Zgadzam się - jest rewelacyjny, ale niedoceniany, bo - nie wiedzieć czemu - nikt nie chce dać mu szansy sprawdzenia się w naprawdę dużej roli. Lubię go oglądać, chyba dlatego, że zawsze wywołuje uśmiech na twarzy, kiedy się tylko pojawia na ekranie ;)

On jest rewelacyjny, jego role w Raporcie pelikana, Sen nocy letniej terminal, Jądro ziemi, i w innych filmach były świetne.
W Blues tajniaków rozbawił mnie do łez.

Ja widzialam go tylko w jednym filmie, wiec znawczyni odgrywac nie będę, ALE...
z jednej strony rzeczywiscie zgadzam sie z Wami, szkoda, ze jest chyba niedoceniony i nie mial jeszcze nigdy pierwszoplanowej roli, jednakze z drugiej strony...
sadze osobiscie ze drugoplanowe role sa o wiele ciekawsze :) postaci drugiego planu zazwyczaj maja o wiele bardziej zlozoną osobowosc, pierwszoplanowi bohaterzy zazwyczaj sa sztucznie dobrzy, jacys tacy... plastikowi.
Wiec moze Tucci mial nieraz propozycje pierwszoplanowej roli, bo po obejrzeniu Jadra ziemi, stwierdzam ze talent aktorski ma, i przede wszystkim - przyciaga wzrok widza, jednak moze po porstu lubi byc nieco w tle, i to 'tło' tworzyc niepowtarzalnym? ;)

Właśnie, właśnie, zgodzę się z Lady Snape, że kiedy on się pojawia w filmie, to ja się automatycznie uśmiecham:) I właściwie to nie przeszkadza mi, że znam go tylko z ról drugoplanowych, bo jest w nich świetny. Często moją uwagę przyciągają właśnie postaci z dalszego planu i równie często są lepsi od bohaterów głównych;)

W przyszłym roku może trafić w jego ręce Oscar za sprawą roli gwałciciela w "Nostalgii Anioła" P.Jacksona. Ciekawe czy sprawdzą się moje prognozy?