Gdybym obejrzała tylko "My private Idaho" to Reeves też byłby dla mnie świetnym aktorem. Poza tym roli wymagającej nie miał. Słodka buźka i niezłe ciałko. Tyle.
sztywny, ale dopiero chłopak zaczyna. jeden film jak narazie na koncie. wielkiego talentu bym się jednak nie spodziewała.
jego wątek w "Piratach.." był moim zdaniem trochę wciśnięty na siłę (w końcu czymś trzeba było zastąpić blooma), ale nie da się ukryć, że urodziwy baardzo :)
z przyjemnością na niego patrzyłam.