kpisz w tym momencie ! Sandra to świetna aktorka,potrafi zagrać każdą role ! a ten oskar jej się należał !
nie rozśmieszaj mnie. a gdzie ona - i jakie rolę - grała poza durnymi komediami kinem akcji? Tylko nie wyjeżdżaj mi proszę z ,,czasem zabijania", bo dobrze znam i cenie sobie ten film, a S.B była jego najsłabszym elementem - SPOILER kiedy ją porwali i przywiązali do drzewa, okazywała tyle emocji co osoba, która czytała z kartki prognozę pogody , tak była przejęta.. Kobieta nie umiała, nie umie i już nie będzie potrafiła grac.
dobrze niech ci bedzie,ja wiem swoje i ty tez,nie mam zamiaru sie sprzeczac bo to do niczego nie prowadzi!!!!!
A ja uważam, że Sandra należy do czołówki najlepszych aktorek komediowych. Uwielbiam na nią patrzeć i kocham jej uśmiech.
Jeśli tak "beznadziejnie" i "bez talentu" jak ona zagrałbyś w "Śmiertelnej wyliczance" i "Miss Agent", to miałbyś elementarne prawo do obrażania tej aktorki. A tak... Ona przynajmniej miała odwagę przyznać, że coś jej mogło nie wyjść tak jak powinno, odbierając Malinę.
Swoją drogą powinni wymyślić jakąś nagrodę dla widzów, na przykład w kategorii "Ignorant" albo "Wrzód na tyłku".
Co to za głupi argument: nie umiesz grać nie krytykuj? Czyli mam rozumieć, że jak nie umiem gotować, to mam nie krytykować innych co, też nie umieją? Albo jak lekarz schrzani zabieg i poczuje to na własnej skórze, to też mam go nie krytykować, bo sam nie potrafił bym przeprowadzić operacji? Cóż, za durny argument! To czy ona ma odwagę czy nie, to ja mam w nosie, obchodzi mnie tylko czy potrafi grać, a tego się nie nauczyła przez całą swoją, lata trwającą karierę - jest wieczną szczeżują, śmiejącą się do kamery jak głupi do sera, tylko to jej wychodzi. Może gdyby nie ten jej Oscar - właśnie przyznany z litości -, nie krytykował bym jej tak mocno, ale nic mnie tak nie wkurza, jak niezasłużone uznanie.
o co tyle hałasu ? dla jednych jest dobra dla innych nie,trudno nic z tym nie zrobimy i po co te spory tak naprawdę o nic?!
Ja tam ją lubię. Miała na koncie kilka dobrych filmów w których się sprawdziła np. "Czas zabijania", "System", czy wspomnianą już "Śmiertelną wyliczankę" to są dobre filmy i Sandra Bullock dobrze w nich zagrała. Moim zdaniem nie jest złą aktorką, ale dobrze by było żeby częściej grała w jakiś bardziej ambitnych filmach.
Widzisz, ten spór nie jest o nic bo ta kobieta dostała Oscara - największe wyróżnienie, dla filmowca! Co do tego, że jednym się podoba a drugim nie - to nie ma nic do rzeczy. Albo jesteś dobra, w tym co robisz, albo nie i - wbrew pozorom da się to obiektywnie ocenić. Np. właśnie wróciłem w seansu ,,Czarnego łabędzia" - pokarz mi jeden film, jedną rolę którą Bullock gdzie zagrała, tak jak Portman, w ,,Łabędziu..." Moje wrażenie po wzmiankowanym filmie? Portman jest genialna: gest, mimika, język ciała, wyraz oczu, intonacja głosu, taniec... Wszystko to sprawiło, że zapomniałem, że mam przed oczami aktorkę, a uwierzyłem, że oglądam całkiem inną osobę. Bullock zaś ZAWSZE, ale to zawsze gra na jedną nutę! Wymieniłaś ,,Czas zabijania", ,,System" i ,,Śmiertelną wyliczankę" - zgadzam się z Tobą, że to dobre filmy, ale jeśli Bullock dobrze w nich zagrała, to ja jestem księciem Persji! ;) Zagrała tak jak zwykle, czytaj: była sobą. Porównaj postać jaką zagrała w ,,Wyliczance..." z kreacjom Jodie Foster w ,,Milczeniu owiec" - biby rola ta sama, obie panie grały policjantki z trudną przeszłością, ale w porównaniu z Foster Bullock była jak kłoda drewna - sztywna, bezpłciowa, pozbawiona wyrazu. Sorry, ale tak przedstawiają się fakty - możesz się z nimi nie zgodzić, tak samo jak możesz się nie zgodzić, z tym że Ziemia jest okrągła, ale nie zakrzyczysz rzeczywistości. :)
nie mówmy tutaj o Łabędziu,film jest doskonały ! ja Sandry też nie wyobrażam sobie w takiej roli,ona jest głównie aktorką komediową i świetnie gra swoje role...
