Stanley Kubrick

8,9
13 950 ocen pracy reżysera
powrót do forum osoby Stanley Kubrick
Mowiacy_do_reki

"Masowy lincz? Raczej masowe nierozumienie tekstu czytanego. No powiedz mi co ja takiego napisałem, że zasługuje na masowy lincz, od zdrowo kopniętych skur.wysynów, którzy trują innym życie atakując ich, bo nie mają własnego."

Dobrze że masz własny świat bo w prawdziwym byś nie wytrzymał ale siedź w nim szczelniej bo widzisz co się potem dzieje. Cofnij się do czasów zanim się urodziłeś, kiedy nie było internetu.

Lecho1523

Tak, myślałem, nie wiesz, bo nie ma czegoś takiego. Nie było nic takiego. Masowy lincz, to sięnależy takim skur.wysynom jak ty, którzy siedzą na filmwebie i zamiast oglądać filmy, to szukają kogo by tu wyśmiać, zaatkować, obrazić. Lincz się należy pscyhopatom i prześladowcom, jak ty.

Mowiacy_do_reki

Głupoty w internecie jest tyle że nie trzeba jej szukać, trafiam na nią spontanicznie. Zresztą piszę może pod 1/3 debilnych wątków bo tak musiałbym cały dzień i noc siedzieć i użerać się z takimi jak ty.

Lecho1523

Gdybyś miał w głowie mechanizm odpisywania na swoje głupoty, to byś w ogóle nie musiał szukać. Z tobąci się nie chce użerać, bo za długo by ci zeszło, co?

Lecho1523

Co nie? W końcu przyznajesz sie, że uderzyłeś w główkę, jak byłeś niemowlakiem? Czy że nie jesteś niechu.em?

Mowiacy_do_reki

w główkę? Dziecinne wyzwiska tylko potwierdzają twoją głupotę... albo to "siedlowy dres? Hehe, widzę, że masz przykre doświadczenia z nimi, skoro poruszasz ich temat, czyżby dażyli cię zbyt wielką miłością?" - nie umiesz niczym innym rzucić po za wyzwiskami?
"Ty jesteś urodzonym skur.wysynem, z tym się można tylko urodzić, odziedziczyć" - marny z ciebie mówca

Wookie_LG

Ze mnie? Ja się dostowuje do waszego poziomu. Koleś przyznajesz, że mnie atakuje, mówi o jakimś ataku koniecznym, więc jest sk... Problem bym mógł mieć z wyzwaniem jakiejś porządnej osoby, ale skur...syństwo trzeba nazywać po imieniu, nie mam z tym problemu. Mówisz o moich jakichś dziecinnych odzywkach? Ciekawe. Nigdy nikogo nie wyzywam, kto prowadzi ze mną normalną dyskusję, więc nie kłam, jesteś kolejnym skur... i dobrze o tym wiesz. Próbujesz wmawiać, że ze mną jest coś nie tak, ale to ja jestem przez nich pierwszy wyzywany od debili i kretynów, więc o co ci chodzi. Oni mogą mnie w taki sposób zaczepiać, ale ja im nie mogę tak samo odpowiedzieć, bo przyjdzie jakiś wsiok Wookie, co ma dwa konta na filmwebie i mi zarzuci agresję. Wiesz co? Nie ośmieszaj się. Mam ci -przypomnieć twój pierwsyz post skierowany do mnie? Te twoje wyśmiewanie i debilne żarciki? To jest dopiero dziecinada przez D i ty masz czelność mnie oceniać? Niektórzy naprawdę uważają się za niewiadomo kogo. Marny mówca, to jest z ciebie, skoro wyśmiewasz się z innych, że już nie wspomnę, że zarzucasz mi zdania, których nie powiedziałem, a zostały zasugerowane przez innych, tobie podobnych żałosnych użytkowników. Widać, że koleś uderzył się w główkę, bo inaczej takiego zachowania się nie da tłumaczyć, to co cię boli?
Mam ci przypomnieć, która to ekipa koleżków zapodaje sobie linki do tematów? Ja informuję swoich koleżków czy wy? Kto to tu jest sk...?

Mowiacy_do_reki

Ty. Ty jesteś sk... O ile pamiętam to kiedy ja się włączyłem do kłótni, to z nas dwóch, ty pierwszy zacząłeś wyzywać jak leci (rzucać tekstami z podstawówki) i używać tekstów typu "matka cię tak nauczyła".
Jesteś po prosu tępym sku*wielem, który nie jest wstanie znieść, że kilka osób (żeby nie użyć słowa "sporo") uważa, że to czym się kierowałeś wystawiając ocenę reżyserowi (że niby "za mało filmów zrobił") jest bzdurą, brednią, pierd***niem zwykłym, niczym więcej.

