Shailene Woodley

Shailene Diann Woodley

8,0
31 834 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Shailene Woodley

Jak dla mnie najlepiej wcieliłaby się w rolę drzewa. A 15 miejsce w top aktorkach zawdzięcza sobie marnymi ekranizacjami popularnych teraz książek. Jest taka strasznie przeciętna dobrze, że nie zagrała Katniss, bo dzięki obsadzie Igrzyska są najlepszą ekranizacją książek młodzieżowych jaka ostatnio powstała.

Pinkusek

A i przez nią gwiazd naszych wina zamieniło się w jakąś marną komedię prawie jak z disney channel. Ogólnie strasznie nudna i urodą nawet nie powala, więc kompletnie nie rozumiem tego zachwytu nad nią.

Pinkusek

Podpisuję się pod obiema wypowiedziami w 100% :) Jako do osoby, człowieka, nic do niej nie mam, ale aktorką jest strasznie drętwą, nijaką, wręcz trywialną. Ma w sobie coś takiego irytującego, w swojej grze aktorskiej. Aktorka jednej miny można by rzec, ładna jest, ale do grania potrzebne jest troszkę ponad to. :)

Pinkusek

No to i ja się podpisuję, tylko ja jeszcze nie mogę na nią patrzeć i zresztą to mnie tu sprowadziło, bo chciałam sprawdzić, jaką ma ocenę (szokująco wysoką) i czy inni też zauważają, jaka jest brzydka. Niby nie to jest istotne, ale nie jestem w stanie dokończyć jedynego filmu z nią w roli głównej, bo o ile zniosę jakoś, że film jest nieciekawy, a ona gra byle jak, to nie mogę znieść tego, że muszę oglądać film nie patrząc. Nie wiem, od co najmniej 15 lat nie widziałam człowieka, który tak bardzo by mi się nie podobał...

little_girl

Jak czytam wypowiedzi dziewczyn o innych dziewczynach, że "jakie one brzydkie" to ręce same się załamują.
I to jeszcze o takich ładnych. Ta akurat jest po prostu śliczna. Aktorsko nie oceniam, bo widziałam tylko dwa filmy i w jednym była przeciętna, a w drugim bardzo dobra, więc ciężko wyrobić sobie opinię.
Ale do wyglądu ciężko się przyczepić. Współczuję ci, musisz być bardzo zakompleksioną osobą, że szukasz takiego sposobu na dowartościowanie swojego ego.

zuzanna_90

Myślę, że to raczej osoby, które uważają, że jest piękna muszą być zakompleksione. Dziewczyna nie jest ładna i beznadziejnie gra. I to nie jest atak zazdrosnej nastolatki, tylko po prostu mój punkt widzenia.
Ale o gustach się nie dyskutuje. Tylko nie mogę po prostu uwierzyć, że ktoś uważa ją za ładną.

raschel97

"Ale o gustach się nie dyskutuje." - najgłupsza rzecz jaką można powiedzieć. ;f Całe życie ludzie dyskutują o gustach.

LoveNekoNya

W sumie racja. Tak czy siak pisanie, nie wiem z której strony trzeba na nią spojrzeć, by się spodobała.

raschel97

Daremna wypowiedź. Każdy ma swój gust do urody. Tym bardziej każdy do gry aktorskiej. Ty jesteś bezguściem wuęc staraj się nie wypowiadać...

MTS_1983

Nie odgrzebuj wątku sprzed czterech lat. Teraz bym już tak nie napisała.

zuzanna_90

O, to to właśnie chciałem napisać do pani powyżej. Dziękuję, że nie muszę się produkować :)

zuzanna_90

Popieram w stu procentach.

little_girl

Ja się również podpisuję pod tą opinią.
Dawno nie widziałem tak słabej aktorki, a co do urody, hm, jak się komuś podoba - ok. Mnie jakoś odpycha ta dziewczyna.