Cieszę się, że ,,Łabędź..." Ci się podobał. :) Przynajmniej w jednym się zgadzamy. Ale widzisz, to porównanie jest jak najbardziej zasadne, bo oba filmy i obie kreacje, były nominowane do Oscara. I widzisz różnice w jakości obu kreacji? Nie mówiąc już, że rola, którą miała do zagrania Portman była nieskończenie bardziej skomplikowana: dziewczyna praktycznie od zera musiała się nauczyć tańczyć, musiała schudnąć, wystąpić w dość wstydliwej scenie seksu lesbijskiego, ale przede wszystkim ta rola musiała być bardzo wycieńczająca psychicznie - bo to co dzieje się z jej bohaterką w filmie... A Bullock? Co ona takiego wielkiego zrobiła dla roli? Przefarbowała się na blond? Oj, co za poświęcenie! ;) Piszesz, że to aktorka komediowa? OK, sprawą dyskusyjną jest czy kreacje komediowe wogóle powinny być wyróżniane Oscarami, ale niech Ci będzie... Tylko, że przypominam, że np. ,,Zakochany Szekspir" to też komedia, a grająca w nim i uhonorowana Oscarem, Gwyneth Paltrow miała tam bardziej skomplikowaną rolę, którą zagrała również dużo lepiej, niż zrobiła to Bullock...
Portman tańczyła jak była dzieckiem czyli nie od takiego zeraz zaczeła ;)
Może i masz rację w tym co mówisz,(chyba na pewno) he eh :)
Poddaje się i już nie mam argumentów,które mogłabym podać jako przykład,że Sandra jest świetną aktorka :P
Ja ją poprostu uwielbiam,a Ty nie i oczywiście masz do tego prawo :)
Dla mnie jest jedną z najlepszych aktorek komediowych jakie znam i tyle. :D
Pozdrawiam.
"Bullock była jak kłoda drewna - sztywna, bezpłciowa, pozbawiona wyrazu."
Otóż to, jak zwykle. Sam film był co najwyżej średni, wtórny i niebudzący emocji, ale duża w tym "zasługa" Bullock, na którą po prostu nie da się patrzeć.
Hey... Jeżeli rozmawiamy o Oscarze dla Sandry, to odnośmy się tylko do nominowanych z roku 2010. wśród nich Sandra była najlepsza i dostała nagrodę zasłużenie. Nie porównujmy jej roli z wcześniejszymi rozdaniami, bo każde kreacja z roku na rok jest zupełnie inna.
hmmm najlepsza ?
bez obrazy dla Sandry ale przewyższa ją kilkakrotnie Helen Mirren w "The Last Station"...
nawet młoda Gabourey Sidibe moim zdaniem była lepsza od Sandry, Meryl Streep tak samo....
roli Carey Mulligan jeszcze nie widziałem.
podsumowując dekadę Sandra była najsłabsza z nagradzanych przez akademię aktorek.
nie rozumiem decyzji Akademii o przyznaniu jej nagrody.....
Pozdrawiam!
