zagrał Starkillera w grze "Star Wars The Force Unleashed" Tam to się zaje***cie wcielił w rolę.

W Dexterze nieźle świra zagrał. Szkoda że nigdzie indziej go nie widziałem.

grał ktoś w Star Wars The Force Unleashed ?? czy ten aktor nie jest podobny do postaci jaką się gra ??:P

Jest wręcz identyczny :)
<br/> <br/> <br/> <br/> <br/> <br/> <br/> <br/> <br/> <br/>

madziak690 dobrze mówisz przyćmił Clarka, nie przegapiłam żadnego odcinka tego sezonu ze względu na niego, a poprzednie oglądałam na wyrywki. Szkoda tylko, że gra poniekąd złego gościa gdyby był dobry on i Chloe byliby moją ulubioną parą - absolutnie pochłaniają całą moją uwagę. Jutro ostatni odcinek trochę mi szkoda, bo wiem już jak to się potoczy. Wątek z nim jest wciągający i przerażający zarazem. Czy on w ogóle zagrał w jakiejś komedii lub czymś lekkim i optymistycznym? bo widzę, że granie czarnych charakterów dobrze mu wychodzi.

dawno, dawno temu - gdy chodziłam do podstawówki - oglądałam Smallville, potem sporadycznie mi się zdarzyło itd... fanką w każdym razie nie byłam... ale własnie niedawno przypadkowo włączyłam, zobaczyłam Sama Witwera i... obejrzałam kolejny odc, i kolejny... ^^ stwierdziłam że motyw jest ok, no i wierzyłam że postać Davisa będzie mieć swój (chociażby częściowy) happyend... po obejrzeniu dzisiejszego odcinka wierzyłam, że koleś dożyje do następnego sezonu, ale coś mnie podkusiło żeby zerknąć jak rozegra się ostatni odc i już wiem że kolejnego sezonu NIE OBEJRZE!...

SCENARZYŚCI! REŻYSEROWIE! ....KULA W ŁEB!!!... Uśmiercić postać graną przez aktora, który przyciągnął na dwa tygodnie przed TV jedną z największych przeciwniczek niekończących sie seriali "wielo-sezonowych"...!? GŁUPOTA, PANOWIE! nawet kupa bzdurnych, bajkowych akcji mnie nie odpychała... cóz... POJUTRZE RYCHŁY POWRÓT DO RZECZYWISTOŚCI! ... mysl optymistyczna, gdyż przynajmniej uniknę prania mózgu i zniewolenia przez kolejnego tasiemca ^^

no ja tak samo czuje, ostatni odcinek zepsuł wszystko, kto to wymyślił? niby happy end a tu nagle takie coś. Bez ładu i składu to niby po to żeby Klark się zmienił i przestał wierzyć w ludzi i zaczął podejmować trudne decyzje bezsensu. Taka charyzmatyczna postać i chemia między Chloe i Davisem coś niezwykłego mogli to pociągnąć w 9 sezonie.

W stu procentach zgadzam się. Uważam, że sezon 8 jest najlepszym sezonem, chociaż wcześniej oglądałam tylko wyrywkowo wybrane epizody... W każdym razie poprzednio żaden sezon nie przykuł mojej uwagi.
Myślę, że nikt nie przypuszczał, że Doomsday przyciągnie aż tylu widzów i dlatego podpisano z nim kontrakt tylko na 12 odcinków, a potem było już po prostu za późno.
Co do chemii między Chloe i Davisem to dokładnie też tak to odbierałam, po czym z wywiadu z reżyserem dowiedziałam się, że zamysł był inny, że ona tylko udawała, że jest jej bliski... chciała tylko chronić Clarka.
Ale dzięki roli Davisa obecnie Sam ma wiele nowych propozycji, więc będzie można częściej go zobaczyć i to w roli głównej. :)
Rewelacyjny jest jako wampir Aidan w serialu SyFy "Być człowiekiem". Warto też zobaczyć z nim "Mgłę" na podstawie opowiadania S.Kinga.