ciagle spiewa na jedno kopyto... "o jaki jestem zakochany, oto ja" Celine Dion, "gwiazda" jednego hitu, piosenka z Titanica.
Są wyjątki potwierdzające regułę, np genialni Daniel Lanois czy Neil Young, ale to tylko nieliczne wyjątki -.-
"wszyscy kanadyjczycy sa tak samo drewniani"
Wszyscy Polacy to złodzieje i obiboki,
Wszystkie Niemki są brzydkie
Wszyscy Rosjanie to pijaki i komuchy
Każdy Arab to potencjalny zamachowiec
Jasne...
nikt nie zakladał wątku o stereotypach tylko o tym jakim slabym aktorem jest Gosling i powiazał to z paroma innymi przykładami Kanadyjczyków których nie ceni.
Fakt Gosling nie jest jednostką wybitną jeżeli chodzi o aktorstwo. Osobiście uważam, że ostatnie filmy z jego udziałem są bardzo przeciętne (Drive posysa). Nie zmienia to faktu, że wiele przedstawicielek płci żeńskiej nie jest w stanie oprzeć jego urokowi. Jednak twierdzenie, że wszyscy kanadyjczycy są drewniani jest bynajmniej nie na miejscu. Czy Twoim zdaniem Jim Carrey, Dan Aykroyd czy Keanu Reeves są drewniani?
P.S. Syndrom Quebecu ma tylko Celina, reszta jest z Ontario IKS DE
Jim Carrey - beznadziejny aktor komediowy, suchy do bolu jak dla mnie i to suchy w tym posmiertnym, pustynnym znaczeniu. musze jednak przyznac, ze jego talent sie zmarnowal, czego dowodem jest taki Truman Show (a wiekszosc i tak kojarzy go z Maska ktorej nigdy nie zdzierze badz z Ace Ventura: Psi Detektyw lol). Keanu Reeves nie wpada szczegolnie w pamiec a przynajmniej mi. jedyna rola, za ktora darze go minimalna sympatia, to ta z niebezpiecznych zwiazkow, bo lubie caly film i bez niego i jego mordy nie bylby takim samym obrazem. albo go obsadzaja w roli superbohaterow (constantine, ktorego za bardzo nie lubie za jalowosc wyrazu lub matrix, gdzie gra postac bez charakteru, na szczescie film ratuja inni aktorzy) albo cierpietnikow (slodki listopad - slodki w sentymentalizmie do porzygu, dom nad jeziorem - HAHAHAHA NC). piszac o kanadyjczykach mialem raczej na mysli wizytowke, jaka drewniaki im wystawiaja na arenie miedzynarodowej. powiedzmy sobie szczerze, kanadyjczykow raczej sie skojarzy z Celine Dion i syropem klonowym anizeli z Danem Aykroydem, ktorego wiekszosc filmow wyprodukowano jako amerykanskie.
syndrom quebecu - musialem to jakos ugryzc. XDDDDDDDD XDXDXDXDXDXDX XDXDDDDXDD i wiecej troLOLowych emotek.
ZEBY POJAC ULOMNOSC GOSLINGA JAKO AKTORA WYSTARCZY PRZEJRZEC WSZYSTKIE JEGO ZDJECIA TU NA FILMWEBIE - TA SAMA MINA DO TYSIACA ROZNYCH SYTUACJI.
lol, czekalem na taki diss for life. :DDDDD aktorkami sa chujowymi, to prawda, ale za to ty w swojej doglebnej ANALizie tego, co jest na moim profilu, nie wzielas zupelnie pod uwage, ze te oceny to zwykly trolling. :D
Oj taki jeden przypadek :) Dalam tez 10 Acklesowi I co? Z ocena aktorow na filmwebie jest troche jak z ocena filmow. Daje sie 10 Ojcu Grzestnemu I Martwicy Mozgu, oba reprezentuja kompletnie cos innego I trafiaja do innych odbiorcow. Wam Gosling nie pasuje, ok. Ale dawac mu 1/10 za kare jest chyba przesada. Pozdrawiam
Nie za kare! Kto powiedział, że za karę? Po prostu nie gra przekonywująco, stąd nieporozumieniem jest jego wysokie miejsce w rankingu i to jak ktos tak nijaki może byc aktorem.
Tak, ta sama mina! Człowiek jednej twarzy! Jak może byc aktorem? Czy to nie wymaga jakiejs ekspresji? aha, nie jest przystojny w moim mniemaniu. no 1/10 i nic mnie nie przekonuje zeby dac mu wiecej.
Ogólnie to się zgadzam, poza wstawką o B.Adamsie ,bo jest zajebisty. A że głównie o miłości śpiewa to nic dziwnego. 85% muzyki to kawałki o miłości, 10% o "o jak mi źle", reszta to papka dla dyskotekomaniaków lub coś ambitnego.
No spoko, każdy ma inny gust. Moim zdaniem jest zajebisty. Sprawdza się w każdym gatunku od romantycznych ballad ,rocka jak i w pieśniach (O Sole Mio z Pavarottim). I na koncertach wypada bardzo dobrze, co rzadko się zdarza ,bo większość "gwiazdek" zaśpiewać potrafi tylko w studiu nagraniowym, a potem jadą na plejbeku. Akustycznie też nieźle (Haven).
Może rzeczywiscie mi się on po prostu nie podoba, ale mam wrażenie że jego wszystkie piosenki są takie same ;p ale prawda, każdy ma inny gust.
Więcej powinno być jedynek:), bo to skandal ,że taki średniak jest w top 10 najlepszych aktorów. I tu mamy podobne zdanie, aktor nijaki, powtarzalny i posługujący się tymi samymi środkami przekazu. Pozdro ;)