Wookie_LG

Tępym skur.wysynem jesteśt ty i nie wmawiaj inaczej, bo się tylko ośmieszasz, ty marna ofermo życiowa, które cały swój marny niedo.ebany żywot spędzam na jakimś żałosnym siedzeniu na filmwebie i atakowaniu innych użtykowników, tylko dlatego, że nie zgadzasz się z czyimś zdaniem i nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, tępym skur.ysynem jesteś ty i co byś nie powiedziała i jak się broniła, to tak będzie. Może myślysz, że to kolejne ataki i te kolejne żałosny ciągłe odpowiadanie na moje posty coś zmieni, ale możesz się tylko łudzić, że jesteś porządny, bo jesteś zwykłą, ludzką ku.wą. Takie właśnie ku.wy jak ty, trudnią się obgadywaniem na blogach za czymiś plecami, atakowaniem, wyśmiwaniem i dobrze pisałeś, tekstami z postawówki typu, ale mne brzuchboli od śmiechu z ciebie. Widocznie wszyscy się z ciebie lali w szkole, że ich bruch bolał i teraz biedne, niedorozwinięte dziecko musi się dowartościować w necie. Nie dość, że kre.yn mnie pierwszy atakuje, to już cały czas mi odpisuje, bo musi mieć ostatnio słowo. Ja, na twoim miejscu, gdybym komuś coś powiedział, zaatakował, to bym miał przynajmniej tyle przyzwoitości, żeby pozwolić odpowiedzieć. Na pewno nie byłbym taką sz.atą jak ty, że kogoś atakuje i jeszcze muszę mieć ostatnie słowo. Żałosne, typek cały czas musi kogoś atakować i wyzywać, bo inaczej dzień stracony, takie wrodzone kure.two. A jak ktoś ci mówi prawdę o tobie, to kim jesteś, bez cackania się, to od razu zły. Ja nie jestem tępym skur.ysynem, bo nie atakuje ludzie, jak się z nimi nie zgadzam i nie obgaduje po blogach, ty to robisz, więc jesteś t.sk. Gadaj sobie, co chcesz. Skur.ysyństwa w sobie nie zmieniesz, do śmierci zostaniesz sk.
HAHAHAHHAHAHA brzuch mnie boli, ty naprawdę jesteś tępy. No tępy wieś.iak. Pierdzielisz jak potłuczony. "kierowałeś wystawiając ocenę reżyserowi (że niby "za mało filmów zrobił"" Ciężko cię cytować, bo nie umiesz pisać, nawet na klawiaturze. Dziesięc razy już ci mówiłem, że nigdy czegoś takiego nie mówiłem, ale do takiego tępego obiboka, który nie umie czytać, to nie trafia. To, że ja niby tak powiedziałem, twierdził jeden debil z tego tematu, a reszta debili, a więc ty, powtarza. Nigdy czegoś takiego nie powiedziałem. Nie trzeba dużo czytać, chyba kilka pierwszych postów. Ale tępy debil będzie to powtarzał. Nawet jeśli to zrozumie, to taka ludzka ku.wa nie przyzna, że nie miała racji, bo wtedy wszystkie te jego ataki okoazałby się bezpodstawne i sam by musiał przyznawać, że jest. szm.tą. A jeśli nawet bym powiedział, że daje mu 1 (a dałem mu 6 - co jest wysoką oceną), to mam prawdo tak powiedzieć, a ty nie masz prawa mnie atakować, ale że jest ku.wą to to robisz.

Możesz to nazywać wyzywaniem, aj nazywam mówieniem prawy bez ogródek, kim jesteś. Nie jesteś? Jesteś. Robisz to, przyznajesz się, a potem mówisz, że jesteś w porządku, ale ci.a. Jak już się coś robi, to trzeba się do tego przyznawać, a nie robić coś i twierdzić, że się nie zrobiło. To jest kolejny przykład twojego. Sk.rwysyństwa.

Wookie_LG

Jak już się coś robi, to trzeba się przyznawać, kim się jest i że jest się żałosnym frajerem z neta, co to czerpie energię z ataków na innych i kłamanie, że ktoś powiedział coś czego nie powiedział. Jak już mówiłem. Nikogo nie obrażałem ,więc nawet jakbym chciał, to bym mógł powiedzieć, że daję mu 1, bo mało filmów. Mam prawo. A że tak nie powiedział, to tym bardziej jesteś tym, kim jesteś.
A teraz uruchom swoje drugie konto. Pozer.

