Po obejrzeniu najnowszego Indiany Jonesa muszę przyznać, że Shia LeBeouf swoimi umiejętnościami aktorskimi bije na głowe wszystkich hollywoodzkich aktorów młodego pokolenia. Jego gra jest tak naturalna i niewymuszona, że na tle tych wszystkich drewnianych manekinów z Radcliffem i Efronem na czele wypada naprawdę gwiazdorsko. Od tej chwili trzymam kciuki za jego karierę i jestem pewien, że jeśli nie utonie w alkoholu ani dragach (no i zmieni nazwisko :-D) to zapisze sie w historii kina obok Mela Gibsona i Toma Cruise'a. Mówię serio ;-) Powodzenia, junior! :-D
Zgadzam sie w 100%. Chlopak ma talent, jesli tylko bedzie mial odrobine szczescia i nie zaszufladkuja go tylko do wysokobudzetowek to zrobi wielka kariere. Nalezy mu sie, gra bardzo naturalnie.
Zgadzam się ^^ W Indianie jest świetny niestety nie oglądałam poprzednich filmów z jego udziałem teraz wiem że trzebato nadrobić^^
Również się z wami zgadzam xD, także oglądałam Idnianę i byłam całkowicie zadowolona ;] Uważam że Shia odniesie wielki sukces i trzymam za niego kciuki ;*
pozdrawiam ;]
Świetnie gra. Tak naturalnie, a nie wsztscy tak poptrafią. Osobiuście najbardziej podobał mi się w Indianie w scenie pojedynku z Iriną Spalko.
tak, a to wszystko były sceny,. gdzie można się było niewiarygodnie popisać aktorstwem...
wuczuwam ironię w Twojej wypowiedzi ale co tam, trudno. A ekspresja i mimika twarzy nawet w takich scench jest potrzebna bo jak ktoś bedzie gral nienaturalnie to nawet ucieczki granej w studio nie będzie umiał zagrać
ja nie mówię, że nie jest. tylko po prostu trochę mnie rozbraja sytuacja, w której chwali się aktora nie za sceny dramatyczne, tylko za machanie rapierkiem.
a, żeby nie było: z labeoufa wg mnie mogą być ludzie.
W pewnym sensie to była scena dramatyczna bo walczył o swoje życie ^^
No ale jeżeli uważasz(tak jak ja) że ma w soie potencjał ^^ to już nie muszę wymyślać argumentów XD
no właśnie uważam, ale gdybym go znała tylko z indiany, to w życiu bym tak nie powiedziała :(
Ja też go bardzo lubię i cenię. Pierwszy raz zobaczyłam go w "Świat nonsensów u Stiwensów" haha :D mimo, że grał głupka spodobał mi się. Jednaaaak musze przyznac, bo szczerość mi nie daje spokoju. Nie wierzyłam w niego i dlatego tym bardziej mi imponuje. Ludzie, ktorzy poświęcają się czemuś co kochają mogą dokonac wielkich rzeczy. :D I tego mu życzę!
Pozdrawiam :D
Oh tak... On jest cudowny :D A kto się nie zgadza z tym... To... No mniejsza z tym... Ale facet umie grac... Byc może, to on pięknąścią Świata nie jest... Ale i tak jestem zauroczona xD