Jakie są wasze odczucia po rozpadzie Systemu?
Ja osobiście jestem załamana, to jest mój ulubionym zespołem ( nawet jeśli zakończył działalność to i tak chylę czoło przed ich wielkością). To od niego zaczęła się moja fascynacją metalem i rockiem. Jasne, że Serj jak i Daron ( bo o nim tez trzeba wspomnieć) są bardzo dobrzy solo ale razem jako zespół byli nie zastąpieni. Bardzo bym chciała, żeby znowu zaczęli grać razem, ale to na razie jest niemożliwe:/
Tez od nich u mnie zaczela sie fascynacja ta muzyka. Coz, wierze ze sie zejda. Cos tam Serj wspominal w jakims wywiadzie ze chyba za niedlugo powroca.
SOAD się już nie zejdzie i to jest najgorsze.. no cóż zawsze można powrócić do starych dobrych płyt:)
A co uważacie o płycie Darona SOB? Ja osobiście słyszałam jedną piosenkę ale mam zamiar kupić płytę i porównać ją z ETD;)
Też słyszałam jedną piosenkę i muszę z przykrością stwierdzić, że jak dla mnie, to już nie to samo ;/ Oni byli ganialni tylko razem, jako SOAD. Chociaż nie zaprzeczę, że solowa płyta Serja mi sie podobała ;)
Serj był siłą napędową SOADu i niestety Scars on Broadway to już tylko jeden z wielu amerykańskich zespołów, który nic nowego nie wnosi i o którym szybko się zapomina. Są jak samochód bez silnika. Serj w pojedynkę jako tako sobie radzi, ale mam cichą nadzieję, że jeszcze kiedyś się zejdą i stworzą coś równie wspaniałego jak Toxicity.
Lubię System, ale zdecydowanie bardziej wolę solowe dokonania Tankiana. Scars on Brodway to już totalne nieporozumienie.
Na Filmwebie można znaleźć chyba każdą osobę publiczną, nawet kompletnie z filmem niezwiązaną, ale to tylko taka dygresja. Skoro tak jest to luz:-) Szacun dla Serja, jego głos ma MOC, solowo daje radę jak cholera, ostatni jego album Imperfect Harmonies jest mocny jak.......Alien i Predator razem wzięci;-) Choć do SOAD jest mi tęskno, to jeden z moich 5-6 ulubionych zespołów, ale nie ma co się nad tym użalać, to co nagrali jest wieczne. Pozdro dla wszystkich fanów Serja!