Mowiacy_do_reki

nikogo nie obrażałeś? Coś było o urazach głowy, wychowani przez matkę...
żyj dalej w iluzji

Wookie_LG

Nie żyję, mówię o tym, że kiedy pisałem o Kubricku temat, nikogo nie obrażałem, a kiedy mnie atakowali tacy debile jak ty, to odpowiadałem. Kolejny raz udowadniasz, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem albo nie chcesz, albo jest ci to na rękę, bo inaczej nie mógłbyś atakować. Powiedziałem ci, że kłamałeś na temat tego, co mówiłem o Kubricku? Cisza. Teraz ci mówię, że kłamiesz kolejny raz? Też to przemilczysz, taka już twoja natura, nigdy nie przyznasz się do błędów, bo wolisz to przemilczeć, twoja reputacja napinacza zostałaby jeszcze bardziej obniżona. Albo kłamiesz, albo nie potrafisz czytać ze zrozumienim, albo ci się nie chce, albo robisz to specjalnie.

"Nikogo nie obrażałem ,więc nawet jakbym chciał, to bym mógł powiedzieć, że daję mu 1, bo mało filmów."
Wystarczy dokładnie przeczytać, żeby wywnioskować, że mówiłem, iż nikogo nie obrażałem, kiedy pisałem, że mało filmów reżyserował.

Jak mnie atakowałeś, to cię obrażałem. To prawda, nie mam z tym problemu. Ty mi (pierwszy), ja tobie (odpowiadam). Jeszcze jakieś wąty? Lepiej milcz, bo tak lepiej, przynajmniej dla ciebie.

Mowiacy_do_reki

Nikt cię nie atakował. Każdy tylko pisał, że twój powód to bzdura. Sam to zinterpretowałeś jako atak...
trudno, żeby cię nikt nie, jak ty to określasz "atakował" (nie wiem skąd takie określenie - nie masz przyjaciół i wszyscy cię biją czy co...) skoro piszesz takie (wprost) bzdury. Spodziewałeś się, że każdy przyzna Ci rację? Dajesz dobremu reżyserowi niską ocenę z powodu, który dla innych absurdalny, więc się nie dziw. Było trzeba najpierw pomyśleć a potem pisać bzdury. I nie obrażam cię, tylko mówię wprost: to bzdury

Nigdzie nie kłamałem o Kubricku. A jeśli to pokaż gdzie. Pokaż, że sam nie kłamiesz albo źle coś rozumiesz...

Wookie_LG

Ty, naprawdę jesteś chory. Jaki powód? Ile razy można takiemu kret.nowi jak ty powtarzać, że nie powiedziałem tego, co twierdziesz, że powiedziałem? No ile razy?

Rozumiesz po polsku? Umiesz czytać, to co ci mówię? Ile razy będziesz powtarzał to swoje debilne, żałosne kłamstwo? No ile? Miałem rację, nie przyznasz się do tego, bo jest ci to na rękę.
Wszyscy mnie biją? buahaha, prędzej to jabym takiej ci.ce jak ty spuścił łomot.
"Dajesz dobremu reżyserowi niską ocenę z powodu, który dla innych absurdalny" Jakich powodów? No jestem ciekaw. Jeśli mi nie napiszesz, że z powodu małej liczby filmów, to cię pier.olnę kablem do kompa, bo ileż można wysłuchiwać tego samego kłamstwa. Już ci mówiłem, jesteś tępym skur.ysynem, który cały czas kłamie, powtarza jedno kłamstwo, nie potrafi się przyznać, bo jest to mu na rękę i okazało by się, że nie ma podstaw do ataków.
"Było trzeba najpierw pomyśleć a potem pisać bzdury" Mówisz o swoich bezsensownych postach, gdzie cały czas powtarzasz swoje kłamstwo.

"Nigdzie nie kłamałem o Kubricku. A jeśli to pokaż gdzie. Pokaż, że sam nie kłamiesz albo źle coś rozumiesz..."
No i proszę, zero umiejętności czytania ze zrozumieniem. Ja naprawdę przy tobie tracę nerwy, jesteś tak poprostu głupi, dziecinny i nie wiem jak to określić, niedorobiony, że cały czas czytasz zdania w taki sposób, że wychodzi, iż rozumiesz je tak jak ci się podoba. Przecież nie pisałem, że ty powiedziałaś coś o Kubricku, tylko, że kłamałaś na temat tego, co ja powiedziałem. No i widzisz? To ty ciągle piszesz bzdury. Skoro dla ciebie pisanie przez kogoś bzdur jest powodem do atakowania go, to dlaczego siebie nie wyśmiewasz, przecież to ty wypisujesz bzdury.
Gdzie kłamiesz? A kto cały czas wmawia, że ja powiedziałem, że daję mu niską ocenę, bo wyreżyserował mało filmów? Gdzie?
Po pierwsze: 6 to nie jest niska ocena, po drugie nie powiedziałem, że oceniłem go na tyle, bo miał mało filmów, a ty cało czas to kłamstwo powtarazasz, ale ja to cały czas piszę, Choćby w poście wyżej i ty dobrze o tym wiesz, tobie poprostu zależy żeby ten temat byłcały czas na topie i dobrze wiesz, że kłamiesz.

