Zapewne niezbyt to oryginalna wypowiedź, ale co mi tam! Nie mówię, że wyglądał źle jako 007 (którego zresztą uwielbiam), jednak większość chyba przyzna, że dużo atrakcyjniej wygląda w "kwiecie wieku". To samo zresztą można powiedzieć o jego kunszcie aktorskim, choć może to właściwie normalne? Praktyka czyni mistrza? Tak czy siak, Myślę, że jest wspaniały, i coraz wspanialszy...