Oscary są przyznawane za postępy w pracy, więc może dla akademii Sandra Bullock zrobiła większy postęp w swojej grze od Helen Mirren i Meryl Streep, które kilka lat wcześniej dostały statuetki, widać uznali, że nie pobiły swoich ostatnich wyczynów, za które już zostały nagrodzone...
Po co sie sprzeczać z bezguściami??! Żałosne wiadomo że aktorka świetna, jak ktos jej nie lubi to po cholere wchodzi tu i sie wykłuca? Jakie to irytujące
Taaa już widzę jak komuś Oskara z litości dają -,- Jest bardzo dobrą aktorką, a przede wszystkim bardzo sympatyczną. Bije od niej jakieś ciepło zachęcające do dalszego oglądania.
mam rozumieć, że znasz ją osobiście, że piszesz, iż jest taką sympatyczną, ciepłą osobą? to może być najgorsza osoba pod słońcem, a Ty byś o tym nie wiedział, bo ona ma swój wizerunek medialny, wykreowany przez speców od PR, wizerunek, który nie musi pokrywać się z tym jaką jest osoba. zresztą jej ciepło guzik mnie obchodzi... obchodzi mnie jej aktorstwo, a to jest drewniane i na żadne wyróżnienia nie zasługuje - co najwyżej na tą malinę ;)
Oglądałeś film za którego dostała Oskara? i widzę że podoba ci się największe rozczarowanie roku "czarny łabędź" z tym chudym bezguściem
Portman ma to coś co się nazywa talent, to czego Sandra ,, Szczerząca się do kemery" Bullock nigdy nie miała. Czego tak niezwykłego wymagała jej rola w ,,Blind Side" - zagrała tak jak zwykle ona gra, bardzo przeciętna kreacja, zupełnie nie wiem skąd ten Oscar.
Nie zgadzam się z tobą jest dobrą aktorką. I Oskar jej się słusznie należy szkoda że ma tylko jeden.
Ja jednak będę obstawała przy swoim zdaniu.A obejrzałam już trochę filmów gdzie ona grała główną rolę.
jesteś płytki i tyle, skoro nie lubisz aktorki to wystaw jej ocenę a nie pchaj się w komentowanie. Dostała bo należał się jej. A po drugie czarny łabędź to bajka dla kołków a Natalie Portman sztuczna anorektyczka. Co ty porównujesz?
Zawsze będą osoby, które nie są zwolennikami, jakiegoś aktora, ja na przykład nie znoszę Bonham Carter czy jakoś tak, a Sandrę uwielbiam, dlatego nie przejmuję się takimi trollami, i żyję dalej : )
Oj, wyrażam tylko swoją opinie i już jestem nazywany Trollem ;)
Oj i po raz kolejny się nie zgodzę... Helena jest lepszą aktorką ;)
A to jak tak się wymądrzacie....... to zapytam czy widzieliście role pozostałych nominowanych ?
czy widzieliście wszystkie role pań które dostały Oscara w latach 1990--2011 ?
Przecież jasno widać że Sandra była najsłabsza....
Ja nie mówię że jest złą aktorką , tylko że nie należał się jej Oscar..........
Pozdro -.-'
"Natalie Portman sztuczna anorektyczka." - nieźle się uśmiałem ;)
Przecież nie zawsze muszą sami najlepsi otrzymywać cały czas oscary,czasami może też otrzymać ktoś gorszy.A ona żle nie gra.
ale właśnie chodzi o to żeby ten najlepszy dostał....
a po za tym czemu tylko wskazujecie Meryl Streep.
Wg mnie Helen Mirren była najlepsza ;) a aktorka z filmu ''Precious'' też była rewelacyjna....
Każdy ma prawo do oscara i ci najlepsi i ci trochę gorsi żeby podbudować ich do większej pracy w tym zawodzie.
jakiej k*rwa litości ludzie?! Czy wy wiedzie, co wy w ogóle pi*przycie? Meryl jest nieporównywalnie najlepszą aktorką i nie wiem czemu jest druga w rankingu, ale Sandra też jest świetna! Być może uznali, że tutaj akurat bardziej wykazała się Sandra i się z tego cieszę! Żal mi tego czytać ludzie.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