Nie, to ty mi udowodnij, że ja powiedziałem coś, co mi zarzucasz, dlaczego ja mam tobie coś udowadniać? Kim ty w ogóle jesteś? Biedne chuderlawe dziecko, cały czas siedzące przed kompem, któe wszyscy w szkole prześladują.

A ja ciebie będę obrażał, bo na to zasługujesz, bo jesteś tępym skur.ysynem.

Nie atakowałeś mnie?
A twój pierwszy post?

Czy ktoś mi przyzna rację? Przyznali rację, widać że nie czytałeś tematu, nie warto z tobą gadać. Ile razy będziesz powtarzał tamto kłamstwo, tylko dlatego, że ci wygodnie? Przecież obaj wiemy, że to kłamstwo.
Nawet jeślii coś uważasz za bzdurę, to twoją reakcję jest "LOL haha, pierdzielisz głupoty"? Ja raczej mówię "nie zgadzam się, uważam, że nie masz racji". Takie naśmiewanie się jak twoje to jest atak i niegodne porządnego człowieka, ja bym nie potrafił się tak zachować w stosunku do drugiej osoby.

Wookie_LG

Stary, przestań już do mnie pisać.
Cały czas mówisz, że ja oceniłem Kubricka nisko ze względu na małą ilość filmów (ani nisko, ani przez to), a gdybym nawet, to mam prawo tak powiedzieć, a ty nie masz prawa atakować.
Lol haha, ale pierdzielisz głupoty, to podstawówkowe, jak ty to określasz wyśmiewanie.
Jeśli dla ciebie, to nie atak, to jesteś wrakiem człowieka.
Cały czas mi to zarzucasz, cały czas piszę ci, iż to kłamstwo, a ty cały czas jakbyś to pomijał przy czytaniu. Rozumiem, że masz w tym interes: nie możność przyznania się do błędu i nieumiejętności czytania. Mam cię gdzieś, bo nie zamierzam w każdym poście pisać: nie powiedziałem tego, a nawet jeśli, to Lol haha ale pierdzielisz głupoty, mogę tak samo odnieść do tematu, gdzie wyśmiewasz się z komentarzy innych po seansie Avengers. Co ciebie to obchodzi, ty naprawdę masz wrodzone kur.stwo w postaci, komentowania czyichś wypowiedzi. Jest tam cały zbiór ludzi, których podsłuchałeś po seansie i sobie wszystko spisałeś. Po tyo tylko dkina poszedłeś, żeby z kogoś się ponabijać i potem na forum na to zamieścić? Takie wrodzone kur.stwo, prawda? Idziesz ulicą i napierdalasz się z ludzi, bo z czegoś trzebva czzerpać energię, jak się nic samemu nie umie. Jak oglądam w kinie film, to nie siedzę potem pod kinem z notatnikiem i nie spisuję innych narzekań, żeby potem się przed kolegami pochwalić. Wyśmiewanie się z kogoś, to dla ciebie nie atak, bo to raczej codzienna czynnność, jak mycie zębów czy spanie.


Także przestań się produkować, bo można 101 razy napisać, to samo, a ty i tak po polsku nie będziesz rozumiał. Tę. sk., pozer i mat oł.

Mowiacy_do_reki

Nie mam prawa atakować? Mam, oj mam... wyrazić swoje zdanie nawet o cudzym zdaniu. A jedyne co ja "zaatakowałem" to twoje stwierdzenie ("lepiej zrobić czasem więcej filmów, jest szansa, iż zrobi się więcej dobrych filmów") z którego wynika, że ilość przekłada się w jakość.
"Mam cię gdzieś" - skoro tak, po co odpisujesz? Tylko klniesz i klniesz - z nerwów ci żyłka pęknie

