Jak dla mnie nadzieja Hollywood, podajcie jakieś nazwiska które w przyszłości mogą być wielkimi gwiazdami wiek tak do 34 lat ;P dla mnie to jest jeszcze Jake Gylenhaall a reszte podajcie wy proszę :)
Temat wrze..
W każdym razie, wg mnie świetny jest Kyle Gallner. Na ekranie jakoś nie da się oderwać od niego wzroku. Nie jest szokująco przystojny, ale ma coś takiego przyciągającego w sobie, że nie sposób tutaj o nim nie napisać. Polecam "Udręczonych". Pozdrawiam.
Gdyby było do 40 lat, to bez wątpienia DiCaprio. Ostatnio się chłopak nam rozszalał. Bale tak samo. Dobrze się zapowaida, choć ostatnio miał pecha grać w filmach z jakimś geniuszem, który go o klasę wyprzedził. No, ale też daje nadzieje. Może Cillian Murphy też, zagrał przednio w "Batmanie" psychola. Ale nie wiem, pewien też nie jestem. HEJ! :D
Zgadzam sie z @bellesmith . Faktycznie nie jest jakiś tam przystojny, ale ma to coś, dzieki czemu Ci sie podoba i sie poprostu na niego gapisz. ;D I ma talent. ;)
Od siebie dodam świetnych Ryana Goslinga, Bena Fostera oraz Josepha Godona-Levitta. Wszyscy młodzi, obiecujący, w okolicach 30-tki, czyli najciekawsze role mają dopiero przed sobą, ale są już silną marką w Hollywood.