Wcześniej CCA i Golden Globe. Zatem będzie Oscar...
CCA dostała ex aequo ze Streep, Globa też Streep dostała, a SAG Meryl nie dostała tylko dlatego, że dostała w tamtym roku - więc nie wiadomo, czy będzie Oscar dla Bullock. Nie mam nic przeciwko Bullock, ale Oscar należy się Streep - i mam nadzieję,że to ona go dostanie.
Streep należy się Oscar za każdym razem, gdy jest nominowana. A rola Sandry jest jedna i się raczej ni powtórzy, choć może teraz się to zmieni... Wydaje mi się, że jednak Sandra dostanie Oscara - fajna aktorka, która dostała w końcu rolę na miarę jej talentu. I pokazała na co ją stać, a w recenzja w USA, na długo przed tymi wszystkimi nagrodami wszędzie pisali, że jej występ był znakomity.
Być może, ale jeśli Streep przegra, to przegra po raz czternasty, Bullock - dopiero po raz piewszy, więc jednak powinni nagrodzić Streep, żeby - po prostu - nie przegiąć z ignorowaniem jej rokrocznie. Co do roli Bullock to nie przesadzajmy - bardzo dobra jest w "The Blind Side", ale jej rola nie wymagała nie wiadomo jakich zdolności aktorskich - każdy by sobie z nią poradził. :P