Wookie_LG

Nie prawda, nie ilość przekłada się na jakość. To twoje twierdzenie. Ale jak się więcej zrobi filmów, to jest szansza, że w końcu się uda. Raz rzucisz do kosza, Jakie masz szanse, ze trafisz? 10 razy rucisz, jakie masz szanse? Naprawdę takim jesteś dzieckiem, że trzeba ci to tłumaczyć? Tylko się śmieszjesz i śmiejesz, żeby brzuch cię nie rozbololał. Tylko cały czas piszesz te same posty, to samo kłamstwo (o nie, teraz już nie piszesz tego kłamstwa, w końcu do ciebie dotarło, brawo). Dobrze, a na co się przekłada jakość? Że jak się przez 12 lat nie zrobi filmu, tylko całe 12 lat się robi jeden, to się uda? Bo niby im dłużej nad czymś pracujesz, to zkażdym dniem jest to lepsze? To jest twoje myślenie? Kariery w przemyśle byś nie zrobił, bo nikt by na twój film nie czekał, wszyscy by się na ciebie wypięli. Poza tym, jak już zacząłem cały czas ślęczenie nad jednym i dopracoowywanie często nie przynosi pożytku, a nawet psuje. Jest wiele przypadków, gdy ktoś chciał poprawić coś dobrego i tylko zepsuł. Więc pisanie, że jakiś reżyser postawił na jakość, a nie na ilość, to:
1) gdybanie, o czymś czego się nie wie.
2) zwykła desperacka obrona swoich tez, ze niby jak się rzadziej robi film, to lepiej wychodzi - co za bzdura, ale mnie brzuch boli. LOL haha, ale pierdzielisz głupoty.
Spilberg w okresie 2011-2012 ma 3 filmy. Dwa już miały premiery. Były niezłe - nie arcydzieła, ale przyzwoite, bez klapy. Wg mnie i tak za często robi filmy, ale jemu to pasuje i co? Uważam, że jakby je zrobił w latach 2011-2014, to by je zrobił lepiej? Chyba sam Spielberg wie lepiej, jakby uważał, że potrzebuję więcej czasu, to by sobie dał tyle czasu i le chcę. Ma w ch.. kasy, swoje studio produkcyjne, swoich kolegów (Zemeckis, Lucas, Marshall, Kennedy, P. Jackson). Więc twoje twierdzenie, że im dłużej się nad jakimś pracuje, tym lepiej wychodzi, jest bzdurne, aż mi z krzesła spadłem, ze śmiechu, ty serio pierdzielisz takie głupoty, czy sobie żartujesz?

Na koniec, chcesz jeszcze jeden przykład?
Prometeusz. Tu było wszystko. Znany reżyser, który zrobił masę świetnych filmów i gniota raczej nigdy nie popełnił, na pewno nie przynudzał, jak niektórzy geniusze kina. Świetna obsada była. Ceniony scenarzysta był. Duży budżet był. Wolna ręka dla twórcy była. Gość miał tyle czasu, ile chciał, naet sam był producentem, więc sam łożył kasę i był w dużej mierze decydującym, nikt mu na pewno nie gadał, co ma robić, jak to było w przypadku Godfather i Coppoli.
I jak wyszło? Przeciętnie. Gniota na pewno nie było, bo to w końcu Ridley Scott, ale wszyscy mówili, że to będzie arcydzieło, jeden z najlepszych filmów. I co? Wszystko było, a wyszło jak?
Jak miał Coppola?
Nie widział, czy zaraz go nie zastąpią kimś innym, miał nikłe doświadczenie, niską reputację, konflikt z producentami, nawet jego żona nie była pewna czy nie straci pracy, a z tego co, pamiętam, to miał dzieck w drodze. Producenci chcieli Martina Sheena, on chciał Pacino. On chciał Brando, jeden z producentów powiedział, że Brando w jego filmie na pewno nie zagra. Jak wyszło?

Już ci mówiłem, jak nie masz nic ciekawego do napisania, to nie pisz. Jak zamierzasz w każdym poście pisać te swoje bzdury, od kótrych brzuch mnie boli, to oszczędź sobie i mi zdrowia. Naprawdę, kiedyś to siedzenie na filmwebie ci się znudzi i co wtedy? Czym się zajmiesz?

Dzień w dzień mam powiadomienie, patrzę i kurde ten je... poczciwy Wookie, zajmujesz się zawodowo męczeniem ludzi.

Masz prawo? Ty chyba masz same prawa, zero obowiązków.

Wookie_LG

Klnę? Mam prawo. Wyzywa, cię i nie mogę? Oj, mogę szczególnie, że wyzywam cię od tych, którymi jesteś. A nie jesteś? Jesteś jeb... frajerem.

Mowiacy_do_reki

Rany... gdzie napisałem, że "Więc twoje twierdzenie, że im dłużej się nad jakimś pracuje, tym lepiej wychodzi"?