little_girl

A teraz pomyśl sobie, że Shailiene (nwm czy dobrze napisałam) to przeczyta. Chociaż jest to niemożliwe.
Jak mogłaby się poczuć?
Inne komentarze odnoszą się do jej gry aktorskiej, ale ty?
Hm...
A jak ty byś się poczuła, gdyby ktoś na forum powiedział, że jesteś brzydka i nie można na Ciebie patrzeć? Poza tym zawiało mi delikatnie tą babską zawiścią... :)

rozmownaintrowertyczka

Zgadzam się w 100%. Komentarze, które czasami są tutaj pisane na temat wyglądu są po prostu bardzo niemiłe... Myślę, że każda osoba (lub prawie każda) poczułaby się źle czytając takie negatywne komentarze na swój temat i na temat tego jak wygląda. Oczywiście uważam, że wyrażanie swojej krytyki też jest ważne, ale można by to zrobić w bardziej delikatny sposób ;) Np. napisać, że jej uroda nieszczególnie mi się podoba, nie jest w moim typie zamiast pisania, że Shailene jest brzydka i nie wiem jak można na nią patrzeć... I myślę, że warto najpierw spojrzeć na siebie i zobaczyć czy jest się takim idealnym ;)

xyz1_fw

Dobry komentarz. Szkoda, że ludzie tu wypowiadający się nie zrozumieją...

little_girl

Ona jest okropna i brzydka, a aktorka z niej jest żadna. Jak ją widzę to mnie na rzygi zbiera.

Pinkusek

Nonsens. Wypadła tam bardzo naturalnie. W 'Gwiazd naszych wina'. Śmiało mogłaby dostać ocenę 8/10 za tę rolę i nikt mi nie wmówi, że była ''drętwa''.

Pinkusek

zgadzam się ,, urody nie oceniam ale gra tak niemrawo,, ze plankton ma większą charyzme

mklca1981

He he dobre

mklca1981

A Ty co zagrałaś ?? Plabktonu mojego wina. Ok. Tyle twoje co ten komentarz. Tyle jej co czerwony dywan w L.A. coś jeszcze ?

Pinkusek

Podpisuje się pod tym. Irytowała mnie w każdym filmie, który z nią obejrzałem.

Pinkusek

PODPISUJĘ SIĘ POD WSZYSTKIM POWYŻSZYM, te dziewczę tak mi działa na nerwy, że aż kipię.

fizzledizzle

uff, czyli nie jestem jakaś najgorsza

Pinkusek

Podpisuje się dwiema rękami. Mizeria i nic więcej!!

Pinkusek

Ja się niestety nie zgadzam…

nati2099

chyba ty jedyna

Pinkusek

Nie jedyna...
Niektórzy po prostu uznali, że muru głową nie przebiją.Zabawne jak fan najbardziej przereklamowanej aktoreczki Usa C.G.Moretz ocenia Woodley za drętwą i nijaką:D

yzerman66

Zgadzam sie z tobą

Pinkusek

Również się pospisuje. Obejrzałam połowę Gwiazd Naszych Wina bo nie mogłam znieść jej "grania"

kasia66

Po prostu ten film był dla ciebie za trudny:)

yzerman66

Gwiazd naszych wina trudny? błagam cie. Bo ma raka i płacze? Ludzie zacznijcie odróżniać trudne filmy od zwykłych prostych melodramatów. Green'a jako autora lubię bardzo i przeczytałam jego książki (łącznie z GNW) dużo przed jakimikolwiek informacji o powstaniu filmów. Zaczynają mnie już denerwować ci wszyscy "fani książki, bo widzieli film".

Pinkusek

Książka ok, film słaby.
Shailene nie nazwę zła aktorką, raczej taką przeciętną. W "GNW" nie mogłam znieść tego chłopaka, który grał Augustusa...Ni to ładne, ni utalentowane.

Zuza88

Jak dla mnie całe GNW to jedna wielka filmowa tragedia biorąc pod uwagę wszystko oprócz szanownego pana Willem Dafoe.

Pinkusek

Ten film sam w sobie jest nudny i nieprawdziwy. Książka też nie zrobiła na mnie wrażenia, ale i tak dużo, dużo lepsza od filmu.

yzerman66

Film może tak ale książkę uwielbiam i myślałam że zagra ktoś kto pasuje :)

Pinkusek

podobnie jak Watson po HP

Pinkusek

Szczerzę mówiąc nie wiem jak można porównać ją do drzewa. Ona jest po prostu niedrastyczna, czyli taka zwykła co daje jej pozytywność w karierze. Wygląd ma specyficzny, w każdym filmie wygląda jak dla mnie inaczej ( nie mam pojęcia dlaczego ). Jeśli porównam sobie ją do Jennifer Lawrence ( dostała oscara, który jak dla mnie kompletnie nie wartego) jest o wiele lepsza. Z Shailene filmy wszystkie mi się podobały. Z Jennifer tylko igrzyska śmierci. Niestety to kwestia gustu, inni są w ogóle w innym świecie, a drudzy zgadzają się ze mną, ale nie w zupełności. Ja mam dość osobliwy gust jeśli chodzi o wygląd.

