Moim skromnym zdaniem bardzo kiepsko odegrała rolę Hazel w "Gwiazd Naszych Wina". Kiepsko
grała również w Niezgodnej, chociaż lepiej, bo tam miała łatwiejszą rolę. Ale jak widać nastoletnie
fanki Niezgodnej nie patrzą na to, czy ktoś jest utalentowany, tylko na to, czy zagrał ich ulubionego
bohatera. Nie, nie jestem zazdrosny. Czekam na hejty.
Widzę, że się nudzisz, bo na równoległych wątkach wypisujesz to samo i chyba naprawdę czekasz, żeby się z kimś pokłócić :P
No cóż, miejmy nadzieję, że te "nastoletnie fanki" i inni, którzy doceniają grę Shailene w "Niezgodnej", "Gwiazd naszych wina" i pozostałych produkcjach (nie wiem, dlaczego wciąż przypisuje się Woodley tylko te dwie role, zagrała w kilku innych produkcjach również!) nie dadzą Ci dzikiej satysfakcji i zwyczajnie przymkną oko na twoje prowokacje, bo chyba jednak przewaga liczebna zadowolonych z gry Shailene jest jasna i wyraźna :)
Od kiedy to wyrażanie własnego zdania jest prowokacją? Nie każdy musi lubić to co Ty. Wyraźna liczba zadowolonych? Wystarczy spojrzeć na pierwszą stronę forum, żeby znaleźć kilka tematów podobnych do tego.