Filmy które serwuje ten gość wstyd komukolwiek pokazać, żenująco niski poziom...
I do tego chyba Żyd ... bo wali czosnkiem ... Mnie też nie podobaą się jego filmy... strasznie niski poziom sobą reprezentują :/
Etam okej własnie skoczyłem gimnazjum ale jego poczoczucie chumoru(w jego filmach i w tych w kturych grał) nie jest złe jest rozbawiajoce wszystkich ktuży oglodajom jego filmy(no może oprucz was :)) A zresztom ratuje gatunek komedj romatycznych .
jak sonczyles to gimnazjum z taką ortografią????? O_o
a co do reszty to sie zgadzam. Cieć nie aktor. Cienki jak dupa węża.
To, że nie umiesz poprawnie pisać nie oznacza, że masz dysleksję. Dysleksja dotyka zaledwie kilka % społeczeństwa, ja też gdybym chciał poszedł bym na badania i mógłbym mieć dysleksję, co za problem. Jesteś młody i dałeś sobie wmówić, że to masz, na razie Ci jest z tym wygodnie, bo możesz powiedzieć - "mam dysleksję" usprawiedliwiając swoje błędy, masz więcej czasu na pisanie egzaminów i nie musisz martwić się o pisownię. Do czasu. Jak dorośniesz i będziesz chciał dostać jakąś konkretną pracę to bardzo szybko wyleczysz się z dysleksji, no chyba, że będziesz robić jak to się zwykło mówić "przy łopacie".
Co do samego aktora to jest jeden wielki gruby kiep - widziałem z nim wywiad nie znając w zasadzie zbytnio gościa - dlatego chciałem obejrzeć wywiad i to co sobie o nim pomyślałem nie nadaje się na to forum - gada coś gada i zaraz wybucha wymuszonym wieśniackim śmiechem kiedy mówi coś niby śmiesznego. Przypomina mi trochę Tadeusza Drozdę - są podobieństwa fizyczne i żarty na tym samym poziomie.
W ogóle mnie ten aktor nie interesuje ale z ciekawości zerknąłem na jakiś wywiad i faktycznie zachowuje się jak wsiowy burak, który myśli, że jak powie "capi mi spod pachy" to będzie królem żartu i mistrzem ciętej riposty. Nadaje się do grania życiowych nieudaczników i na model porównawczy do podniesienia samooceny.
Nie wiem czy wierz ale dyslekcj nie da się wyleczyć . I po co mi piszeż co byś mógł zrobić to czemu tak nie zrobiłeś.A poczucie humoru jego mie bawi i tak z ciekawości się spytam poco wchodziż na strony aktoów których nie lubisz ? i raczej niczego nie dałem sobię wmuwić bo chyba około 1 klasy pani powiedziała bym tam poszedł a egzaminy mi wychodzą nawet dobrze a np. na gimnazjalnym jest rużnica 2 punktów
taaa teraz kazdy analfabeta tłumaczy sie tym ze ma dyslekcje i liczy ze mu w to uwierzą. Ostatnio coraz wiecej tych dyslektyków hahahahah
Wiesz co to jest analfabetyzm Analfabetyzm funkcjonalny - sytuacja, w której osoby nie posiadające wykształcenia lub posiadające formalne wykształcenie nie potrafią wykorzystać wiedzy do tego, by sprawnie funkcjonować w codziennym życiu w nowoczesnym społeczeństwie.
Najczęściej pojęcie analfabetyzmu funkcjonalnego odnosi się do braku umiejętności poprawnego pisania, czytania ze zrozumieniem i prawidłowego dokonywania prostych obliczeń, rzadziej także do umiejętności obsługi współczesnych technologii, przede wszystkim technologii informacyjnych niezależnie od posiadania wiedzy na ich temat
z wikipedi
Jak bym wogłule nie umiał piać to byś sie nie miał do czego przyczepić a zresztą po co w Seth Rogen piszesz swoje durne zdanie o mojej pisowni
Oczywiście możesz być w tej kilkuprocentowej grupie dyslektyków. Jednak jeśli weźmiesz 10 osób, które mają papiery na dysleksję to co najmniej połowa z nich to pseudodyslektycy - tacy kolesie co sobie załatwili papierki, u brata w klasie było kilka osób, którym po prostu nie chciało się uczyć, czasami specjalnie popełniali błędy, czasami tak głupie, że widać było, że udają (kawa - "kafa"), poszli na badania i "zostali" dyslektykami.
