powrót do forum osoby Shia LaBeouf 
On jest żałosny. Co do tego, że wyszedł podczas konferencji w Berlinie, to jestem jeszcze w stanie go zrozumieć, bo non stop musi odpowiadać na pytania związane z seksem (chociaż czego się spodziewał występując w takim filmie?). Ale jego występu na czerwonym dywanie w Berlinie już nie rozumiem. Z torbą na łbie z napisem, że nie jest już sławny? Skoro tak denerwują go fani, dziennikarze i paparazzi to po co zakładał tą torbę? Zrobił wokół siebie jeszcze większy szum, który tak podobno go denerwuje. Żałosne. A może to jego sposób na promocje tego filmu?
Swoją drogą, gdyby minął mnie na ulicy to nawet bym go nie rozpoznała.
Najlepiej określił go Homer Simpson: " Patrzcie jestem Shia Labeouf; ani przystojny, ani utalentowany. Shia Labeouf." I tyle w tym temacie.
W sumie... całkiem nieźle się zapowiadał, ale zaczął wymyślać i wplątał się w toksyczną współpracę z Larsem, która w moim mniemaniu doprowadziła go do obłędu. Coś w tym musi być, bo to już nie pierwszy przypadek załamania nerwowego po współpracy z Larsem von Trierem. Jest strasznie toksyczny. Momentami można odnieść wrażenie, że wysługuje się aktorami, żąda wręcz niemożliwego. I nie chodzi tu o specyficzny, depresyjny klimat filmów, bo akurat "Melancholie" b. lubię, ale o rzeczy wykraczające poza zawód aktora (np. słynna afera z przesyłaniem mu prywatnych, erotycznych nagrań itp).
Może nie jest jakiś piękny, ale jest tak cholernie czarujący i ma w sobie coś takiego szarmanckiego. Kocham go
Zgadzam się ma w sobie coś ;) Jest przeciętnie nieprzeciętny ;p tak to można nazwać. Bo on nie jest sztuczny ;) jest sobą
jestem shia labeouf,przystojny i utalentowany.tak to powinno być,ale czego można się spodziewać po głupku z marnej bajki.i tyle w tym temacie.
pisząc głupek nie miałam na myśli tego cudownego dzieciaka,tylko bohatera z kreskówki o simpsonach,który krytycznie wyraża się na temat shii.
Oglądam z nim filmy i tak sobie myślę, że może się kiedyś do niego przekonam. Pewnie się łudzę. No nie zachwyca, ciągle tak samo. Co do teledysku SIA, o boże co to jest, takie truchtanie w klatce i to ma być sztuka? chyba sztuka mięsa..... nie, nie łapię tego. SIA ma świetne piosenki ale coś tu jest .... przerost formy nad treścią. Młodemu w d..ie się już poprzewracało.