Pinkusek

Myślałam, że to tylko ja i źle się z tym czułam. Dzisiaj siostra poleciła mi jakiś film, bo powiedziała, że powinien mi się spodobać - mianowicie "Niezgodna". Jak zobaczyłam, że ona tam gra to zrzedła mi mina. Oglądałam 3 filmy z nią i po prostu w każdym, jej postać mnie nie przekonywała i wręcz nudziła. Nie chodzi o to, że jest brzydka (bo nie jest), ale żeby odgrywać główne role w filmie, na moje, ona się nie nadaje. Próbuję to napisać jak najdelikatniej, bo szczerze, to jeszcze nigdy tak chyba nie miałam z żadnym aktorem czy aktorką. Rozumiem fenomen Jennifer Lawrence, Emmy Stone czy Ellen Page, ale jej "5 minut" kompletnie nie mogę zrozumieć. :<
Obejrzę tę "Niezgodną" i może tu jeszcze wrócę, żeby poprawić opinię (mam nadzieję, że się polepszyła).

XiaoLin

Jeśli uważasz Jennifer Lawrence za talent no to wiele tłumaczy... jedyny performance jaki dała to w Psażerach. Igrzyska są tak przewidywalne, że aż bolą... ale są gusta i guściki. 10+, 100+ i 500+ więc nie dziwi mnie, że ludzie kubią komentować nie znając połowy historii współczesnej kinematografii. A jedyne o mają do powiedzenia to tak jak na wstępie twojej wypowiedzi... daremne jak zazdrosna autorka

Pinkusek

Szczerze nie bardzo się z tobą zgadzam Niezgodna był całkiem ok taki sci fi gdzie jest pokazany inny świat(wole "niezgodną" niż np "Igrzyska śmierci" podobny gatunkowo ale gorszy wg mnie bo dla mnie nudny)szanuje twoje zdanie oczywiście ona dopiero zaczyna zdobywać nagrody w Stanach uważam że trzeba dać jej szanse a nati2099 napisał że w każdym filmie wygląda jak dla mnie inaczej bo ona za każdym razem zmienia włosy i wygląda całkiem inaczej(ooo podobały mu się Igrzyska Śmierci a ja umarłem z nudy)Trzeba dać jej szanse nie wiem kto jej wybiera w jakim filmie ma grać bo tu jest raczej problem czasem ma monotonne role

Pinkusek

Podpisuję się XD hahahaha <3

Pinkusek

mam DOKŁADNIE tak samo. wszyscy się nią zachwycają i chwalą za rolę w "Gwiazd naszych wina". a ja tak jej nie cierpię... ani to specjalnie ładne, ani - tym bardziej - utalentowane. uwielbiam książkę "Gwiazd Naszych Wina", ale filmu serdecznie nienawidzę i zupełnie nie rozumiem zachwytów. jak dla mnie cała obsada była skopana: nie mogę patrzeć ani na Woodley ani na tego co grał Augustusa (poważnie? jestem pewna, że mogli wybrać znacznie znacznie lepszego aktora do tej roli - nie wspominając już o aktorce...). Woodley mnie odpycha. z reguły oglądam jakieś filmy POMIMO tego, że w nich gra. ale później i tak bolą mnie oczy... odpychająca, irytująca i przeciętna do bólu.

isobel

Kolejna dziołcha negatywnie oceniająca wygląd innej dziewczyny.
Nauczcie się wreszcie panny, że obrażanie kogoś atrakcyjnego nie spowoduje, że staniecie się ładniejsze. Co najwyżej żałośniejsze.

zuzanna_90

no ja nie wiem kto tu jest żałosny - ja jedynie wyraziłam swoje zdanie na temat, TY z kolei nie potrafisz pogodzić się z faktem, że ktoś śmie poddawać krytyce Twoją - jak sądzę - jedną z ulubionych aktorek. swoją drogą: jej uroda mi się nie podoba i uważam ją za co najmniej przeciętną , więc urody bynajmniej jej nie zazdroszczę. dla kogoś jednak może być bardzo śliczna itd. to jest tylko i wyłącznie kwestia gustu. i nigdy nie oceniam drugiego człowieka po wyglądzie. a zwłaszcza aktorów: wygląd nie ma absolutnie nic do gry aktorskiej, chyba że czyjaś mimika jest tragiczna (np. jak dla mnie Kristen Stewart albo właśnie Shailene Woodley).