Wookie_LG

A gdzie ja pisałem, że daję niską oceną, bo mało filmów zrobił? A powtarzałeś to w 10 postach. O, przepraszam, zaraz mi napiszesz, że nie w 10. Nie chcę mi się liczyć, mam ciekawsze zajęcia.
Nie musiałeś pisać, są też wnioski, ale ok, kolejny raz jak małemu dziecku. Napisałem - mało filmów reżyserował, ty napisałeś liczy się jakość, nie ilość=Czyli wg ciebie mniej filmów, byle by je robić na odwal, a więcej pracy nad każdym jednym, bo chyba nie miałeś na myśli: zrobić jeden film na odwal się, 10 lat opier.dalać się i zrobić potem film na odwal się? Wtedy twoja wypowiedź o jakości nie miała by sensu. Piszesz jakość, to chyba masz na myśli,że się nad czymś pracuje dłużej zamiast robić kolejny film.

Naprawdę, brzuch mnie boli, teraz cię nie parodiuje, naprawdę mnie boli. Wychodzi na to, że sam nie wiesz, co masz na myśli, piszesz o jakiejś jakości, ale jak tą jakość chcesz osiągnąć? Opier.dalając się?

Mówiłem ci: nie masz nic ciekawego do napisania, to oszczędź nam zdrowia? Mówiłem. I co?... Jajco

Mowiacy_do_reki

napisałeś też, że masz mnie gdzieś, a dalej odpowiadasz...

Wookie_LG

No mam, ale nie słyszałem, żeby mieć kogoś gdzieś=nie będę pisał. Widzę, że lubisz produkować posty. Ile jeszcze będę znosił te kolejne powiadomienia. Masz to życie poza netem czy nie? Pytanie retoryczne. Niewskazan odpowiadanie.

Mowiacy_do_reki

a i tak odpowiem...
Pytasz czy mam życie po za netem, ale jak na razie ty również ciągle odpowiadasz. Czy nie masz dość kolejnych powiadomień?

Wookie_LG

A i tak odpowiedm, coż za chętny i ambitny młody człowiek, pozazdrościć upier.dliwości. Na pewno wszyscy domownicy (jeśli takowi istnieją), są przeszczęśwliwi.
Wiesz, co? Jednak zmieniam zdanie? Pozwolisz? Pisz jak najwięcej, ja mam dopiero nudne życie, a bez ciebie było by puste. Proszę jak najwięcej twoich wypowiedzi, przynajmniej mi humor się poprawia, w końcu nie często muszę jakiemuś staruchowi tłumaczyć wszystko jak dziecku. Widzisz, pytasz o coś, a potem to przemilczasz.

Lecho1523

słynnego blogu, nieźle

Wookie_LG

No nieźle, jest się czym chwalić.

Wookie_LG

No pewnie, że wiesz, bo wiesz kim jesteś. Normalny człowiek, by się nie cieszył.

Mowiacy_do_reki

cieszę się, bo to dobry blog i dobry ranking

Wookie_LG

Pfff, no i mamy, sam się przyznajesz. Dobre, bo ty tak mówisz? Taaa, jak komentowanie komentarzy po Avengers. Ty żeś jest cały dobry. LOL

Mowiacy_do_reki

a co, nie podoba Ci się ranking?

Wookie_LG

Nawet nie patrzyłem, walę rankingi jakichś przy..
Całe życie rankingi układasz? Ależ żenujące.

Mowiacy_do_reki

nie obrażaj innych, ok?
Najlepsze jest to, że widzisz ranking i rzucasz tekst "Całe życie rankingi układasz?" - to jest dopiero żenujące

Wookie_LG

No więc stary, bardzo mi przykro...żartuje..miałem napisać coś miłego, ale nie dałem rady, bo już śmiech mnie taki ogarnia, że komputer bym jeszcze sobie zepsuł. Wolę komputer cały. Mówiłem ci, nie widziałem, a co układasz? Ile godzin dziennie.
Nie obrażaj innych...bla bla bla...a co nie mam prawa? Ahaaaaaa i mógłbym tak pisać, ahaaa, Wybacz stary, nie chciałem cię obrazić, tak mi się jakoś niechcący napisało. Obrażony?

Mowiacy_do_reki

Dawno bym Ci przyznał rację i przyznał się do błędu, ale nie ktoś kto nie szanuje innych nie zasługuje na to, więc... (zniżając się do twojego poziomu) spie*dalaj

Wookie_LG

Czyli jednak obrażony, uuu, tak mi przykro, dlaczego mnie obrażasz, jest mi tak smutno. Spier.alaj? Do mojego? Ahaa.... Jesteś takie...oryginalny, inaczej. W ogóle jesteś inny? Co jeszcze mi opowiesz?
A ja bym w du.ie miał to twoje przyznawanie, bo musiałem ci tłumaczyć, coś co jest oczywiste i to jeszcze tłumaczyć nie raz po 10 postów niektóre rzeczy to samo. Coż, jak ktoś ma intelekt mrówki, to nie da rady inaczej. Ja również składam tobie szczere życenia: spie.dalaj i wszystkiego równie podobnego. Wszystkiego najgorszego...;) No, trzym się.

