Legenda Australi ,ikona niesamowicie odważny i dobry człowiek ,
całe życie ryzykował, dzięki takim ludziom jak Steve nauczyłam się
szacunku do wszystkich zwierząt bez wyjątku , nigdy miałam w stosunku
do niego jakiś negatywnych emocji, żalu czy nie zrozumienia ,
pamiętam kiedy karmił krokodyla z kilku tygodniowym synkiem na rękach
posypał się grom, że nie odpowiedzialny itd.
ALe on wiedział co robi, miał ogromną siłe trzymal małego mocno i przy sobie ,
Steve miał pasję i ją realizował. Widać było tą autentyczną troskę o los zwierząt. Szkoda, że tak to się skończyło....
Mógł jeszcze wiele dobrego zrobić, wielu ludzi uświadomić i tym samym pomóc w ratowaniu świata przyrody, który to świat tak niszczymy będąc przecież jego częścią. 9/10.
Na tyle doświadczony, że dał się zabić przez takie coś:
http://sea-animals.blog.onet.pl/wp-content/blogs.dir/751054/files/blog_ry_485253 0_7471212_tr_d-26.jpg
Zwykły telewizyjny pajac, który nie miał zielonego pojęcia o tym jak podchodzić do zwierząt. Z niego był taki specjalista od zwierząt jak z Magdy Gessler kucharka. Mógłby czyścić buty Davidowi Attenborough (jeśli by jeszcze żył).