Co do leczenia dysleksji - nie znam się na tym, nie wiem czy można to leczyć - natomiast znam kilku dyslektyków, którzy po prostu uczyli się zasad pisowni, sporo czytali i na 1 stronę zeszytową popełniają może 2-3 błędy, czyli piszą dużo lepiej niż niejeden "zdrowy" człowiek bez dysleksji.
Hm ja z bardo przyziemnych powodów bym nie chciał mieć dyslekcji ani dysgrafi.Chyba już od 9 lat chodzę godzinę albo (w nie których latach ) 2 godzin tygodniowo u pani psycholog u której zawsze mię nudzi.A te chyba z 7 testów by dostać ten głupi papierek wątpię że każdy by je miną biorąc pod uwagę że dyslektycy nie są najgorsi z matmy w pierwszych latach edukacji to uczeń któremu by się nie chciało raczej by tego nie przeszedł .I trzeba zauważyć też że badania ma się w bardzo młodym wieku (nie wiem czy każdy tak ma ale ja tak miałem )i wtedy za bardzo nie wiedziałem po co mi to.
p.s. aktora ma swój wyjątkowy humor który akurat do mię trafia a ja nie chodzę do liceum
zainstaluj program, który sprawdza pisownię :) (nie wiem czy firefox automatycznie nie podkreśla)
poza tym pewne zasady da się wkuć na pamięć, np odmiana. jeśli piszesz jakieś "u", "ó", "rz" itp to zastanów się dwa razy. np napisałeś "wmUwić", a gdybyś pomyślał, że to jest od słowa "mowa", a "o" wymienia się na "ó" to pewnie napisałbyś dobrze. tak samo, jak zasada, że na końcu czasowników nie używa się "ż" tylko "sz".
owszem, może nie da się wyleczyć, ale zasad można się nauczyć i uważania, pojedyńcze byki można zrozumieć, nawet osobom, które perfekcyjnie znają ortografię, w pośpiechu zdarza się walnąć orta
Albo chciałeś powiedzieć "mam zaświadczenie", albo "mam wszystko w d...". Szansa na inną opcję jest rzeczywiście nikła. A w internecie każdy ma prawo po tobie jechać za to, bo od tego są wbudowane w przeglądarki słowniki, które sprawdzają podczas pisania. A jeżeli duża litera na początku zdania przekracza twoje możliwości, to zgłoś się po żółte papiery i rentę.
a nie macie nigdy ochoty obejrzec glupiej lekkiej komedii? mi sie np podobał w Observe&Raport.. zreszta w innych komediach tez daje rade:) dla mnie obecnie nr 1 komediowy :P
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
NIE MAMY OCHOTY :)
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
owszem, mamy ;P
jak to kiedyś powiedziała Nosowska- czasem za dużo się myśli, a jak te myśli bolą - ratunkiem jest właśnie telewizja, film, program wystarczająco głupi, by odpocząć od myślenia
No to macie (Ty i K. Nosowska) problem jeśli myślenie wam sprawia ból :)
Ale wiedz, że nie każdemu ono przynosi ból i nie każdy musi się relaksować poprzez oglądanie prymitywnych programów/filmów/itd.
to jeszcze zależy o czym się myśli i co się w danym czasie przeżywa, więc postaram nie czuć się obrażona Twoim ironicznym komentarzem, :P
dr1nk: A tak zaglądnełam do Twoich ulubionych filmów i widzę, że masz tam film pt. "Głupi i Głupszy". Hmmm z tego co pamiętam to własnie dosyć głupia komedia więc nie kłam, że nie masz ochoty takowych oglądać :) A to, że inni naprawdę lubią czasem jakąś "odmóżdżającą" komedię obejrzeć nie znaczy, że nie doceniają ambitniejszych filmów. Pozdrawiam. :)
Czy głupia? Nie do końca, gdyż żarty w niej były dobrze przemyślane i zaplanowane dodatkowo główne role były grane przez bardzo dobrych aktorów, a nie popłuczyny typu Seth Rogen :)
niech mnie. rzucilem okiem na temat dosyc przypadkowo ale zmusilo mnie to tez by sie zalogowac i wypowiedziec:). jak dla mnie gosc jest pieprzonym zbawicielem wspolczesnej komedii. prawdziwa maszynka do zartow. a pana wyzej poprosze o wymienienie kilku " bardzo dobrych aktorow". poszydzimy zapewnie rowniez. a moim subiektywnym zdaniem to aktorzy komedii sa albo calkowicie pozbawieni jakiegos zaplecza emocjonalnego albo w cholere przedramatyzowani. role jakie gra jednak ten pan (duza tu zasluga zapewne wspolpracy z judem apatowem) przedstawiaja postaci bardzo ludzkie i zblizone do normalnego zycia przez co bardzo latwo polubic tych bohaterow. jak dla mnie swietny aktor. btw radze sobie obejrzec np nowy film "funny people". ira to swietny gosc:).
