Chyba ty...

Może nie gram narazie lepiej ale sie ucze

Zgadzam się ,najbardziej przereklamowany gitarzysta jakiego znam.

No jeden mądry

Dwóch. Też uważam go za przereklamowanego gitarzystę.

Kiedy go poznałaś?

No to cię zdziwię, bo to przeważnie starsi ludzie są jego fanami. Młodsi wolą Biebera, albo One Direction.

Owszem Slash pod względem technicznym nie jest najlepszy. Petrucci, Vai, Gilbert, James, Ziras są od niego lepsi. Tyle tylko że Slash wielokrotnie powtarzał w wywiadach że wcale nie uważa się za wybitnego gitarzystę, jemu chodzi tylko o pisanie muzyki. A w kategorii, kompozytora czy ogólnie muzyka sprawdza się znakomicie. Jego solówki może nie są jakieś mega szybkie ale mają znakomity feeling szczególnie jego vibrato oraz bendy są naprawdę świetne. Sam nie lubię Gunsów czy Velvet Revolver ale np już solowe albumy Slasha są naprawdę bardzo dobre. Zresztą konstrukcje jego utworów są na pewno lepsze od wielu obecnych kapel rockowych, bo to nie tylko 3 power chordy na krzyż. Poza tym weź pod uwagę jak wielu genialnych muzyków uważa Slasha za swojego idola, choćby wspomniany Andy James oraz to że Slash to nie solowy gitarzysta jak Satriani czy Vai a ktoś kto gra w kapeli i wtedy tak naprawdę potrzeba innego podejścia do gry. Jeśli mam być szczery to wolę spokojne solówki Slash od bezsensownego grania Batio na 4 gryfowych gitarach gdzie nic z tego nie wynika.

Hmm... nie sądzę aby muzyka Slasha była syfem. Owszem zgadzam się że są lepsi gitarzyści, lecz to jak on gra(a nie gra banału na 3 akordach na krzyż) jest charakterystyczne dla wszystkich rockowych dobrych gitarzystów, są riffy są solówki.Czy jest przereklamowany? nie wiem, stworzył swój styl, na pewno więcej widać go w mediach niż innych równie dobrych albo nawet lepszych gitarzystów, ale to przecież nie jego wina. Moim zdaniem jest dobrym gitarzystą szanowanych przez innych( widziałem nagrania na których gra z Metallicą , Tonym Iommim ,
Zakkem Wyldem). Nazwanie jego muzyki syfem to moim zdaniem lekka przesada, Slash to człowiek piszący genialne solówki (November rain 6 solówka na świecie) ma na końcie dobre riffy(Sweet child o'mine , Welcome to the jungle). Zgadzam się że nie gra bardzo technicznie ale niestety Hendrix był tylko jeden;-)

Owszem, Slash jest trochę przereklamowany, ale i tak go lubię bo uważam, że gitarzystą jest dobrym i to bardzo (choć nie należy do moich ulubionych gitarzystów). A najbardziej przereklamowanym gitarzystą i muzykiem w ogóle jest dla mnie Kurt Cobain.

Dokładnie, od lat próbuję pojąć fenomen Cobaina... a co do Slasha, ja go lubię i solowo i z czasów G'n'R, ma facet swój styl, zarówno w wyglądzie jak i w grze... a czy pozer? Każdy to odbiera po swojemu, podobnie jak jego muzykę. Dla jednych jest świetny, innym się nie podoba no ale przecież o to chodzi... życie byłoby sakramencko nudne gdyby wszyscy lubili to samo ;)
Ciekawe jak będzie na koncercie...