Mowiacy_do_reki

pier*ol się

Wookie_LG

U, jednak nadal odpisuje, a już się bałem, że obraził się n śmierć. Zmieniam zdanie o tobie, jednak jest spoko, co by ci nie powiedzieć, to na śmierć się nie obrazisz. Jesteś spoko gość, tylko trochę mało rozgarnięty, bez kultury i przynudnawy. A, i jeszcze się powtarzasz dosyć często. Ale tak ogólnie, to spoko. Co do choroby psychicznej, to inna sprawa. Skoro taka wymiana uprzejmości, to ty również spier.alaj i wszystkiego najgorszego ponownie. Nie mówię, trzym się, bo nie wiem czy znowu nie odpiszesz.

Aha, jak pisałeś o tym szanowaniu innych, to mnie zaskoczyłeś. Nie liczyłem na taką bezpośrednią samokrytykę.

Mowiacy_do_reki

Bałeś się, że nie odpisze? Czyżbyś by uzależniony od kogoś kto reaguje na twoje teksty?

Wookie_LG

Taaak, nawet bym ci napisał, że bystry jesteś (ale to by był już tylko grzecznościowy komplement, bo to głupim wystaczr być, żeby takie tajemnice odkryć). Troszeczkę jestem uzależniony, ale wolę jak sam coś wymyślasz. Także, pier.ol się i wszystkiego najgorszego ;).

Mowiacy_do_reki

heh... wariat i żal
a co gorsza przez ciebie zacząłem używać wulgaryzmów - brawo zniżyłeś mnie do swojego poziomu. Lepiej przestaną ci odpisywać by nie stracić resztek kultury.

PS.: Myśl sobie co chcesz - masz bujną wyobraźnię i za dużo czasu do stracenia, wiec i pisz sobie co chcesz.
Żegnam gbura, który na wszystko odpowiada wyzwiskami, bo myśli, że go wszyscy atakują (jak jakieś dziecko wojny)

Wookie_LG

Dziecko wojny....b....buahaha, ale mnie brzuch rozbolał. Kupisz mi nowe krzesło? Bo to mi się połamało, jak spadłem ze śmiechu? Za takie szkody coś mi należy. Taaa...nie będę odpisywał, już to widzę, ile takich deklaracji słyszałem. Wiesz co? Myślałem, że jesteś spoko, że się nie obrazisz, za jakieś podstawówkowe żarty (w końcu twoje środowisko), ale się pomyliłem do ciebie. No cóż, nie będę pisał, iż mnie zaskoczyłeś, bo ludzie tacy sa, najpierw wydają się spoko, a potem się okazuje, że to takie ch... Tak, mój poziom, chciałbyś, z takiego dna na jakim ty jesteś, to już nie podskoczysz. Chyba wyżej wała.
Gbura, uuu, to już jest rzeczywiście zniewaga, ja też powinienem się na stopie obrócić i nie odzywać, ale będę mądrzejszy, pokażę cię, że z ludźmi można inaczej, a nie tylko się obrażać.No tak dużo, czasu, nawet filmu sobie dawno nie obejrzałem, a nie to co ty, królewicz, siądzię przed tv i cały dzień filmy wali. Ty się zajmij, żebyś jedzenie miał.

Mowiacy_do_reki

boże co za kretyn

Mrok42

Dlaczego tak brzydko sam na siebie mówisz? Czyżbyś miał takie przezwisko w szkole?

Mrok42

Haha wiedziałem. Kolega Wookiego z forum Pingwiny z Madagaskaru. No ładnnie, miałem rację, chłopcy się bardzo lubią i trzymają razem. Nawet się informują na pw i razem atakują. Żałosne. Coraz bardziej mnie śmieszycie, a najbardziej Wookie. HAHA LOL
Nawet nie wiem czy to nie ten sam koleś, bo Mrok 42 od stycznia nie ocenił filmów, poza tym jest ponad 2 lata na filmwebie, a ma tylko 17 wypowiedzi. Ciekawe. I coś często w tych tematach obaj się pojawiają.
A koleś się pytał niedawno, jakie koleżki. Brzuch mnie boli od śmiechu.