ps. goscia od drugiego posta ziejacego najwidoczniej antysemityzmem poprosze o wbicie sobie widelca w glowe i wyprzedzajac pytanie-tak przebije sie przez czaszke zapewnie bardzo miekka i poobijana pozdrawiam
OK, wymieniam aktorów komediowych, którym ten pseudoaktorzyna nie dorasta do pięt:
- Jim Carrey
- Dan Aykroyd
- Chevy Chase
- Steve Martin
- Rick Moranis
- John Candy
- Randy Quaid
- Chris Tucker
................................................................................ ................................................................
Zapomniałbym:
- Leslie Nielsen
na tej liscie 5 Kanadyjczykow, no to moze Seth tez mysli, ze genialny poprzez "narodowosc". A tak na powaznie. Gra w prostych komediach przeznaczonych na zysk, wywiady przeprowadza w podobnym stylu (wszystko gra). Akurat mialem przyjemnosc poznac, zanim zostal popularny. Burakiem nie jest, wrecz przeciwnie - doskonale wie o co chodzi. Wybral taki styl jak wielu innych - co najwyzej mozan tcyh filmow nie ogladac
No, ale napisałeś, że miałeś przyjemność go poznać jakiś czas temu (zanim został popularny) i stwierdzasz, że nie jest burakiem. Weź pod uwagę jednak to, że ludzie po jakimś czasie mogą ulec przemianie, mogą się zmieniać. Skąd masz pewność, że w jego przypadku tak nie jest ?:)
Dobra KOLEgo jak nie lubisz tego aktora to go nie ogl,adaj, po chuj wpisujesz sie tutaj i piszesz jaki on jest slaby i beee. Myslisz, ze jego obchodzi jakis zakompleksiony internauta z Polski?? Nigdy nie rozumialem gosci, ktorzy oglaszają wszem i wobec, że kogos nie lubią...
Po drugie nie mozecie zrozumiec, ze Seth Rogen to wyluzowany koles ktory lubi sobie zajarac i sie powyglupiac i nie ma w tym nic wyrachowaneg. On poprostu taki jest, nikogo nie udaje, ale wy musicie wietrzyc jakis falsz...zal mi was
:) Co do komentarzy nt. Setha nie są one "trollowaniem". Po prostu wyraziłem swoje zdanie, nt. jego osoby jako aktora komediowego. Chyba mam do tego prawo? Czy wolno mi pisać tylko to co tobie się spodoba?:)
ja już wiem czemu nigdy nie potrzebujesz się po prostu "odmóżdżyć" - nie można pozbyć się czegoś czego się nie ma!!!!!!!!
Przykro mi ale Ci nie wyszło. Błąd logiczny. NIEMOŻNOŚĆ to nie to samo co BRAK POTRZEBY. To chyba by wyjaśniało sprawę odnośnie poziomu komedii jakie oglądasz :)
no dobra -punkt dla Ciebie, ale nie sądzisz , że inteligencja, którą wierzę, że posiadasz nie powinna być środkiem do obrażania(nawet jeśli to tylko ironia) ubogich rodzin?
Oczywiście, że nie, ale daję odpowiedzi adekwatne do poziomu postu danej osoby. Dlatego ta wypowiedź kilka belek wyżej jest taka a nie inna, bo autor zasłużył sobie na taką właśnie już o kulturze nie wspominając :)
Jak to zapomniał byś? :D Toć to definicja aktorów komediowych razem z Carreyem. Reszta też spoko, ale to ikony.
Mam o nim takie samo zdanie, co założyciel tematu, strasznie irytuje mnie w nim to, że niemal cały czas się uśmiecha, czasami doda do tego jakiś gest albo troszkę zmieni wyraz twarzy. Strasznie niski poziom aktorstwa.