Jej gra aktorska jest jak dla mnie numer jeden na liście i jeszcze na dodatek jest śliczna :) Świetnie zagrała rolę Hazel w " Gwiazd naszych wina ", czasami wydawało mi się jakby naprawdę była chora. Świetnie potrafi się dopasować do każdej roli.
Nie chcę się tu kłócić, nie chcę trollować, ale muszę zapytać - naprawdę uważasz, że jest śliczna?
Bo weszłam tutaj tylko i wyłącznie po to, żeby sprawdzić, "jak nazywa się ta paskuda i czy inni też nie mogą wyjść ze zdziwienia, że zagrała w więcej niż 1 filmie". Bo ja myślałam, że zagrała w jednym, którego nie zdzierżyłam, bo nie mogłam na nią patrzeć. Praktycznie nigdy nie oceniam aktorów na podstawie wyglądu, zresztą nie mogę, bo przez kilka lat pisywałam recenzje na pewną stronę, więc musiałam zachować jakiś profesjonalizm, ale ona jest dla mnie tak potwornie odpychająca... Z dłuższymi włosami może jakoś lepiej (widziałam tylko na zdjęciach), ale z krótkimi potworność. Przepraszam Cię, ale jestem w szoku, że nazwałaś ją "śliczną". kiedy dawno nie widziałam kogoś, kto tak bardzo by mi się nie podobał. Także... na serio uważasz, że jest ładna?
Myślę, że to sposobność gustu. Ja odbieram ją jaką ładną, ponieważ wiem, że jest ładniejsza ode mnie. Lecz gdybym ja była od niej ładniejsza nazwałabym ją nieładną. Może tak jest w twoim przypadku :)