Mowiacy_do_reki

Wookie robił mały eksperyment, a kiedy skończył oddał mi konto (tak na zachętę - twierdził, że filmweb to dobry portal)
ale pisze mało komentarzy, bo mało forum przeglądam... nie bez powodu. Za dużo na nim takich debili tak ty, więc po co sobie nerwy szarpać kłótnią o byle co
Zrozum, że jeśli ktoś ocenia reżysera ze względu na ilość wyreżyserowanych filmów, to może być tylko debilem

Mrok42

Czyli ja nim nie jestem. Dzięki, stary. Bo widzisz, gdybyś przeczytał cały temat, to byś wiedział, że nigdy nie wypowiedziałem zdania, że oceniam go nisko, bo zrobił za mało filmów. Ale jesteś niedorozwojem, więc nie czytasz tematów, ani prawdopodobnie jednego całego posta. Mówiłem natomiast, że skoro jest takim cenionym reżyserem, to za mało filmów zrobił. Nie wiem, może ty oceniasz reżyserów nisko, bo za mało filmów zrobili, więc jak sam stwierdziłeś - jesteś debilem. Poza tym jesteś kretynem, bo nie czytasz czyichś wypowiedzi, nie czytasz dokłądnie tematów, a potem twierdzisz, że ktoś powiedział coś, czego tak naprawdę nie powiedział. Nie trzeba dużo czytać, już chyba w 4 czy 5 poście tematu mówię, że nie dałem mu niskiej (dla mnie to wcale nie tak nisko), bo zrobił mało filmów, ale takiemu leniowi pewnie jednej całej wypowiedzi sie nie chciał przeczytać, po co mówić już o całym temacie. Więc jesteś debilem, kretynem, leniem, matołem. Idxmy dalej.
"Zrozum, że jeśli ktoś ocenia reżysera ze względu na ilość wyreżyserowanych filmów, to może być tylko debilem" No rozumiem, więc przyznajesz, że jesteś debilem. Poza tym widziałem tylko 3 jego filmy i co? Mam dać od razu 10, bo widziałem tylko 3 filmy, ale to Kubrick, więc co za różnicy czy już widziałem Spartacusa, Lolitę i Mechaniczną Pomarańczą, skoro i tak wiadomo, że to dobre filmy? Nie. Jak obejrzę i mi się spodobają, to mu podniosę ocenę.
Podać ci przykład, bo pewnie i tak nie rozumiesz. Mamy aktora - Jacka Nicholsona. Obejrzę z nim jakiś film z lat 60', gdzie pojawia się na ekranie na 4 minuty, gra rolę epizodyczną. I co? Jaką oceną mam mu wystawić? Zakładamy, że to jedyny film jaki z nim widziałe. Mam mu dać od razu 10, bo mimo, że to była mała rola i nie zbyt dobra, ale to przecież Jack Nicholson i wiadomo, że to świetny aktor i na pewno jego inne, lepsze role mi się na pewno spodobają i jeszcze nie chce być zwyzywany przez jakiegoś niedoj..banego matoła o nicku Mrok42? Nie. Daję mu 3 lub 4, bo widziałem z nim jeden film i miał małą rolę. Im więcej jego filmów obejrzę i im lepsze będą to rolę, tym bardziej mu podwyższę ocenę. Już rozumiesz, dzieciaczku? Fajnie, że zgadzamy się, że jesteś debilem, od siebie mogę dodać, że cieszę się, iż udowodniłem ci, że jesteś matołem, niedorozwojem i kretynem.
Ha, czyli miałem rację, ale dopiero przyznałeś jak sam to powiedziałem. Tak uwierzę, że oddał ci konto. Przecież to jedna osoba. Trzym się Wookie. Ja bym nie chciał mieć 2 kont. Nie mógłbym patrzeć w lustro. Ja już wiem, jakie eksperymenty, właśnie takie jak ten. No tak, zawsze miło spotkać, okaz, który miota na innych określeniami, a potem się okazuje, że to do niego wszystko pasuje. Ale w jednym się nie zgodzę, mało jest aż takich debili jak ty.

Mowiacy_do_reki

Koniec? Skończyły Ci się argumenty czy wyzwiska?

Wookie_LG

Nie myślałem, że w końcu sobie odpuścisz i skończyć te swoje nudny wywody, dlatego przestałem pisać tak jak ty. Widzę jednak że nie potrafisz. No cóż, widzę że jak ktoś do ciebie nie kozoaczy jak ty do innych, to na powrót robisz się mocny w gębie. Problem jest taki, że ze swojej mordy robisz cholewę.
Jeszcze nie koniec? Już cię brzuch nie boli? LOLe ci się skończyły?