po twojej wypowiedzi każdy na pewno wywnioskuje 3 rzeczy, a mianowicie że jesteś: a)niedojrzała, b)żałosna i c)zakompleksiona. a kompleksy jak wiadomo najłatwiej leczy się z pomocą internetu

PS. "dziołcha"... poważnie?

isobel

Prawie jej nie znam. Widziałam z nią tylko dwa filmy i, o ile "Gwiazd..." jest całkiem sympatyczny, "Niezgodna" mnie nie porwała.
Na jej profil kliknęłam zupełnie przypadkiem, ot choćby, żeby sprawdzić jej wiek, a tutaj niespodzianka! mnóstwo komentarzy krytykujących jej wygląd. I o dziwo autorami wszystkich są dziewczęta.
"Nigdy nie oceniam drugiego człowieka po wygladzie", a chwilę wcześniej: "ani to specjalnie ładne". To? Człowiek to jest dla ciebie "to"?
Z twoich komentarzy aż wylewa się żal o sukces i urodę tej dziewczyny. Ja próbuję cię jedynie uświadomić, że nic ci to nie da. Nie staniesz się przez to ładniejsza.
A co się tyczy kompleksów, nie wiem, czy wiesz, ale ludzie negatywnie wypowiadajacy się nt. wyglądu innych to właśnie ci z kompleksami. Jeśli ktoś ma choćby odrobinę pewności siebie, nie potrzebuje krytykować wyglądu innych.
I właśnie tego ci życzę. Nie patrz na inne dziołchy jak na potencjalne rywalki i nie komentuj "oj jaka ona brzydka", bo tylko się ośmieszasz.

zuzanna_90

ty tak poważnie? ja się ośmieszam? o Jezu… skup się i przeczytaj to bardzo, ale to b a r d z o uważnie: w mojej opinii i moim poczuciu estetyki – absolutnie pomijając moją szczerą niechęć do niej – w aparycji Shailene Woodley nie ma nic, ale to nic specjalnego. jej uroda jest mocno przeciętna. i wcale tak nie uważam dlatego, bo jej nie lubię. Miley Cyrus też nie lubię: jest żenującą skandalistką, promuje palenie marihuany, a i aktorką jest marną. ale nigdy przenigdy nie powiedziałabym o niej 'brzydka' czy 'przeciętna'. wręcz przeciwnie – Cyrus jest bardzo ładna, ma śliczną buzię. Rihanna - to samo: promuje palenie marihuany, nie podoba mi się jej twórczość. ale i tak uważam, że jest obłędnie piękna. mogę sobie kogoś nie lubić, ktoś może mnie irytować - ale jeżeli uważam że jest urodziwy: nie będę kłamać.
gdybym rzeczywiście – co USILNIE próbujesz mi wmówić – uważała Woodley za ładną, wtedy otwarcie bym napisała "wkurza mnie, ale urody jej nie odmówię". GDYBYM tylko rzeczywiście tak myślała. po raz pierwszy zobaczyłam ją na ekranie gdy grała w The O.C, miała wtedy ok. 11 lat i już wtedy mnie odpychała, wzbudzała irytację i po prostu nie mogłam na nią patrzeć. przewiń do góry: nie tylko we mnie wzbudza podobne uczucia.
czy tak trudno ci jest zrozumieć, że ja NAPRAWDĘ uważam jej urodę za przeciętną? I nie piszę tak, bo w głębi duszy jej zazdroszczę? poza tym, co to jest za argumentacja: "piszesz, że jest beznadziejną aktorką i że jest brzydka dlatego, bo tak naprawdę zazdrościsz urody i sukcesów". zazdrościć jej urody? jeszcze raz: nie jestem fanką jej urody. a sukcesów mogłabym zazdrościć, gdybym była początkującą aktorką i gdzie ty niby widzisz ten 'wylewający się żal' z mojej wypowiedzi? wiesz komu zazdroszczę sukcesów? J.K. Rowling, Johnowi Greenowi, Stephenowi Kingowi. Shailene – tak jak Jennifer Lawrence – obecnie zdobywa szczyty popularności, bo gra w kasowych filmach, ekranizacji bestsellerowej trylogii antyutopijnej dla nastolatek. za kilka lat pojawi się kolejna aktorka grająca w takich ekranizacjach rodzaju teen movie, a Woodley i "Niezgodna" pójdą w zapomnienie - tak jak było ze "Zmierzchem" i Kristen Stewart.
nie wiem na jakiej planecie ty żyjesz: wyobraź sobie, że możliwe jest w stu procentach obiektywne ocenienie czyjejś urody jako 'przeciętnej', 'nieładnej'. ja obiektywnie oceniłam urodę Woodley na przeciętną. cholera, tak mi przykro, że się ze mną nie zgadzasz. obejrzałam z nią więcej niż 2 filmy: obejrzałam z nią 5 czy 6 tytułów, mam więc o niej już wyrobioną opinię. dla mnie jest mierną aktorką, jest irytująca i odpychająca. skończ już z tym swoim uproszczonym myśleniem: 'oho, napisała, że jest brzydka - dziołcha leczy swoje kompleksy i próbuje się dowartościować'. w przeciwieństwie do niektórych, nie leczę kompleksów w internecie. jestem szczera, wyrażam jedynie swoją opinię. i tym twoim zdaniem się ośmieszam? wyrażając swoją szczerą opinię na temat Shailene Woodley? Mój jad bierze się stąd, że po prostu jej nie trawię.
najbardziej jednak pojechałaś z tym 'Ja próbuję cię jedynie uświadomić, że nic ci to nie da. Nie staniesz się przez to ładniejsza'. ręce same się załamują. o czym ty pieprzysz? próbujesz mnie uświadomić? uświadomić niby w czym do cholery? poza tym jak widzisz na jej profilu na wątek zatytułowany 'Tragedia' to niby czego się cholera spodziewasz? jesteś żenująca...

