Niczym Pattison we wszustkich filmach gra jedną miną. Żałosna namiastka aktora.
"wybacz... głupio postąpiłem" - Van, no i nie można było tak od razu? Zaoszczędzilibyśmy sobie wiele zbędnych słów.
Teraz tylko poczekaj aż znów ędziesz miała inne zdanie niz on i po prostu je przedstawisz i zacznie się to samo od nowa.
Popieram . Ja mu dałem 3/10 chyba bo potrafi mówić i nie zapomina kwesti i jeszcze dodam że zdarza mu się trafić miną w kwestie którą wypowiada . No chyb że daje jakiemuś słabiakowi popalić, to wtedy ma minę jakby go zatwardzenie chwyciło .
Kończymy , jak sobie życzysz . Ale buffy1977 ma 100% racji . pst, już nic nie mówię .
Ludzie dajcie spokój trollom to są przeważnie małolaty którym się nudzi
Zamiast odrabiac lekcje to się mądrują na forach internetowych
Seagal to dla mnie LEGENDA - do czasów Mrocznej dzielnicy - był niesamowity - kręcił najlepsze filmy akcji które zajmują zaszczytne wysokie miejsca na mojej domowej półeczce - jak dla mnie to Bruce Lee lat 80 i 90 -tych.. Spopularyzował aikido. Owszem obecnie zestarzał sie i roztył, kręći chłam - ale wczesnego dorobku nikt Mu nie odbirze - pozostanie legendą kina. Nico, Marked for death, Liberatory, Glimmer man, Out for justice, czy wspomniana Mroczna dzielnica przejdą na zawsze do historii kina...
PS. skoro Ojciec chrzestny ma u Ciebie 1/10 to zaczynam rozumieć że podobało Ci się aktorstwo w filmie do "trzepania gruchy" dla dla zboków I spit on your grave.... Obejrzyj tak jeszcze ze dwa razy... Faktycznie utwierdzam się w przekonaniu że współczesna kobieta to wyłącznie obiekt do "penetracji"
A ja zaczynam rozumieć dlaczego ciągle powtarzasz, że ten film nadaje się tylko do "trzepania gruchy" - oj, nieładnie - wiesz, że to odrobinę zboczone masturbować się na takim filmie?