Kiedy oglądam filmy z tym gościem, zastanawia mnie czyim jest synusiem, że dostaje tyle ról w blockbusterach? Podsumujmy:
- przeciętne zdolności aktorskie oscylujące gdzieś w okolicach 6/10
- poślednia aparycja (niemęska, trochę cwaniacka twarz)
- brak charyzmy
- irytująca mimika
- głos może być
Najbardziej mu wychodzi jak próbuje być zabawny, a często są to i tak sceny zawierające humor sytuacyjny klasy B. Naprawdę współczuję osobom wystawiającym mu noty powyżej 7ki....
A ja się z Tobą nie zgodzę, moim zdaniem Shia prezentuje na prawdę dobry poziom aktorski i z czystym sumieniem wystawiam mu więcej niż sześć. Faktem jest, że ma cwaniacką twarz ale czy to źle? Lepiej ay coś odróżniało nas od innych, dzięki temu aktor staje się bardziej rozpoznawalny. O charyzmie się nie wypowiadam bo to co powiedziałeś to dla mnie kompletna głupota. Jeśli chodzi o mimikę to nie krytykujmy, każdy ma swój sposób grania.
Nie mylmy charyzmy z faktem obsadzenia kogoś w roli pierwszoplanowej. To, że aktor produkuje się przez 40 minut na ekranie zamiast 10 nie powoduje od razu, że jest charyzmatyczny.
Nie wiem dlaczego miałbym nie krytykować, ostatnim razem jak sprawdzałem miałem jeszcze do tego demokratyczne prawo, a nie mówimy tutaj o panu Czesławie z Mrągowa, tylko o aktorze grającym w filmach o ogromnych budżetach. Labeouf nie ma tego czegoś co powoduje, że chce się go oglądać w rolach pierwszoplanowych, pardon, co powoduje że JA i niektórzy inni filmwebowicze chcą go w nich oglądać, a mimo to jest w nich obsadzany. To nie jest jakaś wielka tragedia, ja też się nie nadaję na aktora pierwszoplanowego, ale mi nikt takich ról nie proponuje, a jemu tak mimo, że jest wielu innych, zdolniejszych na horyzoncie.
Uwierz, znam znaczenie słowa charyzma i uważam, że Shia to aktor charyzmatyczny. Więc nie musisz mnie poprawiać, doskonale wiem co chciałem powiedzieć.
Mówiłem o nie krytykowaniu mimiki a nie jego osoby, bo każdy inaczej odbiera innych ludzi. Na pewno jest wielu zdolniejszych, ale weźmy pod uwagę, że rola w "Transformers", "Eagle Eye" czy "Indiana Jones" to wielka szansa do zdobycia jakiejś sławy, więc nic dziwnego że chłopak z tego korzysta. A skoro masa ludzi chce go oglądać to co w tym złego?
To nic osobistego, nie jesteś po prostu typem dyskutanta, który się ze mną dogada. 8/10 dla Just Go With It przy 7/10 dla Shawshank Redemption, 10/10 dla Inglorious Bastards (a dla mnie to nota zarezerwowana dla ścisłych kilku genialnych pozycji w historii kina) mając przy tym pewne zaległości w klasyce (dziwią mnie te nieocenione jeszcze stare Indiana Jonesy), 7/10 dla Milczenia Owiec.... Obstawiam, że masz 18-22 lat i lubisz nieco lżejsze kino ode mnie. Nie dogadamy się. Za kilka lat sam stwierdzisz, że Labeouf to przeciętniak, bo zęby Ci się wyostrzą na coś ambitniejszego ;)
Ale jak to jak oceniam filmu ma się do doceniania przeze mnie konkretnych aktorów? Moja ocena nie jest adekwatna do jakości filmu. Nie oceniam konkretnie scenariusza, reżyserii czy gry aktorskiej ale to jak film mi się podobał, czy nie znudził mnie, więc przytoczenie wystawionych przeze mnie ocen nijak ma się do naszej rozmowy.
Uwierz, widziałem szereg filmów, których nie oceniłem bo po prostu trudno było mi się ustosunkować.
Ty masz swoje zdanie na temat tego aktora, ja swoje. I nie sądzę aby jeden rok więcej sprawił, że nagle zmienię zdanie.
Jestem znacznie młodszy niż przypuszczasz.
Jak to głos może być? Przecież on sepleni. Zapewne i tak w tą swoją wymowę dużo pracy włożyć, bo na bank jak był mały to mało kto go rozumiał i pluł na wszystkich, z którymi rozmawiał.
Koleś jest przeciętny do granic. Też mnie to strasznie ciekawi dlaczego go obsadzają w tych kasowych masówkach, przecież on się nadaje góra na epizody w serialach klasy B.