zuzanna_90

Przepraszam, że odkopuję temat sprzed roku. Mój mąż uznał, że aktorka jest denerwująca, ma coś przykrego w twarzy co sprawia, że jest wręcz odpychająca. W jego obronie dodam, że mamy razem dziecko, więc jego rurki funkcjonują jak należy. Jak myślisz, co może z nim być nie tak?

platyna_2

Po co w ogóle do mnie piszesz i jakiej odpowiedzi oczekujesz?
Twojemu facetowi nie podoba się jakaśtam laska. No i super. Tobie też pewnie nie podobają się wszyscy faceci na planecie. I mnie też nie. I mojemu facetowi też nie podoba się każda kobita, którą mija na ulicy. No i ekstra. Ale jakby mój luby podczas oglądania filmu, wskazywał palcem na aktorów i mówił "ale on brzydki", "ale pasztet", "nie mogę na niego patrzeć", "ani toto ładne", to zaczełabym... zastanawiać się, czy nie jest kobietą!
Naprawdę szkoda, że krytykowanie wyglądu przedstawicieli swojej własnej płci, to cecha typowo kobieca. Podwójnie szkoda, że wywołuje to zazwyczaj skutek odwrotny do zamierzonego, bo nie czyni to nas wcale atrakcyjnejsze dla mężczyzn, ale zawistne i małostkowe.
Dodam jeszcze, że ogólnie uważam krytykowanie cudzego wyglądu za infantylne i bezcelowe. Rozumiem krytykę talentu aktorskiego, ale wygląd to zupełnie inna broszka. To jest coś na co nikt nie ma wpływu i czego nie może zmienić.
A krytykujący mogą sobie co najwyżej przybić piąteczkę z innymi krytykującym i pokrytykować tych, którzy krytykują ich. Bo przecież krytykować cudzy wygląd można, ale zachowania nie-daj-boże-absolutnie-nie.
(Duża ilość "krytyk" w przedostatnim zdaniu zamierzona.)
Pozdrawiam!

zuzanna_90

Dużo dodałaś, a ja ładnie zakończę... masz zdecydowanie zbyt dużo czasu żeby przejmować się takimi pierdołami. Pozdrawiam.

isobel

Dodam jeszcze, że jeśli ta dziewczyna na zdjęciu, to ty, to jesteś naprawdę bardzo ładna i tym bardziej nie pojmuję tego jadu w twojej wypowiedzi.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones