Był wrednym podleńkim bondem...Np. w Dr. No nawet jak był więźniem to lazł pierwszy nawet nie wiedząc gdzie idzie - zeby tylko po swojemu. Albo np. szturchnie z nienacka, tam z ukrycia złośliwie dzgnie itd. No i po za tym ten bond zawsze sie cieszy jak go gonią.
jako Bond był świetny, typ agresywnego mucho, całkowite przeciwieństwo Moore'a, który był zblazowanym playboyem...
Najbardziejw roli bonda podobal mi sie pierce brosnan, ale to conneremu nalezy sie pierwsze miejsce, bo jego nastepcy tylko go nasladowali.
o takkk...mmm...najlepszy aktor a poza tym jestem fanką Jamesa Bonda(od dziadka sie zarazilam ;))i S.Connery najlepszy ;)
Przypuszczam, że kryzys finansowy zrobił swoje. Teraz robią filmy tylko i wyłącznie dla tępych mas. Żeby zmaksymalizować zyski. Mam kilku znajomych, którzy nigdy nie lubili filmów z bondem, ale te nowe im się bardzo podobają. Dodam, że nie są to zbyt bystre osoby. Tak więc producenci osiągnęli swój cel...
Przypuszczam, że kryzys finansowy zrobił swoje. Teraz robią filmy tylko i wyłącznie dla tępych mas. Żeby zmaksymalizować zyski. Mam kilku znajomych, którzy nigdy nie lubili filmów z bondem, ale te nowe im się bardzo podobają. Dodam, że nie są to zbyt bystre osoby. Tak więc producenci osiągnęli swój cel...